Napoleon Bonaparte - pamiętnik francuskiego żołnierza
Jest dzień 5 maja 1821r. Kilka godzin temu dotarła do mnie wiadomość o śmierci Największego z Największych cesarzy Francji. Cały kraj okrył się żałobą, iż utracił człowieka, który uczynił Francję wielką, uczynił ją hegemonem Europy... Wielu z nas zginęło walcząc dzielnie u jego boku, wielu zostało rannych i wielu zaginęło. Ja miałem dużo więcej szczęścia, mnie udało się przeżyć...
Mój pierwszy kontakt z Napoleonem miał miejsce w Egipcie, podczas walk, które przyczyniły się również do badań nad kulturą starożytnych Egipcjan. W dniu 7 maja 1798 r. nasza armia wyruszyła do Egiptu. Po drodze wielki Napoleon opanował Maltę i dotarł do Aleksandrii i Kairu. Wtedy też udało mi się poznać dowódcę osobiście. W Egipcie Napoleon podkreślił swój szacunek dla tradycji islamskiej, podjął działania zmierzające do usprawnienia funkcjonowania miejscowych władz. 1 sierpnia 1798 r. w zatoce Abu Kir admirał Nelson zniszczył całkowicie naszą flotę francuską, odcinając w ten sposób Napoleonowi drogę odwrotu. Klęska ta nie powstrzymała jednak potężnego wodza. Na wiadomość o marszu na Egipt armii tureckiej Napoleon zdecydował się na wkroczenie do Syrii. Wobec szerzącej się w armii zarazy Napoleon zdecydował się w czerwcu na odwrót do Kairu. 25 lipca pod Abu Kir pokonał wojska turecko-brytyjskie. Dokładnie pamiętam jak dumni i szczęśliwi byliśmy z powodu tego zwycięstwa. Jednak nie długo ja i Bonaparte mogliśmy świętować nasz tryumf...
Na wiadomość o niepowodzeniu naszych wojsk w Europie nasza armia wraz z Napoleonem 24 sierpnia 1799 r. opuściła Egipt. 20 października 1799 r. wylądowaliśmy we Frejus. I tu właśnie przekonałem się jak ludzie ubóstwiają Napoleona. Dowodem na to stało się dla mnie entuzjastyczne przywitanie przez rodaków naszego generała. Grupa Sieyesa dokonała ostatecznego wyboru – wykonawcą wojskowego zamachu stanu miał zostać Napoleon Bonaparte! 9 listopada dokonał on zamachu stanu i obalił rządy Dyrektoriatu. Uchwalona w 1799 r. Konstytucja Roku VIII gwarantowała Napoleonowi stanowisko pierwszego konsula i dawała prawo powoływania członków Rady Stanu, urzędników i sędziów. I właśnie w tym okresie zaczynają się wielkie zmiany we Francji, które miały wprowadzić trwałe zmiany w Europie....
Napoleon w krótkim czasie skupił w swoich rękach pełnię władzy. Z energią przystąpił do przywracania w kraju porządku. Jego ambicją było zbudowanie nowego imperium rzymskiego w Europie. W kierunku tym też zrobił wiele. Przybrał wprawdzie formy monarchistyczne, stworzył dwór cesarski, odnowił tytuły szlacheckie, ale u podstaw jego państwa pozostały nietknięte zdobycze Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Wielkie znaczenie miał też Kodeks Napoleona, który gwarantował:
- równość wobec prawa wszystkich obywateli
- zapewniał obywatelom wolność osobistą
- nienaruszalność prawa własności
Zrywał on z ograniczeniami prawa feudalnego, przyczyniając się do przemian kapitalistycznych. Na jego rozwiązaniach wzorowały się ustawodawstwa innych państw. Kodeks Cywilny obowiązywał na terenie Księstwa Warszawskiego oraz na terenie Królestwa Polskiego. Kodeks napoleoński znosił własność podzieloną na rzecz własności pełnej, prywatnej. Wprowadził również świecki charakter małżeństwa, a więc śluby cywilne i rozwody. Kodeks napoleoński bardzo silnie podkreślił rolę mężczyzny i ojca rodziny, szczególnie w sprawach majątkowych.
Napoleon podzielił Francje na: prowincję, dystrykty i miasta. Urzędników państwowych wynagradzał według określonych zasad.
W 1801 r. zawarł z papieżem Piusem VII konkordat, przywracający Kościołowi katolickiemu swobodę kultu. Nawiązał dobre stosunki pomiędzy państwem a kościołem, ustanowił katolicyzm oficjalną religią w państwie.
