Małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce na tle przeobrażeń społeczno

W pewien sposób, czynny czy bierny, świadomy czy nieświadomy, stajemy się współuczestnikami zdarzeń gospodarczych zwanych biznesem. Nasze uczestnictwo w biznesie polega na tym, że raz jesteśmy jego podmiotem, występując w roli menedżera (dyrektora, kierownika, prezesa, właściciela, pracodawcy) zarządzającego prowadzoną działalnością gospodarczą, niekiedy znów pełnimy w nim rolę przedmiotową, jako pracownicy najemni, usługobiorcy, kontrahenci lub zwyczajni klienci. Zdarza się, że występujemy jako obserwatorzy procesów zachodzących w polskim biznesie.

Polski biznes nie jest jeszcze w pełni ukształtowany i zdominowany normami i zasadami etycznymi przyjętymi zarówno przez organizacje, jak i większość uczestników zdarzeń gospodarczych. Ma on złożone uwarunkowania kulturowe, które mogą tworzyć bariery czy wręcz zagrożenia dla polskiej demokracji i przemian ekonomiczno-społecznych. Nie sposób uniknąć odpowiedzi na dość drażliwe dzisiaj pytanie: "Jaki, tak naprawdę, jest współczesny polski biznes?". Zdania są tutaj podzielone. Bardzo optymistyczne wnioski w tym zakresie, przedstawiały od wielu lat i przedstawiają dzisiaj mass-media. Owe wnioski jednak nigdy nie pokrywały się z prowadzonymi przez naukowców badaniami w tym zakresie w różnych regionach kraju.

Przypadek Polski jest złożony. Polska klasa przedsiębiorcza, a więc także małe i średnie przedsiębiorstwa są kulturowo związane z systemem wolnorynkowym. Co więcej, małe i średnie przedsiębiorstwa mogą okazać się jednym z niewielu atutów, jakimi dysponuje nasz kraj na arenie międzynarodowej w zakresie konkurencji. Janusz A. Majcherek udowadnia na przykład, że Polscy są społecznie i psychologicznie przystosowani do postprzemysłowego kapitalizmu, opartego na działalności indywidualnych przedsiębiorców.
Za małego przedsiębiorcę uważa się takiego, który w poprzednim roku obrotowym:
- zatrudniał średniorocznie mniej niż 50 pracowników
- osiągnął przychód netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz operacji finansowych nieprzekraczajacy równowartości w złotych 7 milionów euro lub suma aktywów jego bilansu sporządzonego na koniec poprzedniego roku obrotowego nie przekroczyła w złotych 5 milionów euro.
Nie uważa się jednak za małe, przedsiębiorstwa, w którym przedsiębiorcy inni niż mali posiadają:
- więcej niż 25% wkładów, udziałów lub akcji,
- prawa do ponad 25% udziału w zysku,
- więcej niż 25% głosów w zgromadzeniu wspólników (akcjonariuszy).
Sektor małych przedsiębiorstw charakteryzuje się sie w praktyce swoją specyfiką, jeśli chodzi o:
- branżę - dominuje działalność handlowa i usługowa,
- formę prawną - przeważają osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarcza oraz spółki cywilne,
- rodzaj prowadzonej rachunkowości- w większości przypadków jest to księga przychodów i rozchodów,
- liczbę działających podmiotów- stosunkowo duża,
- liczbę zatrudnionych osób- przeciętnie nie przekracza 5 osób, a w co 5-tym przedsiębiorstwie zatrudniony jest tylko właściciel,
- okres działalności na rynku- przeciętnie krótki - do pięciu lat,
- zasięg działalności co do zasady lokalny.
Za średniego przedsiębiorcę uważa się takiego, który:
- zatrudniał średniorocznie mniej niż 250 pracowników,
- osiagnął przychód netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz operacji finansowych nieprzekraczający w złotych równowartości 40 milionów euro lub suma aktywów jego bilansu sporządzonego na koniec poprzedniego roku obrotowego nie przekroczyła w złotych równowartości 27 milionów euro.
Charakterystycznymi cechami dla średnich przedsiębiorstw są, jeśli chodzi o następujące czynniki:
- branżę- przewaga firm handlowych i usługowych, przy znaczącym udziale firm produkcyjnych i budowlanych,
- formę prawną dominacja spółek cywilnych i w dalszej kolejności spółek z ograniczoną działalnością oraz akcyjnych,
- rodzaj prowadzonej rachunkowości- w większości przypadków pełna,
- liczbę działających podmiotów - stosunkowo duża,
- liczbę zatrudnionych- niewielka ( przeciętnie do 20 osób),
- okres działalności na rynku - z reguły dłuższy niż małych przedsiębiorstw (średnio 5-10 lat),
- zasięg działalności - co do zasady lokalny lub krajowy.
Analizując dotychczasowy rozwój przedsiębiorczości w Polsce można wyróżnić kilka okresów, takich jak:
- Wypełnianie luki rynkowej (1989-1992)
- Dynamiczny wzrost liczby małych i średnich przedsiębiorstw (1992-1994),
- Kształtowanie branż i różnicowanie wewnętrzne (1995-1998)
- Wzrost rynkowo branżowej konkurencji wewnętrznej (1999-2004).

