Histori Myśli Pedagogicznej (historia wychowania)

Materiały z wykładów do przedmiotu-Historia Myśli Pedagogicznej.W 105 stronach,znajduje się wszystko czego nauczyciel będzie wymagał na egzaminie.Materiałów jest bardzo dużo,ale są napisane,bardzo przystępnym językiem tak aby,każdy czytając rozumiał treść.Osobiście doświadczyłam oceny BARDZO DOBREJ na egzaminie,więc polecam.



Cz. I

STAROŻYTNA GRECJA
Początki kultury helleńskiej sięgaj mitycznego władcy Krety, króla Minosa, tj ok. 3 tys. lat p.n.e. Jej lądy, to m.in. ruiny pałaców w Knossos, Faistos i Mallii.
Ludność starożytnej Grecji składała się z plemion indoeuropejskich, które napłynęły tu w różnych okresach czasu. - ok. 2000 r. pne przybyli - Jonowie, w ok. 1700 r. - Achajowie, twórcy potęgi Myken (na Peloponezie), a ok. 1300-1200 r. - Dorowie, mieszkający dotąd w północnej Grecji, w sąsiedztwie Macedończyków, którzy obalili potęgę Myken.
Podbój Grecji przez Dorów i podział ziemi między zwycięzców doprowadził do wykształcenia się szczególnej sytuacji politycznej i rozdrobnienia terytorialnego. Powstają ciągle rywalizujące ze sobą małe państwa miasta (polis), co było źródłem ich słabości politycznej, ale w dziedzinie kultury przyniosło wiele niezwykłych wprost efektów.
Poszczególne miasta i wyspy greckie po swojemu urządzały swój ustrój polityczny i pielęgnowały swój odrębny obyczaj w życiu rodzinnym i społecznym, ale jednolity podkład rasowy zapewniał całej kulturze helleńskiej poczucie wspólnoty charakteryzujące się stałymi wspólnymi rysami, ale i mnóstwem odrębności szczepowych.
Wyraźne rysy kultury helleńskiej ukształtowały się ok. VIII - VII w. p.ne.
Wielki wpływ na ten proces miało m.in. przyjęcie w połowie IX w. - fonetycznego alfabetu fenickiego składającego się z 24 znaków. W tym czasie żyje i tworzy Iliadę i Odyseję prawdopodobnie Homer, za
ok. 700 r. wiejski poeta Hezjod pisze Teogonię , wielki epos, w którym opowiada o rodowodzie świata, bogów (Uranos, Kronos, Zeus) i herosów, głównych bohaterach greckiej religii i mitologii.
Największy rozwój kultury greckiej przypada na IV -V w. Pod koniec IV w. Grecja traci niepodległość. W 338r., król Macedonii Filip II (359-339) rozgromił wojska greckie w bitwie pod Cheronej . Synem Filipa był Aleksander Wielki (336-323), który uważany jest za największego wodza starożytności. Stworzone przez niego państwo sięgało wód rzeki Indus i graniczyło z Indiami. W niespełna dwa wieki później potęga Macedonii została rozbita przez Rzym. W 168 r. po przegranej bitwie pod Pudyn Macedonia upada.
Niebawem, w 146 r., po zdobyciu i zburzeniu przez Rzymian Koryntu, poszczególne prowincje tego państwa zostały wcielane do Rzymu.

Społeczeństwo helleńskie dzieliło się na ludzi wolnych i niewolników. Niewolnicy dźwigali ciężar pracy fizycznej, rolnej, rzemieślniczej i posług domowych. Grek obywatel, zwłaszcza zamożniejszy, który posiadał większą ilość ziemi, poświęcał się wojnie, polityce i życiu publicznemu. Brał udział w uroczystościach państwowych i religijnych i zajmował się życiem umysłowym. Jego syn kształcił się nie po to, by przygotowywać się do pracy zawodowej. Szkoła i wychowanie miały dobrze usposobić go do tego wszystkiego, co w przyszłości będzie go zajmowało jako obywatela. Sprawą naczelną była obrona niepodległości państwa , a więc wychowanie miało przede wszystkich charakter militarny.
Wojny z bliższymi i dalszymi sąsiadami prowadzono nie tylko o wpływy polityczne i podboje terytorialne, ale także o podbój nowych kolonii, o zabezpieczenie wymiany towarowej i handlu, o pozyskanie nowych niewolników itd. Trzeba więc było zapewnić państwu odważnych i dzielnych żołnierzy, zdolnych wodzów i dobrych urzędników.
Cennym obywatelem był ten, kto swą tężyzną fizyczną i moralną mógł najwięcej oddać
państwu usług w czasie wojny, na placu boju, a w czasie pokoju jak najskuteczniej umacniał i przygotowywał je do przyszłej wojny.
Z tak rozumianych obowiązków obywatelskich wyłaniały się ogólne cele wychowania helleńskiego.
Przede wszystkim troskliwą opieką otaczano rozwój fizyczny młodzieży. Ciało było przedmiotem szczególnej zapobiegliwości. Najpierw starano się wzmacniać je i hartować,a potem ćwiczyć w zwinności i odporności na zmęczenie. Oprócz niezliczonej ilości pomysłowych gier i zabaw, którymi zajmowano dziecko w wieku chłopięcym, ustali się w zwyczaju greckim program wychowania gimnastycznego młodzieży, obejmujący tzw. pentathlon, czyli skoki, biegi, rzucanie dyskiem i oszczepem oraz zapasy. Ćwiczenia te stanowiły swoisty wstęp do późniejszego wychowania wojskowego. Poza tym każdy Grek umiał pływać.
Ćwiczenia pentathlonu cieszyły się szacunkiem w całej Helladzie. Dla popisywania się w nich najsprawniejszej młodzieży urządzano, co cztery lata wielkie igrzyska narodowe.
Pierwszy zapis o starogreckich igrzyskach pochodzi z 776 r. pne. Igrzyska organizowane były we wszystkich państwach greckich. W igrzyskach mogli uczestniczy tylko wolni obywatele greccy. Największą popularność i ogólnonarodowy charakter miały igrzyska olimpijskie odbywające się co 4 lata na Peloponezie w Olimpii, w gaju poświęconym Zeusowi. Tam, obok licznych świątyń , podziwiać było można posąg Zeusa wyrzeźbiony przez Fidiasza, uznany za jeden z cudów świata. Te igrzyska stanowiły podstawę greckiego kalendarza.
Aby umożliwić wszystkim Grekom udział w igrzyskach - na czas ich trwania ustanawiano powszechny pokój - ekechejrija. Każdy uczestnik był w tym czasie pod opieką Zeusa i dlatego żaden obywatel i żadne państwo nie śmiało pogwałcić tego pokoju.
Igrzyska mimo utraty przez Grecję niepodległości i wielu różnych wynaturzeń, przetrwały do końca IV w. n.e. Dopiero cesarz rzymski Teodozjusz I, żarliwy chrześcijanin, w 393 r. ne, zakazał ich odbywania, jako przejaw pogańskich praktyk. Ostatnie odbyły się w Antiochii w 508 r.

Mimo szczególnego kultu dla ciała Grecy umieli zachować granice w wychowaniu gimnastycznym. Jednostronny nacisk na wyrabianie muskułów, na atletykę, nie był szanowany, a zawodowe oddawanie się zapaśnictwu, lub boksowi, było wręcz w pogardzie. Powszechnie uważano, że sama dzielność i sprawność fizyczna nie wystarcza dla doskonałości człowieka, jeśli w parze z nią nie idzie piękno moralne i szlachetność duchowa. A więc widzieli ścisły związek wychowania fizycznego z wychowaniem moralnym, z troską o kształcenie charakteru. Ten ideał nazywali kalokagathi (kalos = piękny i agatos = dobry).
Nic więc dziwnego, że od wczesnego dzieciństwa wpajali dziecku zdrowe zasady moralne; przyuczali je do postępowania skromnego, pełnego umiarkowania, a młodzież przyzwyczajali do unikania rubasznych gestów i ruchów, do stania i siedzenia w przyzwoitej postawie, do chodzenia w milczeniu, do zachowania milczenia wobec starszych, do skromnego ubioru itd. Szczególnie wpajano cześć dla rodziców i szacunek dla starców.
W kształceniu charakteru i umysłu główna rolę odgrywało wychowanie muzyczne. Jego nazwa pochodzi od muz, od opiekunek nauk i sztuk. Obejmowało śpiew, muzykę, poezję i taniec. Wiązało się ono z kultem religijnym, z czcią bogów. Wprawdzie nie ulegano młodzieży żadnej nauki religii, ale z bóstwami zaznajamiano się już od wczesnego dzieciństwa, bo praktycznie żaden moment życia prywatnego i publicznego nie obchodził się bez czci bogów. W domu zwracano się do nich już to z podziękowaniami za otrzymane łaski, już to z prośbami o odwrócenie ich gniewu; państwo urządzało publiczne, czasem wielodniowe uroczystości z modłami, tańcami, śpiewami, procesjami i ofiarami dla utrzymania bóstw w życzliwym usposobieniu dla swoich celów i zamierzeń.
Dzieci i młodzież, w białych szatach, z gałązkami oliwnymi śpiewały hymny do bogów, recytowały utwory najlepszych poetów. Urzędy dbały o to, by dziatwa i młodzież była właściwie przygotowana do udziału w tych publicznych nabożeństwach. Od melodii i rytmu wymagano harmonii, poważnego charakteru, ceniono styl surowy i melodie proste. Za instrument narodowy uchodziła początkowo lutnia, a później, także flet i klarnet. Człowiek umiejący grać uchodził za wykształconego, ale nie ceniono wirtuozerii.
Kształcenie muzyczne wiązało się także z wykształceniem literackim poetyckim. Do śpiewu i recytacji trzeba było nauczyć się wielu hymnów i poematów. Ćwiczono pamięć, chętnie przy tym uczono się czytania i pisania, poznawano historię własnego szczepu, jego bohaterów, królów, wodzów, filozofów i poetów.
Życie publiczne opierało się na ustnym postępowaniu. Obrady na zgromadzeniach ludowych, czynności urzędnicze, sądownictwo, przyjmowanie zagranicznych posłów wszystko wypełniane było osobiście, przeważnie bez dokumentów i bez użycia pisma.
Wymowa i konwersacja, przysłuchiwanie się rozmowom starszych przyczyniało się do samokształcenia w tym zakresie młodzieży. Było to tym łatwiejsze, bo w niewielkich przecież miastach, całe życie publiczne koncentrowało się na rynku, na ulicach i w domach.