Napoleon ustabilizował sytuację ekonomiczną kraju. Założył ogólnonarodowy bank. Wspierał rozwój przemysłu. Najbardziej gwałtowny rozwój przeżył przemysł tekstylny. Miał on przełomowe znaczenie w dziejach industrializacji kraju. Wraz z jego rozwojem pojawiły się kapitalistyczne formy produkcji wielkoprzemysłowej, podjęto działania pełne inicjatywy i drapieżnej przedsiębiorczości, zaczęły się kształtować zalążki nowoczesnej klasy robotniczej. Ściśle związaną z włókiennictwem gałęzią przemysłu, w której też dokonał się duży postęp był przemysł chemiczny. Niestety w hutnictwie i przemyśle metalowym postęp był nieznaczny, technika zaś w porównaniu z Anglią – zacofana.
Napoleon, uzależnione od cesarstwa kraje europejskie, traktował jako rynki zbytu zastrzeżone dla towarów francuskich. Narzucanie tym krajom korzystnych dla nas warunków handlu stanowiło jeden z istotnych czynników wzrostu eksportu w kraju.
Chociaż należeliśmy wówczas do najbardziej uprzemysłowionych krajów Europy, w życiu gospodarczym rolnictwo odgrywało rolę dominującą. Mimo znacznego przyrostu ludności nie występowało u nas zjawisko głodu.
Rewolucja, uwalniając chłopów od ciężaru feudalizmu, otworzyła drogę do kapitalistycznego rozwoju wsi.
Bonaparte usprawnił system szkolnictwa. Dokonał reformy szkolnictwa wyższego, ale nie zlikwidował wyższych szkół specjalnych stworzonych przez Konwent. Reaktywował jednak zniesione za rewolucji wydziały uniwersyteckie. Powstał charakterystyczny dla naszego kraju dualistyczny system szkół wyższych. Stworzył też Uniwersytet Cesarski. Szkoły prywatne nie zostały zakazane, ale nikt nie mógł być nauczycielem bez zgody wielkiego mistrza uniwersytetu, jednolity też był program nauczania, rolę religii zredukowano w nim do minimum. W ten sposób stworzono monopol państwowy w dziedzinie szkolnictwa. Napoleon doceniał znaczenie nauk ścisłych i przyrodniczych i udzielał im poparcia. Odkrywano nowe pierwiastki, zajmowano się teoriami geometrii opisowej i analitycznej, prawdopodobieństwa, rachunkiem różniczkowym, ewolucją człowieka. Uczyniono duże dokonania na polu chirurgii, klinicystyki i anatomii.
Napoleon rozwinął również wielki program inwestycji budowlanych. Zorganizował roboty publiczne, aby zapewnić zatrudnienie najuboższym obywatelom.
Niestety kultura i sztuka przeżywała straszny zastój. Po objęciu władzy Napoleon całkowicie sobie podporządkował te dziedziny życia i posłużyły mu one jako wielka machina propagandy.
Jednocześnie na arenie międzynarodowej Napoleon kontynuował politykę ekspansji, dążąc do zapewnienia naszemu krajowi dominującej pozycji w Europie. W 1800 r. pokonał wojska austriackie pod Marengo, zmuszając Austrię do podpisania 9 lutego 1801 r. w Luneville nowego układu pokojowego. 27 marca 1802 r. podpisał także układ pokojowy z Wielką Brytanią. 2 sierpnia 1802 r. Napoleon uzyskał godność dożywotniego konsula. W dalszym ciągu wytrwale dążył do uzyskania przez Francję hegemonii. Utworzył Republikę Batawską w Holandii i Republikę Helwecką w Szwajcarii. Jednocześnie na terenie Niemiec podjął działania mające na celu osłabienie pozycji cesarza. Porządek społeczny ustabilizował się dzięki amnestii dla emigrantów politycznych. Od tej pory jak postanowił Napoleon mogli oni wracać i obejmować urzędy. Dzięki temu posunięciu Bonaparte uzyskał poparcie burżuazji, chłopów i kleru. Generał był dobrym i wspaniałomyślnym człowiekiem. On pierwszy zatroszczył się o żołnierzy, zakazał karać nas fizycznie. Nie zapomniał też o weteranach wojennych, dla których nakazał tworzyć schroniska, które opłacał z kasy państwa. Jednak nie wszystko zawsze szło po jego myśli...