Dynamiczny rozwój sfery biznesu trwający od 1989 roku wskazuje na dużą przedsiębiorczość obywateli. W początkowym okresie, zmiana ustroju gospodarczego wytworzyła lukę rynkową, którą bardzo szybko wypełniły firmy prywatne, nie posiadające jednak znacznych zasobów kapitałowych. Rozwój handlu oraz zniesienie wielu barier celnych spowodowały napływ towarów z importu oddziaływując negatywnie na kondycję polskich firm produkcyjnych. Coraz trudniejsza sytuacja tych firm stwarzała warunki do głębokich przemian restrukturyzacyjnych, z drugiej jednak strony skutkiem trwałego braku płynności finansowej był cały szereg likwidacji i bankructw.

Pojawienie się w 1992 roku pierwszych oznak wzrostu gospodarczego sprzyjało rozwojowi biznesu. Po okresie dynamicznego wzrostu liczby firm ogółem w Polsce z około 500 tysięcy w roku 1991 do ponad 2 milionów w 1994 r, wystąpiły pierwsze oznaki nasycania się rynku i narastania konkurencji. Od 1994 roku dane statystyczne wskazują na znaczny wzrost liczby firm likwidowanych, przy jeszcze ciągle rosnącej ich liczbie wynoszącej ogółem w roku 1997 ponad 2,5 miliona firm.

Utrzymujący się w latach 1995-1998 wysoki wzrost gospodarczy sprzyjał umacnianiu się sytuacji rynkowej małych i średnich przedsiębiorstw. Nowe miejsca pracy tworzone przez ten sektor sprzyjały nie tylko samozatrudnieniu, ale umożliwiły także wchłonięcie nadwyżek siły roboczej zwalnianych z dużych przedsiębiorstw.

Procesy dostosowawcze polskiej gospodarki obok zmian dostosowujących polski system prawny do standardów obowiązujących w Unii Europejskiej będą tworzyć niestabilne warunki dla rozwoju polskiego biznesu, utrudniające prawidłową ocenę i wybór strategii rozwojowej

Większość polskich przepisów oraz sposób ich interpretowania i stosowania przypominają etos systemu skoordynowanego. Także skoordynowana jest duża część acqis, które przyswajamy. Do tego kultura biznesowa, która wciąż stanowi wzór dla większości rodzimych "elit" jest skoordynowana. Problem polega na tym, że metody charakterystyczne dla gospodarek skoordynowanych w Europie powoli wymierają , a stanowiska pracy dla dzieci tych właśnie elit powstaną tylko dzięki zastosowaniu systemu wolnorynkowego.

Polska kultura gospodarcza nadal znajduje się na etapie formowania się. W niektórych kwestiach formalnych polski system łączy cechy gospodarek wolnorynkowych i skoordynowanych.

Zasadnicze znaczenie dla Polski ma przemysł wytwórczy. Trzeba jednak pamiętać o tym, że istnieją różne rodzaje polskiego przemysłu. Polska potrzebuje inwestorów strategicznych z Unii. Jednak ich metody działania są bardzo specyficzne. Niektórzy zagraniczni właściciele mogą starać się utrzymać spółki zależne w Polsce na zaniżonym poziomie technologicznym, jako importerów wyrobów do Polski. Wysoki kurs złotego, którego można się spodziewać w wyniku napływu funduszy europejskich do Polski utrwaliłby taką tendencję.

Zagraniczni inwestorzy na ogół nie pozwolą swoim spółkom zależnym w Polsce rozwijać się poprzez inwestowanie za granicą. Inwestycje te zwiększyłyby eksport z Polski, przyczyniając się do osiągnięcia ekonomii skali oraz maksymalizacji zysków w Polsce. Powyższe stwierdzenia mają negatywny wydźwięk.

W układzie istnieją ograniczenia zakazujące stosowania subwencji lub specjalnych ulg dla wyrobów eksportowanych do Unii Europejskiej, aby uniemożliwić polskim eksporterom stosowanie dumpingu. W handlu międzynarodowym dumping oznacza konkurencję wynikającą ze sprzedawania za granicę towarów poniżej cen stosowanych na rynku wewnętrznym kraju sprzedawcy lub poniżej kosztów produkcji eksportera.