Na polu wychowania młodzieży, jak i w całym życiu kulturalnym Grecji, widoczne
były znaczne różnice między poszczególnymi szczepami. Przykładem różnic w celach i sposobach przygotowania młodzieży do dorosłego życia było wychowanie w Sparcie i Atenach.

WYCHOWANIE W SPARCIE
Sparta - państwo d o r y j s k i e - istniało od IX do IV w. Spartanie odznaczali się szorstkością usposobienia, zamiłowaniem do życia wojennego i pragnieniem władzy. Nie dbając o wartości umysłowe i estetyczne, cenili ponad wszystko siłę . W wychowaniu dzieci świadomie nadawali taki sam jednostronny kierunek.
Twórcą ustroju Sparty by Likurg (legendarny król z IX w. pne.) Ludność stanowili: spartiaci - wolni obywatele; periojkowie -sprzymierzeńcy (rolnicy, kupcy, rzemieślnicy) i heloci – niewolnicy.
Obok dwóch królów z dynastii Achajów i Dorów, państwem rządziła 28 osobowa geruzja. Z niej wybierano 5 eforów, którzy czuwali nad wychowaniem dzieci i młodzieży. Po stłumieniu powstania helotów meseńskich, w końcu VIII pne, całe życie społeczne Sparty podporządkowane zostało celom militarnym. Ciągłe zagrożenie dalszymi buntami spowodowało, że organizacji państwa nadano charakter obozu warownego, a surowy system wychowania zmierzał przede wszystkim do zaszczepiania młodzieży takich cech charakteru i takich fizycznych sprawności, które były niezbędne dla dobrego i dzielnego żołnierza.
Spartanin od chwili urodzenia aż do końca życia nie rozporządzał swoją osobą . Ojciec nie mógł wychowywać syna bez zezwolenia gerontów. Jeśli dziecko urodziło się chorowite lub ułomne rodzice musieli je uśmierci lub wyrzucić w rozpadliny góry Tajgetos. Tam, ginęło z głodu i chłodu, albo na skutek rozszarpania przez dziką zwierzynę. Jeżeli je znalazł i wychował pasterz, to wyrastało na niewolnika.
Cały system surowego (spartańskiego) wychowania, nie uwzględniał żadnych potrzeb indywidualnych. Dzieci Spartan do 7 roku życia pozostawały pod opieką matki, a następnie – zarówno chłopcy jak i dziewczęta - poddawane były jednolitemu systemowi wychowania. Chłopców wychowywano na dzielnych żołnierzy, a dziewczęta miały być dobrze fizycznie rozwinięte, ażeby mogły rodzić zdrowych synów, lub w razie potrzeby, stanąć do obrony murów ojczystych. Do wyjścia za mąż, ok. 18 roku życia, uprawiały te same ćwiczenia cielesne co chłopcy, a więc biegi, skoki, walki zapaśnicze, walki na pięści, rzucanie dyskiem itd.; zgodnie bowiem z opinią Likurga tylko w łonie zdrowej matki rozwijać się mogły zdrowe dzieci, tylko dzięki sile swego ciała będą szczęśliwe i łatwo będą rodziły.
Na czele całej edukacji stał , jako urzędnik, jeden z gerontów - pajdonomos.
W wychowaniu chłopców wyróżnić można 3 okresy:
Pierwszy - od 7 do 12 r. . - wypełniały ćwiczenia oraz zabawy i gry ruchowe;
Drugi - od 13 do 17 r. - dominowały zajęcia dające wstępne przygotowanie do służby wojskowej;
Okres trzeci - od 18 do ok. 21 r.. - był okresem efebii. Po jej zakończeniu chłopcy odbywali 10-letni służbę wojskową.
Chłopców umieszczano w koszarach i przydzielano do oddziałów tworzących grupy rówieśnicze pod opieką starszyzny wojskowej. Tu czekało ich ponad 20 lat wspólnego życia, uregulowanego w każdym szczególe przez ojczyste prawo. Wychowanie nie uwzględniało ani potrzeb indywidualnych jednostki, ani zamożności i pozycji społecznej rodziców. Wszystkich obowiązywały takie same zasady, zabawy, ćwiczenia i stół . Rozkazy i kary wypełniane były bez słowa krytyki. Żelazna dyscyplina trzymała wszystkich w karbach. Przede wszystkim starano się wyrobić w nich karność i poczucie wspólnoty. Spali na posłaniach z trzciny, przygotowanych własnoręcznie bez użycia noża. Aby wyrobić wytrzymałość - wyznaczano im trudne prace, które wykonywali bez najmniejszego sprzeciwu. Uczono ich milczenia. Mówili prosto i krótko (lakonicznie). Przez cały rok chodzili boso, nosili prostą i szorstką odzież .
W kształceniu intelektu - nauka czytania i pisania obejmowała minimalny zakres.
Nieco więcej wagi przywiązywano do arytmetyki, a najwięcej do muzyki, do nauki śpiewu, bo stosowne pieśni towarzyszyły żołnierzowi w czasie marszów, wspólnych sjest, jak i w walce. Śpiew chóralny pieśni wojennych wyróżniały Spartan w całej Helladzie. Stosowne pieśni zagrzewały ich do męstwa, wzbudzały entuzjazm, wzywały do bohaterskich czynów, wysławiały poległych w boju, albo ośmieszały i wyszydzały nędznych tchórzy .
Szczególne miejsce zajmowała gimnastyka oraz nauka władania bronią . Ona stanowiła podstawę wychowania fizycznego i szkolenia militarnego. Wszystkich ponadto uczono pływania, polowania i tańców.
Od 17-18 roku życia zaczynał się okres efebii. W czasie kolejnych dwóch lat dorośli już chłopcy odbywali ćwiczenia wojskowe, uczyli się życia obozowego, w czasie częstych i długich marszów hartowano ich organizm, przygotowywano do niewygód i wytrwałości.
Po efebii następowała 10-letnia służba wojskowa. Po jej odbyciu, ok. 30 roku życia Spartanin otrzymywał prawa obywatelskie, ale dalej utrzymywał stały związek z młodzieżą , która podobnie jak wcześniej oni, sposobiła się do służby wojskowej.

Cały system spartańskiego wychowania, kształcący naród w duchu militarnym, mimo że dostarczał państwu nowe zastępy dzielnych i odważnych żołnierzy, nie zdołał zapewnić Sparcie utrzymania trwałej hegemonii nad Helladą , ani nawet obronić się przed utratą niepodległości. W 371 r. pne wojska Sparty zostały rozbite przez Teby pod Leuktami.


WYCHOWANIE W ATENACH
Ateńczycy, należeli do szczepu jońskiego; przodowali w życiu kulturalnym Hellady.
Odznaczali się nie tylko wielką ruchliwością ekonomiczną i polityczną , ale także talentem i zainteresowaniami umysłowymi oraz niezwykłą wprost aktywnością w życiu kulturalnym i artystycznym.
Obywateli ateńskich nie dzieliły zbyt głębokie różnice stanowe. Ubożsi – ograniczali wychowanie swoich dzieci do wykształcenia elementarnego, a zamożniejsi - zabiegali o zdobycie jak najszerszej wiedzy, by
aktywnie uczestniczyć we wszystkich formach życia społecznego swego państwa. Utarło się nawet przysłowie, że w Atenach, kto nie umie czytać i pływać , tego nie można uważać za człowieka.

Ustrój Aten ustalił Solon (ok. 640-560), wybitny mąż stanu i poeta. Jako pierwszy archont, po wygraniu wojny z Megar w 594 r. pne., przeprowadził ważne reformy społeczno-polityczne, które doprowadziły do osłabienia roli arystokratycznych rodów.
Stworzył radę czterystu , wybieraną z przedstawicieli każdego plemienia, spośród trzech
(lub pięciu) pierwszych klas wolnych obywateli; ustanowił sądy przysięgłych oraz rozszerzył kompetencje ogólnego zgromadzenia (eklezja), co stworzyło podstawę dla stworzenia demokratycznego ustroju państwa.
Rozkwit Aten nastąpił za czasów Peryklesa (ok.500-429), wybitnego wodza i polityka, który określano złotym wiekiem.

Wychowanie, w przeciwieństwie do Sparty, nacechowane było łagodnością . Dzieci do 7 roku życia wychowywane były pod troskliwą opieką matki, nianiek i piastunek. Ojciec zajmował się głównie życiem publicznym i towarzyskim.
Od 7 roku życia chłopiec szedł do szkoły, która była własnością nauczyciela.
Szczególną opiekę nad jego wychowaniem roztaczał pedagog, (pais = prowadz , ago = chłopiec), wybrany przez ojca zaufany niewolnik. Jego obowiązkiem było prowadzenie chłopca do szkoły, jak również kształcenie jego obyczajów (przy stole, na ulicy), w razie potrzeby miał prawo karania go, używając rózgi.
Pierwsze 7 lat wypełniało tzw. wykształcenie muzyczne, a ściślej kształcenie elementarne, poetyckie i właściwe wychowanie muzyczne. Nauczycielami byli zwykle dwaj nauczyciele: gramatysta i lutnista.
Nauczanie było mechaniczne, oparte wyłącznie na metodzie pamięciowej, wspomaganej rózgą . Samodzielnego myślenia nie uczono. Przykrości towarzyszące nauce podnosiły w oczach wychowanków jej wartość . Mówiono: Kto nie brał kijów, nie otrzymał wychowania.
Nauczyciel był licho płatny. Czynności tej podejmował się więc tylko ten, kto był do tego zmuszony. Poza tym, nauczanie za pieniądze uchodziło za czynność pogardliwą .
Program szkolny obejmował : naukę czytania (stosowano ruchomy alfabet oraz elementarz) oraz lekturę odpowiednio dobranych utworów poetyckich. Elementarzem była długa (czasem nawet 3 metrowa) wstęga papirusu, składająca się z kilkunastu powiązanych ze sobą płatów liści (kollemat). Był on zwykle własnością nauczyciela.
Do nauki pisania służyły drewniane tabliczki, powleczone woskiem; używano też tabliczek z kamienia łupkowego, albo ceramicznych skorupek (ostrak). Rzadko używano zeszytów z drogiego papirusu. Na tabliczkach pokrytych woskiem pisano rylcem, a na ostrakach i papirusie piórem trzcinowym i atramentem.
Z rachunków starano się opanować biegle cztery działania i tabliczkę mnożenia.
Około 10 roku życia chłopiec przechodził do lektury poetów. Uczył się deklamacji.
Najbardziej ceniono te wiersze, które zawierały sentencje moralne (poetę traktowano jako piastuna bożej mądrości ). Najchętniej korzystano z liryk Folicydesa i Solona, z poematów Hezjoda, ale za prawdziwego wychowawcę narodowego uważano Homera. Z jego utworów uczono nie tylko pięknej wymowy i bogatego słownictwa, ale także miłości do ojczyzny i tradycji narodowej.
Równocześnie z nauką czytania poezji lutnista zaczynał kształcenie chłopca w muzyce, uczył gry (akompaniamentu) na 7-strunnej lutni. Sądzono, że muzyka przyczynia się do budzenia szlachetnych uczuć , łagodzi namiętności i daje możliwość przyjemnego i estetycznego wytchnienia.
Około 14 roku życia ster kształcenia przechodził w ręce pedotriby, nauczyciela gimnastyki. Odtąd, nie rozstając się z poezją i lutnią , chłopiec coraz więcej czasu spędzał na ćwiczeniach gimnastycznych,
w palestrze (na boisku), odda jąc się różnym grom i zabawom ruchowym: zabawie w obręcz, grze w piłkę.
Od ok. 18 roku życia, przez dwa lata każdy Ateńczyk odbywał efebię , nadzorowaną przez urzędnika państwowego - sofronistę . Teraz ćwiczenia odbywały się w specjalnych obiektach, tzw. gimnazjach będących własnością nauczyciela - gimnazjarchy, albo miasta.
Ponieważ ćwiczenia tam uprawiane miały charakter wojskowy, przy ich układaniu uczestniczyli zwykle wojskowi dowódcy.
Pierwszy rok - upływał skoszarowanym w Pireusie efebom, na wojskowej musztrze, na wprawianiu się we władaniu bronią ( łukiem, dzidą i dyskiem) i na pełnieniu honorowych straży w czasie państwowych uroczystości.
Drugi rok - polegał na uczeniu się życia obozowego, na ćwiczeniu się w służbie polowej, na marszach, na strażowaniu przygranicznych warowni i spełnianiu czynności „milicjantów” .
Przeszedłszy efebię , młody Ateńczyk zostawał obywatelem i odtąd swe siły fizyczne i duchowe miał oddawać na usługi swej ojczyźnie.

Po klęsce Aten pod Cheronej (338), ścisłą pieczę nad efebią przejęło państwo, a po upadku Macedonii, efebia stała się po prostu płatną wyższą szkołą wychowania fizycznego.


MYŚL PEDAGOGICZNA W STAROŻYTNEJ GRECJI

S o f i ś c i
W V wieku Ateny przeżywały okres tzw. złotego wieku ; następuje najwyższy rozkwit kultury i nauki. Wtedy też zaczęła się budzić r e f l e k s j a pedagogiczna, którą zapoczątkowali sofiści, tworząc humanistyczną teorię wychowania. Najwybitniejszymi ich przedstawicielami byli: Protagoras (490-420), Gorgiasz (ok. 485-380), Prodyk (470-400) i Hippiasz (V w.).
Głównym przedmiotem zainteresowań filozoficznych sofistów była dialektyka, retoryka, polityka i etyka.
Czynności badawcze podporządkowali celom praktycznym. Nauka miała uczyć zaradności w zarządzaniu państwem oraz sprawności w mówieniu i działaniu.
W metodologii badań posługiwali się doświadczeniem (empiria), czyli obserwowaniem zjawisk i wnioskowaniem opartym na metodzie dedukcji , a w prowadzeniu sporów odwoływali się do dialektyki.

Uważali, że natura poznania jest względna, a zdolności poznawcze człowieka - ograniczone. Prawdę poznajemy tylko przy pomocy zmysłów (sensualizm).
Nie ma powszechnej prawdy, bo jest ona dla każdego inna (relatywizm). Prawda jednego ma
wyższość nad prawdą drugiego, jeżeli posiada większą użyteczność (praktycyzm).
Sofiści uważali, że pojęcia o tym co dobre, co sprawiedliwe i pożyteczne - są względne; pierwszeństwo dawali prawdom życiowo dogodnym.
Dalszą konsekwencją relatywizmu był konwencjonalizm. Jeśli wśród względnych prawd, niektóre uważane są przez ludzi za obowiązujące, to może być to tylko wynikiem umowy.
Prawa, nakazy i zakazy - wszystko, czego dawniej przestrzegano, jako ustalenia (zasady) pochodzące z boskich zrządzeń - teraz zaczęto traktować jako twory ludzkie. Jeśli obowiązujące zasady wymyślili ludzie, to ludziom wolno je krytykować , zmieniać i usuwać . Ten relatywizm miał zabarwienie antropologiczne.
Protagoras , autor słynnego dzieła O bogach , które zostało spalone i wywołało proces przeciw autorowi , wprost głosił pogląd, że miarą wszystkich rzeczy jest człowiek. To znaczy, że w każdej sprawie, jaka odpowiedź jest trafna, zależy od człowieka, który ją daje. Dlatego w każdej sprawie może się zdarzyć , że będą o niej wypowiadane zdania ze sobą sprzeczne. Wobec tego, że wszystkie poglądy są względne, sofiści dawali pierwszeństwo prawdom życiowo dogodnym, praktycznym.

Sofiści wypowiedzieli wiele poglądów także na temat wychowania.
W sporze: czy natura, czy nauczanie kształtuje charakter człowieka odpowiadali, że nauczanie potrzebuje „przyrodzonych zdolności i ćwiczenia” .
Ćwiczenie wymaga długiego czasu - to też wcześnie powinno się zaczynać naukę .
Wcześnie rozpoczęte kształcenie trzeba prowadzić do późnych lat. Zmierzać bowiem trzeba
do wykształcenia doskonałej indywidualności. Dążąc do jej wykształcenia uważali, że tylko życie zgodne z przyjętymi zasadami prawa i moralności prowadzi do osiągnięcia szczęścia.
Silny w sensie moralnym charakter człowieka określali stanem eubulii - daje ją jasność myśli i stałość woli. Sofiści sądzili, że tak rozumiana cnota zwycięży wtedy, gdy ludzie będą oświeceni w zasadach moralnego postępowania.