Układ o stowarzyszeniu nie nakłada żadnych dodatkowych zobowiązań w dziedzinie polityki pieniężnej, podatkowej, wysokości kursu walut, stopnia zrównoważenia budżetu, rozmiarów długu publicznego itp. Jego głównym celem jest przyspieszenie rozwoju gospodarczego przez ułatwienia w handlu zagranicznym, stworzenie bardziej sprzyjających warunków do szerszego napływu kapitału obcego i umocnienie reformy rynkowej w Polsce.

Uzyskanie pełnego członkostwa w Unii Europejskiej jest uzależnione od spełnienie czterech podstawowych warunków:
- pełnej stabilizacji ekonomicznej z jednocyfrową stopą inflacji w granicach 3% w skali roku,
- pełnej swobody dla wolnej przedsiębiorczości na rynku,
- ustabilizowanego budżetu z ograniczoną skala deficytu do 3% w stosunku do wytwarzanego dochodu narodowego,
- wymienialnej zewnętrznej waluty krajowej i jej płynnego kursu..
Spełnienie tych warunków wymaga głębokich zmian w strukturze własności na korzyść własności prywatnej, wszechstronnego rozwoju infrastruktury w sferze bankowości, rynku kapitałowego i systemu łączności oraz większego zrównoważenia bilansu płatniczego kraju. W ciągu najbliższych dziesięciu lat muszą się dokonać głębokie dostosowania do wysokich wymagań integracyjnych i to głównie na poziomie mikroekonomicznym, tzn. w przedsiębiorstwach prywatnych i państwowych zdolnych wytrzymać napór konkurencyjny ze strony lepiej zorganizowanych i bardziej efektywnych przedsiębiorstw krajów Unii.

Na coraz bardziej nasyconym w różne produkty rynku polskim, pojawiają się nowe przedsiębiorstwa. Każdy z ich założycieli pragnie nie tylko przetrwać, ale zdobyć na rynku sukces i rozwijać swoją działalność przez długi czas. Praktyka dowodzi, że około 30% z nich upada w ciągu pierwszych sześciu miesięcy swojego działania, a następne 20% nie może dotrwać zazwyczaj do końca roku. Ta "prawidłowość" w niczym nie zmienia faktu, że nieustannie rośnie liczba przedsiębiorstw, które chcą zdobyć trwałą pozycję na rynku i chcą przetrwać "za wszelką cenę". I to właśnie w trosce o przetrwanie, nie cofną się one przed niczym, zaakceptują nawet najbardziej nieetyczne postępowanie, obojętnie czy w stosunku do państwa, pracownika czy do kolegi z konkurencji. Dla tej kategorii właścicieli nowo powstałych firm, w większości przypadków, liczyć się będzie tylko sukces, nieważne, jakim kosztem.

Transformacja - poza oczywistymi zmianami w gospodarce - dotyczyć powinna zmian w kulturze, dotyczących między innymi norm moralnych, prawnych i wzorców obyczajowych. Owa konstatacja "jacy jesteśmy", jako podmioty i przedmioty działalności gospodarczej i "dlaczego właśnie tacy" jest potrzebna po to, by zdiagnozować, a następnie wyeliminować te cechy, nawyki i postawy, które w światowym biznesie uznane są za nieetyczne.

Konsekwencje minionego okresu i gospodarki nakazowej są dalece idące. Ich pogłębiona analiza z pewnością pozwoliłaby lepiej zrozumieć trudny proces złożonych uwarunkowań kulturowych, jakie niesie ze sobą polska transformacja gospodarcza. Z owych nieprawidłowości i nieetycznych zachowań wytworzonych i ugruntowanych w minionym systemie gospodarki nakazowej wynikają między innymi:
- nieetyczne postępowanie państwa względem szeroko pojętego biznesu,
- nieetyczne postępowanie podmiotów gospodarczych w stosunku do państwa;
- nieetyczne postępowanie podmiotów gospodarczych między sobą, w tym także w stosunku do pracowników i pracowników w stosunku do ich pracodawców.

Wymienione problemy i wiele z nimi związanych głęboko tkwią w polskich uwarunkowaniach społeczno-gospodarczych. W dalszym ciągu aktywnie wpływają one na poziom świadomości, nawyki i postawy różnych uczestników zdarzeń gospodarczych. Wiele z owych problemów znalazło doskonałe warunki rozwoju w różnych przejawach i formach współczesnego, polskiego biznesu. Dotyczy to szczególnie kultury organizacji - ich tworzenia i stylów zarządzania.

Dodaj swoją odpowiedź