Po sofistach zjawili się dopiero prawdziwi filozofowie: Sokrates, Platon i Arystoteles, których działalność i poglądy wywarły głęboki wpływ na całą helleńską kulturę .


S o k r a t e s (469 - 399)
Był Ateńczykiem i tu spędził całe swe życie (70 lat). Był człowiekiem, w którym
myśliciel nierozerwalnie zespolił się z działaczem pragnącym nauczyć ludzi cnoty, czyli samodzielnego myślenia, by doprowadzić ich do moralnego udoskonalenia. W młodości służył jako żołnierz, dając dowody męstwa, a podczas pokoju służył jako urzędnik znany z rozwagi i odwagi cywilnej. Nie rzadko występował sam jeden przeciw roznamiętnionemu tłumowi. Na ogół jednak nie brał udziału w sporach państwowych, całkowicie bowiem poświęcił się pracy nauczycielskiej.

Pod wieloma względami jego praca pedagogiczna przypominała czynności sofistów, ale dzieliło go od nich nie tylko to, że uczył bezinteresownie, ale też i cała treść jego nauki.
Jako filozof zajmował się tylko człowiekiem, jego udoskonaleniem moralnym (e t y k ą) oraz chęcią nauczenia swoich uczniów sztuki poszukiwania prawdy (l o g i k ą). W tej działalności widział sens swego istnienia.
Zyskał sobie wielu zwolenników i uczniów, ale miał także wielu krytyków. Jedni widzieli w nim dziwaka, inni wręcz osobę niebezpieczną , która zachęca do analizowania i krytykowania istniejących stosunków społecznych, co wydawało się groźne dla panującego.

Pomimo takich opinii Sokrates przez ćwierć wieku nie zmieniał swojego zajęcia. Dopiero w 399 r. spotkało go publiczne oskarżenie, że jego działalność jest szkodliwa. Fabrykant Anytos, mówca Likon i poeta Meletos wnieśli pod sąd przysięgłych oskarżenie, że winien jest bezbożności i demoralizacji młodzieży.
Sąd uznał winę Sokratesa. Oskarżyciele, ani sędziowie zapewne nie myśleli o karze śmierci. Taki ciężki wymiar kary wywołała jego postawa, bo swej winy nie tylko nie uznał , ale kładł nacisk na doniosłość swej działalności. Z powodów religijnych wyrok nie mógł być wykonany zaraz. Sokrates spędził więc 30 dni w więzieniu. Mógł łatwo uniknąć śmierci, bo uczniowie chcieli mu ułatwić ucieczkę . Z tej propozycji nie skorzystał . Stał na stanowisku poszanowania prawa.
Potomność po wszystkie czasy widziała w Sokratesie ideał filozofa, a w jego życiu i śmierci doskonałe wypełnienie obowiązków filozofa. Pism żadnych nie zostawił . Wiedzę o nim czerpiemy głównie z dialogów Platona i ze Wspomnień Ksenofonta.

Podobnie jak sofiści zajmował się tylko człowiekiem. W człowieku interesowało go
głównie to, co uważał za najważniejsze i co mogło być przedmiotem reformy i ulepszenia, tzn. etyką i logiką .
Poglądy etyczne dadzą się sprowadzić do trzech tez:
*C n o t a jest d o b r e m bezwzględnym i najwyższym, wiąże się z pożytkiem i s z c z ę ś c i e m.
*C n o t a jest w i e d z ą (o tym czym jest dobro i czym zło).
*Wiedza jest warunkiem dostatecznym cnoty; wiedzieć - znaczy tyle co być sprawiedliwym;
stąd wniosek: cnoty można się nauczyć .
Poglądy logiczne
Swoich uczniów uczył poszukiwania prawdy. Kryterium (początkiem) wiedzy jest niewiedza; czyli psychologiczne uświadomienie sobie faktu niewiedzy, a więc zdanie sobie sprawy z tego iż - wiem, że nie wiem .
Wiedzę samodzielnie zdobywa się metodą dyskusji (współpracy umysłowej z drugim człowiekiem, rozmówcą ) przez stawianie pytań . Sokrates w swojej metodzie wyróżniał dwie drogi postępowania poznawczego:
metodę negatywną (e l e n k t y c z n ), która uczyła usuwania fałszywego przekonania przez odrzucanie fałszywej t e z y ( przez sprowadzanie do absurdu wątpliwego twierdzenia); wiązała się ona z tzw. ironią Sokratesa, który mając rzekomo wątpliwości żądał ich potwierdzenia lub zaprzeczenia, bo chciał się dowiedzieć jak jest naprawdę ;
metod pozytywną (m a i e u t y c z n ) - uczyła uświadomienia sobie prawdziwej wiedzy
przy pomocy pytań , które pozwalają niejako na wydobycie jej z rozmówcy.
Zawsze prowadził rozmówcę do poznania prawdy przez stawianie odpowiednio
sformułowanych pytań , polegających jedynie na dokonywaniu wyboru: tak lub nie.
Sokrates do mistrzostwa opanował sztuk posługiwania się metodą maieutyczną ; dzięki niej pomagał swoim rozmówcom w uświadomieniu sobie błędnych mniemań . Dzięki niej zmuszał swoich uczniów (rozmówców) do metodycznego myślenia, do odróżniania
wyobrażeń prawdziwych od fałszywych, rzeczy istotnych od przypadkowych itd. W ten
sposób uczył ich i rozwijać zdolność do samodzielnego myślenia.
Nigdy nie przekazywał swoim uczniom gotowej wiedzy. Gotowa wiedza, jest darem, z
którym uczeń nie będzie wiedział co ma zrobić . Najcenniejsza jest ta wiedza, którą tworzymy własną umysłową pracą .
Kształcenie umysłu ludzkiego nie polega na wzbogacaniu zasobu jego wiedzy, ale na metodzie, czyli na opanowaniu umiejętności samodzielnego myślenia.


P l a t o n (427 347)
Uczeń Sokratesa, żył 80 lat, był Ateńczykiem, pochodził z arystokracji. Otrzymał staranne i wszechstronne wychowanie. Mając 20 lat poznał Sokratesa i był jego uczniem 8 lat, do jego śmierci.
W 387 r. założył własną szkołę – Akademię (mieściła się w gaju Akademosa).
Mieszkał w niej otoczony uczniami. Była to szkoła nauk politycznych. Tworzyła ona swoiste bractwo, które pod jego kierunkiem przygotowywało się na doradców politycznych panujących i prawodawców. Członków wiązała ścisła przyjaźń , więź duchowa, zaś miedzy mistrzem a uczniami panowała wręcz namiętna (platoniczna) miłość .
Swoje poglądy na wychowanie zawarł Platon w dialogu - o państwie – w Rzeczpospolitej i w dialogu pt. Prawa .
We wszystkich dialogach zabierają głos współcześni mu przedstawiciele nauki, polityki, jak i prości ludzie różnych zawodów. On sam nie wypowiada odrębnego zdania.

W jego filozofii można wyróżnić 3 okresy:
1. Zaczął jako sokratyk - był przejęty zagadnieniami etycznymi i przekonany o istnieniu niezawodnej wiedzy pojęciowej.
2. Na tym podłożu stworzył teorię bytu i teorię wiecznych idei oraz rozwinął naukę o duszy
poszukując odpowiedzi na relacje, jakie zachodzą między duszą i ciałem.
3. Dążąc do przezwyciężenia idei dualizmu (idee i rzeczy, dusza i ciało) kładzie nacisk na
zachodzące między nimi związki; na tym gruncie rozwinął swoją filozofię przyrody i filozofię państwa.
Z tym ostatnim obszarem, czyli z filozofią państwa wiążą się jego poglądy pedagogiczne.
Swoją pedagogikę i cały system wychowawczy buduje Platon na pojęciu prawdy opartej na idei dobra i sprawiedliwości. Prawdę zdobywa się dzięki poznaniu rozumu.
Celem wychowania było wykształcenie przywódcy , idealnego króla , który posiada doskonałą (królewską ) wiedzę opartą na rozumie, której jedynym kryterium jest osiągnięcie (opanowanie) prawdy.
W duszy każdego człowieka-obywatela żyje idea sprawiedliwego państwa. Aby jego wyobrażenie doprowadzić do świadomego poznania potrzebna jest PAJDEJA , czyli prawdziwa kultura, która może być zaszczepiona człowiekowi tylko przez wychowanie w zbiorowości. Zasady wychowania ma określić prawodawca, a rząd ma czuwać nad ich
realizacją.

Zrażony do demokracji ateńskiej zaczął budować zupełnie nowy (utopijny) ustrój państwa.
Pomysły czerpał z dorobku współczesności. Ze Sparty przejął zasadę wychowania państwowego i muzycznego (kształcenie charakteru i męstwa), z Aten - zapożyczył program
kształcenia umysłu oraz idee harmonijnego rozwoju fizycznego i duchowego.

Platon oddaje w ręce państwa cały proces wychowania. Ono ma wziąć je w karby, ustalić najdrobniejsze szczegóły, wykluczając przy tym zaspokajanie jakichkolwiek potrzeb indywidualnych. W idealnym państwie nie ma własności, nie ma rodziny. Platon odrzuca wszystko, co mogłoby dzielić obywateli. Dzieci są własnością państwa i pozostają pod
wyłączną opieką rządu.
Ustrój idealnego państwa opierał się na trzech stanach (grupach społecznych) czyli na: rządcach, strażnikach i żywicielach.
1. rządcy - filozofowie, to mężowie mający za sobą 30 lat edukacji i 15 lat praktyki w
różnych instytucjach państwowych; nie mają żadnej własności, życia rodzinnego; cały wysiłek i zdolności kierują na pomnażanie publicznego dobra.
2. strażnicy - wojownicy, mają bronić państwa orężem i troszczyć się o jego niepodległość .
3. żywiciele to rolnicy, rzemieślnicy i kupcy, mają troszczyć się o zapewnienie państwu dóbr materialnych.

Ten porządek społeczny Platon uzasadniał argumentami psychologicznymi twierdząc, że
dusza ludzka składa się z 3 części - zdolności, które dominują wśród członków owych
grup społecznych.
Grupę pierwszą - wyróżnia ROZUM, którego siedzibą jest GŁOWA (najwyższa część ciała); ona ma panować nad całym człowiekiem i nad innymi częściami duszy.
Grupę drugą - wyróżniają UCZUCIA i ZMYSŁY; ich siedliskiem są PIERSI. Ta grupa wyróżnia się odwagą i męstwem oraz uczuciem miłości dla własnego kraju (ojczyzny).
Grupę trzecią - wyróżnia POŻĄDLIWOŚĆ , której siedzibą jest BRZUCH, a główną cechą pragnienie dóbr materialnych i wygód, dążenie do zaspokojenia głodu, łaknienia. Jej członkowie pozbawieni są zarazem wszelkich wyższych uczuć i moralnych wartości.

Do tych trzech części duszy ludzkiej Platon dostosował swój system wychowawczy.
Pragnąc zapewnić wszystkim dzieciom jak najlepsze warunki rozwoju (fizycznego, umysłowego i moralnego), radzi otaczać je troskliwą opieką jeszcze przed urodzeniem
(tworzy pedagogikę prenatalną ).
Państwo powinno więc czuwać nad właściwym doborem rodziców; nie dopuszczać do płodzenia dzieci przez rodziców w niewłaściwym wieku. Matki miały być w wieku od 20 do 40 lat, a ojcowie od 30 do 50 lat. Kobietom ciężarnym winno się zapewnić spokój (nie dopuszczać do silnych wzruszeń i zapewnić potrzebny ruch).
Dzieci po urodzeniu stawały się własnością państwa; miały być wychowywane w
domach dziecka, pod opieką odpowiednio wyszkolonych nianiek. Matki w okresie karmienia
miały dochodzić o wyznaczonej porze i za każdym razem karmić inne niemowlę , aby nie przywiązały się do swoich dzieci. Niańki miały pilnować zdrowia dzieci i czuwać nad ich
bezpieczeństwem; dla łagodzenia strachu i płaczu miały je kołysać .
Systematyczne oddziaływanie wychowawcze rozpoczynało się od 3 roku życia.
Teraz odpowiednio przygotowane wychowawczynie (pedagogika przedszkolna) miały organizować dla nich stosowne gry i zabawy na wolnym powietrzu, opowiadać specjalnie dobrane bajki i wierszyki, uczyć muzyki. Należy stronić od muzyki zniewieściałej, zmysłowej, żałobnej; muzyka powinna być prosta i rytmiczna.
Zabawy, oznaczone przez państwo, mają kształcić dziecko, odkrywać jego charakter i uzdolnienia. Ich dopełnieniem ma być gimnastyka, która powinna dawać dziecku poczucie własnej siły.
W tym okresie - do 6 roku życia chłopcy i dziewczęta miały być wychowywane razem. Główne zajęcia to ćwiczenia gimnastyczne i taniec oraz deklamacje i śpiewy. Zajęcia te miały uczyć dyscypliny, umacniać zasady moralne i smak estetyczny. We wszystkich tych działaniach chodziło o zachowanie harmonii i równowagi między wychowaniem fizycznym i duchowym.
Duże znaczenie przywiązywał Platon do higieny osobistej i odpowiedniego żywienia. Tu odwoływał się do zaleceń i wskazań ówczesnej medycyny (Hipokratesa).
Od 7 do 10 r. życia rozpoczynała się nauka szkolna. Pierwsze trzy lata zajmować miała nauka czytania, pisania i rachunków; następne trzy lata obejmowały: wykształcenie literackie i muzyczne obejmujące grę na lutni oraz deklamację przy akompaniamencie muzyki. Wykształcenie literackie miało opierać się na żywym słowie, wchłanianym przez pamięć (w ten sposób dochodzi do wiązania wiedzy z duszą ). Pismo jest szkodliwe, psuje pamięć , utrudnia przyjmowanie słów przez duszę . Utwory śpiewane i deklamowane winny zawierać pochwałę bogów, bohaterów narodowych i różnych zalet moralnych. Należy dobierać je z wielką ostrożnością , bo zwykle tworzą je poeci dla dorosłych, a nie dla dzieci. Roi się w nich od scen i pojęć niepedagogicznych, często wręcz niemoralnych.
Bardzo wielki nacisk kładł Platon na naukę matematyki. W elementarnym zakresie miały się jej uczyć wszystkie dzieci. Na tym poziomie winna być dopasowana do potrzeb wojska, do handlu, rolnictwa i żeglugi. Na wyższym poziomie, stawała się przedmiotem formalnego kształcenia, narzędziem rozwoju pamięci i samodzielnego myślenia.
Dzięki wykształceniu matematycznemu umysł ludzki poznać może nie tylko przedmioty realne, ale także świat idei. Tylko umysły zdolne do matematyki mogły być dopuszczone do studiów filozoficznych.
Do nauki nie wolno zapędzać przymusem. Młodzież trzeba trzymać na wodzy przez rozwijanie w niej poczucia honoru i wstydu. (Tę myśl przejął później J. Locke).
W pracy wychowawczej najwięcej czasu i wysiłku trzeba poświęcać młodzieży zdolnej. Silne bowiem namiętności i wielkie wady bywają u natur zdolnych, a nie u miernot, dlatego zdolni, jeśli się na skutek niestarannego wychowania zepsują , grożą społeczeństwu ogromnym niebezpieczeństwem.
Od 18 do 20 roku życia chłopcy mieli przechodzić efebię .
Teraz całkowicie eliminowano naukę umysłową . Zajmowano się wyłcznie wychowaniem fizycznym, lecz nie po to, aby przygotowywać ich do zawodów sportowych, ale wyłącznie dla potrzeb wojny; do ćwiczeń gimnastycznych dodawano zapasy, walki w ciężkiej zbroi, odbywano marsze, uczono jazdy konnej i polowania, przyzwyczajano młodzież do wysiłku i pokonywania trudów, uczono umiejętności podporządkowania się interesom zbiorowości.
Platon nie uznawał rozwijania wrażliwości na cierpienie, na choroby i ułomność . Kto nie jest zdolny do dzielności - niech umiera.
W okresie efebii miała następować selekcja chłopców. Najbardziej zdolni i wartościowi mieli być przeznaczeni do dalszej edukacji. W tym celu miano ich poddawać
różnym próbom, np. odwagi, wytrzymałości, cierpliwości, odporności na pokusy itp. Ci, którzy przeszli je zwycięsko, rozpoczynali 10 letnie studia poświęcone zgłębianiu matematyki. Ona miała być wstępem do filozofii. Nauka filozofii miała trwać 5 lat (do 35 roku życia). Cała ta edukacja miała doprowadzić do poznania istotnej mądrości, skierowanej
na poznanie człowieka, pozwalającej na zgłębienie idei najwyższego dobra - prawdy.
Po ukończeniu studiów, przechodzili wszyscy na 15 lat do życia praktycznego, czyli do prac w wojsku i w urzędach cywilnych, gdzie mieli nabrać doświadczenia i by dopiero teraz, w 50 roku życia, stanąć mieli u steru spraw państwowych.


A r y s t o t e l e s ze Stagiry (384 - 322)
Jego umysł cechowała niezwykła trzeźwość , praktyczność i realizm. Ufał tylko rozumowi i zmysłom. Przez 20 lat był członkiem Akademii Platońskiej. Po śmierci Platona (w 347 r.) opuścił Ateny i przez 6 lat (342-336) był nauczycielem-wychowawcą Aleksandra, syna Filipa II, króla Macedonii, który jako Aleksander Wielki, panował w latach 336-323 (13 lat).
Po klęsce Grecji pod Cheroneą (338), odkąd stała się prowincją Macedonii, Arystoteles u boku Aleksandra wraca do Aten i w 335 r. pne zakłada własną szkołę , w gimnazjonie poświęconym Apollinowi Likejskiemu (herosowi ateńskiemu), które dlatego przyjmuje nazwę Liceum.
W jego ogromnym dorobku naukowym (ok. 170 prac - poezje, listy, eseje, dialogi)
obejmującym dzieła z logiki, filozofii przyrody, metafizyki, ekonomii, psychologii, etyki,
polityki i innych dziedzin nauki jest wiele wzmianek (głównie w Polityce) ważnych także dla pedagogiki (dot. nauczania i wychowania).
Wyrastają one z paru podstawowych założeń , tez:
- Głównym zadaniem jednostki jest jej uczestniczenie w życiu społecznym państwa.
- Tylko byt społeczny jest trwały i wartościowy.
- Społeczność pozostaje taka sama, chociaż jedni ludzie odchodzą (umieraj ), a inni przychodzą (rodz się ).
- Człowiek żyje tylko w związku ze zbiorowością ; i dlatego nie może dopominać się (wbrew interesom społeczeństwa) o jakieś swoje prawa.
- Państwo jest tworem żywym, jego siła i ustrój zależy od odpowiedniego usposobienia obywateli.; do obowiązków państwa należy więc troska o staranne ich wychowanie, które
powinno być podporządkowane tym celom.

Arystoteles deklarował się jako stanowczy zwolennik szkolnictwa publicznego, państwowego i przymusowego, ale przeciwny był zrywaniu więzów między dzieckiem
a rodziną . Miłość rodzinna i serdeczna atmosfera domu - przyczyniają się do uszlachetnienia jednostki.
Żywo zajmowała go kwestia wychowania moralnego. Cnoty nie można się nauczyć ,
ani zaszczepić przez czysto intelektualne oddziaływanie. Wiedzieć co jest dobre - jeszcze nie
wystarcza by czynić dobrze.
Charakter i wola są czymś odrębnym od inteligencji. Wiedza sama nie dyktuje zasad postępowania; ona tylko wyrabia (wzbogaca) nasze poglądy. Na charakter składa się kilka czynników, m. in. natura, przyzwyczajenie i rozum.
Wg psychologii Arystotelesa dusza składa się z części rozumnej i nierozumnej, która wywołuje w człowieku pożądliwość , zachcenia, gniew itp.
Rozum nie jest początkiem i przewodnikiem cnoty ale popędy. Jego zdaniem popędy można i należy kształcić. Ponieważ ujawniają się wcześniej niż rozum - należy się nimi zająć już od wczesnego dzieciństwa, równolegle z kształceniem ciała.
W tym wieku dziecko nie słucha argumentów rozumu. Do skierowania ich we
właściwą stronę należy nawet używać nacisku.
Człowiek, który przyzwyczaił się do zwracania stale swych popędów ku pewnemu celowi, wytwarza w sobie w tum kierunku wprawę , a ta stwarza w nim pewien stan skłonności, które już nie łatwo ulegaj odmianie. Umacniane skłonności stają się , przekształcają się w
przyzwyczajenie, a ono z czasem staje się (jak mówimy) drugą naturą . Jednak nawet najbardziej wyrobione nawyki nie mogą być pozostawione bez światła rozumu – potrzebują dorady.
Uczenie się i nauczanie - Arystoteles przyjmuje, że duch ludzki jest wyposażony w pewne pierwiastki myślowe, które spoczywają w utajeniu, ale zachowują zdolność do uruchomienia się w odpowiednim momencie.
Proces uczenia się – przebiega przez szereg szczebli: od poznania zmysłowego do
duchowego. Wyróżnić w nim można 3 stadia:
1. postrzeganie przy pomocy zmysłów (zdolność odbierania wrażeń ), które na nas oddziałują przez różne znaki, a przede wszystkim przez mowę i zmysł słuchu
2. spamiętywanie, czyli zbieranie, gromadzenie i magazynowanie w umyśle wrażeń i
przeżyć (doświadczeń )
3. przetwarzanie ich na naszą wewnętrzną treść ,czyli wyrabianie w sobie zdolności
dochodzenia do uogólnień , do rozumowania, które są wynikiem intensywnej czynności naszego wnętrza.
Do niej popycha nas wrodzona ruchliwość i zdolność naśladowcza.
Owa twórczość wewnętrzna
- podobna jest do tworzenia artystycznego, sprawia nam przyjemność , wyzwala i wprawia w ruch naszą energię . Ten nasz wewnętrzny trud, wynagradzany jest przez ciągłą nowość i odmianę ; budzi się pragnienie poznania nowych obszarów rzeczywistości, rodzi się i opanowuje nas zainteresowanie dla poznawanych przedmiotów.
Szczególną łatwość w zakresie uczenia się posiada młody wiek. Owe utajone
zdolności myślowe - wychodzą na przeciw oddziaływaniu otoczenia i wychowawcy.

Ucząc się - dziecko rośnie duchowo, staje się czymś więcej, aniżeli było, rozwija tkwiące w swym wnętrzu możliwości, które dążą do pełnego ich urzeczywistnienia.

Temu psychologicznemu przebiegowi procesu uczenia się odpowiada logiczny proces nauczania, który powinien szczególnie eksponować :
*oddziaływanie na zmysły (nauczanie poglądowe),
*ćwiczenie pamięci w zatrzymywaniu (spamiętywaniu) wyobrażeń i przeżyć (doświadczeń ),
*uczyć umiejętności (zdolności) przywoływania tej zatrzymanej wiedzy.
W tym procesie pomocne jest:
*podawanie do zapamiętania odpowiednio uporządkowanego materiału,
*kojarzenie dawnej wiedzy z nową ,
*ćwiczenie pamięci przez częste powtarzanie i streszczanie materiału oraz rozwijanie umiejętności posługiwania się zdobytym materiałem.

Arystoteles w Polityce zostawił także wiele praktycznych wskazówek wychowawczych dotyczących troski o rozwój ciała i zdrowie dziecka, a więc np.:
*o roli mleka i sposobie odżywiania
*o ruchu, zabawie i hartowaniu ciała
*o dziedziczności,
*o znaczeniu właściwego dobierania się par rodzicielskich itd.

Wielką wagę przykładał do ochrony dziecka przed ujemnymi wpływami na dziecko; kto demoralizuje i gorszy dzieci ma być publicznie napiętnowany i ukarany chłostą .
W wychowaniu małego dziecka nic nie zastąpi miłej i zdrowej atmosfery domu rodzinnego.

*********

Z praktyczną działalnością pedagogiczną tych trzech wielkich filozofów starożytności wiąże się rozwój publicznego, średniego szkolnictwa w Atenach.
Do najbardziej znanych należała, założona na początku IV stulecia, szkoła Isokratesa.
Była to pierwsza regularna szkoła na poziomie średnim dla chłopców od 14-15
roku życia. Nauka była płatna.
Od nauczycieli Isokrates żądał wysokiego poziomu moralnego zapewniając, że tym łatwiej i lepiej pokierują młodzieżą , im sami będą zacniejsi.
Isokrates swojej szkole, która była zarazem zakładem wychowawczym, nadał kierunek ogólnokształcący. Odrzucał wychowanie zawodowe. Podkreślał , że nie chce kształcić uczonych, ani mówców, ani adwokatów, czy kupców. Chce kształcić człowieka, przygotowanego praktycznie do życia obywatelskiego. Człowiek, to coś więcej niż jego zawód.
Za podstawę dla swej działalności edukacyjnej obrał naukę wymowy (retorykę ).
Nauka w jego szkole była czymś w rodzaju studiów wyższych. Naukę zaczynał od zapoznania uczniów z zasadami gramatyki i kompozycji oraz nauk wymowy. Istota dalszej nauki polegała na badaniu i objaśnianiu pięknych zwrotów literackich.

W oparciu o doświadczenia Isokratesa powstały później szkoły retoryczne; -
najpierw w Atenach, a potem w Rzymie, które przygotowywały efebów do czynnego udziału w życiu publicznym. Od jego czasów cała kultura antyczna, całe wychowanie starożytnego człowieka dążyć będzie do tego jednego idełau - do ideału mówcy.
Cz. II

STAROŻYTNY RZYM
Dzieje Rzymu dzielimy zwykle trzy okresy:
*królewski - do końca VI w. pne, kiedy panowali królowie etruscy;
*republikański - od V do I w., do bitwy pod Akcjum w 31 r. pne.
*cesarstwa - od 31 r. do 476 r. ne., do upadku Zachodniego Cesarstwa.
Podział Cesarstwa na wschodnie (Bizancjum) i zachodnie został dokonany w 395 r. Przez cesarza Teodozjusza I Wielkiego (ze stolicą w Konstantynopolu).
Bizancjum upadło pod naporem Turków w 1453 r..
Historię Rzymu zwykło się liczyć od założenia miasta tj. od 21 kwietnia 753 r. pne. Jego legendarnymi założycielami byli dwaj bracia, wychowani przez wilczycę - Romus (Romulus) i Remus.

W czasach królestwa
- Władca by naczelnym wodzem i najwyższym sędzią . Sprawował władzę absolutną . Społeczeństwo dzieliło się na: pełnoprawnych członków rodu (patrici), którzy tworzyli zgromadzenie starszych (senatus), na niepełnoprawny lud (plebs) i niewolników (siła robocza).
- **W domu - bezwzględna władza należała do ojca rodziny. Rodzina obejmowała zwykle ok. 50 - 70 osób (dzieci i krewnych) oraz kilkudziesięciu (ok. 100) niewolników.
W życiu rodzinnym pielęgnowano:
*surowy, prosty tryb życia,
*tradycyjne rodzinne i obyczaje,
*przywiązanie do ojczystego języka,
*cześć dla przodków.
- Rzymianin (podobnie jak inne ludy italskie) zajmował się głównie rolnictwem;
ważne miejsce zajmowała także hodowla oraz stała troska o niepodległość .

W czasach republiki
- całość życia wewnętrznego państwa regulował kodeks prawa rzymskiego uchwalony w 451 r. pne. Dla podkreślenia jego trwałości i pełnego upowszechnienia przyjętych zasad, został utrwalony na 12 spiżowych tablicach, które umieszczono na Forum Romanum . Kodeks regulował prawo prywatne, karne i sakralne. Jego podstawowym kanonem była zasada, że wszyscy obywatele wobec prawa są równi.
- z czasem utrwalił się w Rzymie ideał obywatela. By nim dobry rolnik, gospodarz
wiejski umiejący łączyć z tym najzacniejszym zajęciem najwyższe godności państwowe i
dzielny żołnierz.
- **surowość i prostota ideału obywatelskiego miała swoje odbicie w sposobie wychowania młodzieży - Dzieci do 7 roku życia wychowywały się pod opiek matki i służby domowej.
Matka ponosiła odpowiedzialność za wychowanie moralne swych synów i córek.
Chłopiec od 7 roku życia przechodził pod całkowitą opiekę ojca. Matka zajmowała się dalej córkami ucząc je gospodarstwa domowego, przędzenia, szycia, czasami muzyki.
Ojciec odpowiedzialny za wykształcenie syna przygotowywał go:
- do życia prywatnego (prowadzenie gospodarstwa rolnego, nadzorowania i kierowania prac niewolników)
- do życia publicznego (wzorowe wypełnianie swoich obowiązków wobec rodziny i służby, wobec przyjaciół i państwa)
- oraz do służby wojskowej (gry, zabawy i ćwiczenia na wolnym powietrzu, posługiwanie się bronią ; rzucanie dzidą i posługiwanie się tarczą , walka wręcz, jazda konna, pływanie oraz przyzwyczajanie do niewygód, do głodu i chłodu).
Chłopiec zwykle od rodziców uczył się sztuki czytania; zwykle na podstawie prawa
XII tablic , które było zarazem fundamentem wychowania obywatelskiego i patriotycznego;
często uczył się go na pamięć i deklamował fragmenty przy różnych okazjach. Dla pogłębienia uczuć patriotycznych słuchał opowiadań o życiu bohaterów narodowych, uczylł się ballad o ich heroicznych czynach na polach bitew, poznawał zasługi wielkich polityków, poznawał historię ojczystego kraju.
Około 17 roku życia młodzieniec przywdziewał togę na znak osiągnięcia pełnoletności, zwykle opuszczał dom rodzinny i pod opieką przyjaciół ojca wprawiał się do uczestniczenia w życiu publicznym i politycznym kraju.
Zwykle po upływie roku następowała służba wojskowa.
Pierwszy rok służył jako prosty żołnierz, a potem pracował w sztabie, ucząc się dowodzenia i strategii woskowej oraz brał udział w wyprawach wojennych mających na celu powiększenie i umocnienie potęgi państwa. Służba wojskowa otwierała drogę do najwyższych stanowisk i urzędów.

Dzieci biedniejszych wolnych obywateli dla zdobycia wykształcenia uczęszczały do
szkół elementarnych, prowadzonych przez prywatnych nauczycieli: literatorów.
Pod koniec IV w. pne były w Rzymie już powszechnym zjawiskiem. Prowadzili je najczęściej ludzie nieznanego pochodzenia, wyzwoleńcy.
Program nauczania obejmował czytanie i pisanie, początki arytmetyki, opowiadania o dziejach Rzymu, recytację ballad, śpiewanie pieśni patriotycznych oraz lektur XII tablic.
Nauczanie prowadzono metodami pamięciowymi ; najczęściej używanym środkiem dydaktycznym były kary fizyczne - chłosta.
Do szkół elementarnych uczęszczały także dziewczęta. W czasach republiki często spotkać było można wykształcone kobiety; wywierały one duży wpływ na życie umysłowe kraju.

*Szybkie przekształcanie się Rzymu - z małego państwa w potężne imperium pociągnęło za sobą wielkie zmiany w życiu społecznym i politycznym.
Już w III w. wzmaga się dążenie wyższych stanów (arystokracji rodowej i finansowej) do zapewnienia swoim dzieciom wykształcenia odpowiadającego ich ambicjom, wspomagającego umiejętności przewodzenia w życiu publicznym i państwowym.
Pragną , by ich dzieci odróżniały się od ogółu obywateli nie tylko zamożnością , ubiorem i
klejnotami, ale także poziomem umysłowym: znajomością języka greckiego i jego literatury
oraz znajomością dialektyki i retoryki.
Dla ich potrzeb greccy nauczyciele zaczęli zakładać płatne szkoły średnie na wzór hellenistczny (wg wskazań Isokratesa).
Uczono w nich: gramatyki greckiej , retoryki, literatury greckiej. Pod koniec okresu republiki ukształtował się ich program, który obejmował siedem sztuk wyzwolonych czyli:
- trivium - gramatykę , retorykę i dialektykę oraz
- quadrivium- arytmetykę , geometrię , astronomię i muzykę

Największy zapał wśród młodzieży budziła retoryka, torująca drogę do kariery
politycznej i adwokackiej.
Teraz rodzi się nowy ideał dobrego mówcy, który jest jednocześnie nosicielem cnót moralnych i obywatelskich; jest on synonimem wszechstronnej wiedzy i głębokiej mądrości.

Pod wpływem konserwatywnych kół arystokracji pragnących zahamować proces hellenizacji Rzymu zaczęło się doskonalenie łaciny, sprzyjanie rozwojowi rodzimej literatury (Cyceron, Horacy, Liwiusz, Owidiusz, Pliniusz, Seneka, Tacyt, Wergiliusz itd.).
Doprowadziło to do powstania szkół retorycznych z językiem łacińskim.


Edukacja i wychowanie w okresie cesarstwa (od 31 pne do 476 ne)
Szkoły elementarne przeniosły się na przedmieścia. Ich liczba stale rosła. Umiejętność
czytania i pisania była bardzo użyteczna. Potrzebna była także w służbie wojskowej.
Mimo to ich nauczyciele nadal mieli bardzo niski status społeczny.

Szkoły średnie, dostępne dla warstw zamożnych, cieszyły się natomiast wielkim
poważaniem, a ich nauczyciele ogólnym uznaniem i szacunkiem.
Do programu nauczania w tych szkołach wprowadzono literaturę łacińską , a poezję
uważano za podstawę wykształcenia średniego i najlepsze przygotowanie do nauki
retoryki.

Teraz zaczynaj powstawać samodzielne szkoły retoryczne (o charakterze zawodowym)
Z nich z kolei wyrastają wyższe szkoły prawnicze, które kształciły biegłych adwokatów,
a nade wszystko dobrych kandydatów do służby urzędniczej.

Studia w szkołach retorycznych rozpoczynały się od opracowywania krótkich wystąpień o charakterze publicznym, na tematy moralne i prawne. W dalszej fazie studiów przystępowano do szczegółowej lektury utworów literackich, głównie poetów greckich i
łacińskich, co sprzyjało pogłębianiu wiedzy ogólnej.
Wnikliwe studia nad literaturą były doskonałą okazją do opanowania przykładów pięknych zwrotów, wyrażeń , metafor. Studia literackie były bardzo użyteczne przy układaniu oryginalnych przemówień na różne tematy.
Zaczynano od mów doradczych, zawierających rozważania - jak należy postąpić w
trudnych sytuacjach politycznych, społecznych, moralnych itd. (gromadzenie i prezentowanie argumentów za i przeciw ). Przechodzono następnie do mów sądowych
oskarżycielskich i obrończych.
Kończono edukację na układaniu różnego typu mów pochwalnych, wysławiających zwykle przesadnie - osoby, albo wydarzenia.
Dyskutowano także na tematy formalne. Ustalano np. jak powinien wygląda wstęp do przemówienia, jak powinno się przedstawiać główny cel wystąpienia itp.
Długość czasu studiów zależała od zdolności ucznia i od umiejętności nauczyciela,
którymi byli często wytrawni adwokaci. Najczęciej trwały około 3 lat i kończyły się ok. 19-
20 roku życia.

Rodzi się nowy ideał wychowawczy. Miejsce dobrego rolnika, obywatela i żołnierza
zajmuje odpowiednio wykształcony urzędnik państwowy: znający biegle łacinę i grekę,
posiadający umiejętność pięknego wypowiadania swoich myśli, znający dobrze prawo i
historię państwa, a także wszystkie bieżące problemy życia publicznego, odznaczający się głęboką kulturą i osobistym wdziękiem, znajomością ludzkiej natury, zdrowym rozsądkiem i dobrą pamięcią , zamiłowaniem do spraw praktycznych, a przede wszystkim określonymi zaletami moralnymi.

To wszystko powodowało, że stosunek cesarzy rzymskich do oświaty, a zwłaszcza
do szkół średnich ogólnych i retorycznych był na ogół bardzo pozytywny.
W całym cesarstwie powstał system szkolnictwa średniego o charakterze instytucji publicznych.


RZYMSKA MYŚL PEDAGOGICZNA

W przeciwieństwie do Greków - Rzymianie nie lubili zagłębiania się w teoretyczne
zagadnienia wychowania. Nie rozwinęli oryginalnej teorii pedagogicznej. Ale rozsiane po różnych pismach uwagi na temat kształcenia i wychowania świadczą , że zwięźle umieli ująć
niejedną praktyczną zasadę pedagogiczną .
Parę przykładów:
Katon Starszy (234-149 p.n.e.) w Naukach dla syna prezentuje starorzymską postawę surowości w wychowaniu i prostoty obyczajów, której hołdowano w początkowym okresie republiki.
Marek Tuliusz Cyceron (106-43 p.n.e.) wypowiedział w swoich pismach mnóstwo trafnych maksym na temat wychowania.
Lucjusz Seneka (5 r.p.n.e. 65 r. n.e.) pouczał : „długa droga przez przepisy, krótka przez przykłady”; ubolewał także nad przekazywaną przez szkołę bezużyteczną wiedzą , oderwaną od potrzeb praktycznego życia: „nie dla życia, lecz dla szkoły uczymy się”

Marek Fabiusz Kwintylian
Kształcenie mówcy - lub O wychowaniu mówcy które choć nie miało zbyt wiele myśli oryginalnych, to było doskonałym uogólnieniem całej dotychczasowej praktyki wychowawczej starożytnego Rzymu.
Kwintylian pochodził z Hiszpanii, ze starej nauczycielskiej rodziny (ojciec i dziadek byli nauczycielami). Studia ukończył w Rzymie. Wrócił do Hiszpanii i przez kilka lat był nauczycielem retoryki. W 68 r. (mając 33 lata) przeniósł się do Rzymu, gdzie oprócz pracy nauczycielskiej zajmował się adwokaturą . Cesarz Wespazjan w uznaniu dla jego kunsztu pedagogicznego przyznał mu pensję ze skarbu państwa, jako pierwszemu w Rzymie nauczycielowi retoryki. Po 20 latach pracy przeszedł na emerytur i w tym czasie, wolny od innych zajęć , zaczął pisać swoje dzieło (ok. 90 r. n.e.).
*Zajął się w nim głównie praktyczną dydaktyką , sposobem kształcenia mówcy, który w ujęciu autora, przypominał pod wieloma względami mędrca-filozofa wg modelu Platona.
Miał on odznaczać się najwyższymi zaletami moralnymi i wszechstronną wiedzą ; być
znawcą całego dorobku kulturalnego ludzkości, a także doświadczonym działaczem
politycznym. Ażeby wychować takiego młodzieńca, należało od dzieciństwa otoczyć go
troskliwą opieką .
*Kwintylian z optymizmem odnosił się do możliwości rozwojowych człowieka. Uważał , że każdy jest dostatecznie uzdolniony do nauki. Jak ptak przysposobiony jest do lotu, tak dziecko do nauki. Ludzi niezdolnych w tym zakresie jest równie mało, jak ułomnych fizycznie, a takich, na których wysiłek wychowawczy zupełnie by nie oddziaływał , nie ma wcale.
*Zdolności do nauki rosną w miarę lat i rozwoju organizmu. Dlatego z dużą rozwagą należy dobierać nauczycieli i wychowawców poczynając już od niańki. Wszystkie osoby biorące udział w wychowaniu powinny odznaczać się wysokim poziomem moralnym i starannym wykształceniem językowym.
*Nauka dzieci w wieku przedszkolnym powinna być jak najbardziej zbliżona do zabawy.
Każde osiągnięcie dziecka należy nagradzać pochwałami, a do pokonywania trudności winno się zachęcać je przez budzenie ambicji.
*Wykluczał wszelki przymus i ostre traktowanie dzieci. Nie powinno się także stawiać wobec nich zbyt wielkich wymagań .
*Aprobując panujący w bogatych domach zwyczaj kształcenia dzieci na poziomie
elementarnym w domu, przeciwstawiał się Kwintylian ogólniejszym tendencjom do
domowego wychowania dzieci, zwłaszcza w zakresie szkoły średniej.
*Dążył do całkowitego przełamania uprzedzeń wobec szkoły publicznej. Jej
przeciwnicy podnosili głównie dwie kwestie: że szkoła publiczna kształcąc dzieci z różnych
rodzin, o różnym poziomie moralnym, może wywierać demoralizujący wpływ na chłopców
wychowywanych w domu w duchu najwznioślejszych zasad etycznych i że uczeń mając do
dyspozycji nauczyciela prywatnego rozwija się znacznie szybciej i bardziej wszechstronnie,
ponieważ cała uwaga wychowawcy skupia się wyłącznie na nim; nauczyciel łatwo też dostosowuje się do jego indywidualnych zainteresowań .
Kwintylian polemizując z tymi zarzutami przyznawał , iż niekiedy szkoła rzeczywiście wpływa demoralizująco na młodego chłopca, ale są to przypadki raczej wyjątkowe. Zdarza się natomiast częściej, iż dziecko ulega demoralizującym wpływom źle dobranego nauczyciela, a czasem także pod wpływem rodziców skłonnych do ich rozpieszczania, zbyt pobłażliwego traktowania ich wad i wybryków, do używania w ich obecności niewłaściwych wyrażeń i do prowadzenia lekkiego trybu życia.
Nie zgadzał się Kwintylian z twierdzeniami, że dziecko wychowywane w domu łatwiej zdobywa wiedzę . Jego zdaniem wszyscy ambitni i naprawdę zdolni nauczyciele stronią od
pracy w prywatnych domach, bo lepiej się czują w otoczeniu większej liczby uczniów.
Ponadto kształcenie chłopca w zaciszu domowym wymaga więcej czasu i wysiłków niż w
szkole. Tu chłopiec uczy się korzystając nie tylko z wiedzy nauczyciela i jego wskazówek, ale także z odpowiedzi kolegów, a nawet z ich błędów i niepowodzeń . Zdolny i ambitny nauczyciel, mający pod opieką wielu uczniów, zdobywa się zazwyczaj na większy wysiłek umysłowy i dydaktyczny niż wówczas, gdy jest odpowiedzialny tylko za jednego chłopca.
Zdolny nauczyciel może bez trudu uczyć większą grupę dzieci, zwracając główną uwagę na mniej zdolnych i słabych, a najzdolniejszym udzielając tylko od czasu do czasu koniecznych wskazówek i pobudzając ich ambicję do dalszych wysiłków.
*Korzyści z nauki zbiorowej w szkole publicznej są jeszcze i te:
1) przyszły mówca będzie musiał stale występować przed licznym gronem słuchaczy i żyć na oczach całego społeczeństwa, do czego nie będzie przyzwyczajony ucząc się w zamknięciu domowym, a szkoła publiczna przyzwyczajać go będzie od wczesnych lat życia do stałego przebywania w większym zespole ludzi;
2) ława szkolna wytwarza przyjaźni, które łączą ludzi na całe życie;
3) szkoła publiczna rozbudza ambicję , która pobudza do studiów i współzawodnictwa, ale rozwinąć ją można tylko w towarzystwie kolegów;
4) większa ilość uczniów pobudza także nauczyciela do gorliwszej pracy, umożliwiając mu
wydobycie z siebie większej energii i zapału.
Te wywody Kwintyliana przyczyniły się do zwycięstwa idei zbiorowego nauczania w
Rzymie zwłaszcza, że wysokie opłaty za najem prywatnych nauczycieli czyniły indywidualne nauczanie zbyt kosztownym.

*Godne podkreślenia są także inne spostrzeżenia pedagogiczne Kwintyliana.
-- Uważał , że siły umysłowe dziecka (ucznia) są tak obfite, że nie mogą się zadowolić jedną tylko nauką ; zajmując się jednym przedmiotem spoglądają równocześnie w różne strony. To właśnie umożliwia im jednoczesne uczenie się większej ilości nauk.
Dzięki swojemu naturalnemu zaciekawieniu do nauki dziecko nie męczy się i nie lubi oglądać się na to co zrobi o, ale ciekawość pcha je wciąż naprzód, do tego co nowe.
--Kwintylian całkowicie potępiał kary fizyczne. Uważał je za nadużycie. Poniżają one godność człowieka i są najcięższą zniewagą . Dlatego w tym zakresie nie powinno się przyznawać nauczycielowi za

Dodaj swoją odpowiedź
Pedagogika

Historia wychowania

Pytania egzaminacyjne z Histori Wychowania

ZAGADNIENIA EGZAMINACYJNE Z HISTORII WYCHOWANIA
1. Scharakteryzuj wychowanie u ludzi pierwotnych
Cechą wychowania w społeczeństwie pierwotnym jest jego równość: razem i jednakowo cho...