Zaostrzeniu uległy stosunki handlowe z Wielką Brytanią. W tej sytuacji wojna stała się nieunikniona. Doszło do niej już w 1803 r. Ja zostałem mianowany dowódcą jednego z oddziałów. W trakcie przygotowań do inwazji na Wielką Brytanię wykryto przygotowany przez Brytyjczyków spisek na życie Napoleona. Pamiętam jak haniebny był to czyn, który zasiał w moim sercu ziarno nienawiści do tego ludu. Nie wiem, co byśmy poczęli gdyby Napoleona wtedy zabrakło. Dlatego Senat zwrócił się wówczas do Napoleona z prośbą o ustanowienie we naszym kraju dziedzicznej monarchii. Pierwszy konsul nie dał się długo prosić i 2 grudnia 1804 r. w obecności papieża Piusa VII koronował się na cesarza Francuzów. Dla mnie był to jeden z najbardziej radosnych dni w życiu. Wreszcie moja ojczyzna miała Wielkiego Cesarza! Nowy cesarz rozbudował wkrótce wspaniały dwór, a swoim braciom przekazał królewskie trony Neapolu, Holandii, Westfalii i Hiszpanii. 2 kwietnia 1810 r. poślubił Marię Luizę. Rok później Napoleonowi urodził się syn, którego ogłosił królem Rzymu. Plan odciągnięcia floty brytyjskiej z kanału La Manche nie powiódł się i Napoleon musiał zrezygnował z przygotowań do inwazji i skierować się przeciw Austrii. 26 maja 1805 r. koronował się na króla Włoch.
25 września 1805 roku nasze wojska otoczyły pod Ulm armię austriacką, zmuszając ją do kapitulacji. Naszą radość z tego zwycięstwa zmąciła jednak wiadomość o klęsce napoleońskiej floty, rozgromionej przez admirała Nelsona w bitwie pod Trafalgarem. Klęska ta oznaczała ostateczny kres marzeń Napoleona o podboju Anglii. 2 grudnia 1805 r. Napoleon odniósł jedno ze swoich najwspanialszych zwycięstw, całkowicie rozbijając nieprzyjaciela pod Austerlitz. Ta bitwa była naprawdę niezapomniana, zarówno dla mnie, moich żołnierzy jak i samego cesarza. Pod koniec grudnia Austria podpisała w Preszburgu układ pokojowy, zrzekając się na rzecz napoleońskiego Królestwa Włoch Wenecji i Dalmacji. Jednocześnie zmusił władcę Austrii do zrzeczenia się tytułu cesarza rzymskiego. We wrześniu 1806 r. Prusy wypowiedziały nam wojnę. Jednak już 14 października nasze wojska rozgromiły armię pruską w bitwach pod Jena i Auerstdt. Nasze wojska były coraz silniejsze i jeszcze bardziej rządne zwycięstwa. 8 lutego 1807 r. wraz z Napoleonem stoczyliśmy nierozstrzygniętą bitwę z wojskami rosyjskimi pod Iławą Pruską. 14 czerwca 1807 r. ponownie zmierzyliśmy się z Rosjanami, tym razem odnosząc zdecydowane zwycięstwo w bitwie pod Frydlandem. Car Aleksander I musiał przystać na podpisanie układu pokojowego. Zgodził się na utworzenie zależnego od naszego kraju Księstwa Warszawskiego. Pokój w Tylży oznaczał w praktyce uznanie przez Rosję francuskiej dominacji w Europie. Po pokonaniu czwartej koalicji Napoleon zdobył niezaprzeczalną hegemonię. Zwycięstwo nie zaspokajało jednak jeszcze ambicji cesarza. Nie mogąc dokonać inwazji na Wielką Brytanię, postanowił pokonać ją na drodze wojny gospodarczej, zamykając w 1806 r. europejskie porty przed brytyjskimi towarami. Austria postanowiła wystąpić przeciw nam, zawiązując piątą koalicję antyfrancuską. Austriacy ostatecznie zostali pokonani przez nasze wojska w bitwie pod Wagram 5-6 lipca 1809 r. W dniu 14 października 1809 r. Austria podpisała w Schnbrunn układ pokojowy, zrzekając się Istrii oraz ziem polskich zabranych w trzecim rozbiorze. Pogorszeniu uległy nasze stosunki z Rosją, która otworzyła swoje porty przed okrętami brytyjskimi. W tej sytuacji Napoleon zdecydował się na wojnę z Rosją. 24 czerwca 1812 r. przekroczyliśmy granicę rosyjską i szybko zaczęliśmy posuwać się w głąb w kraju. 7 września 1812 r. Napoleon pokonał armię rosyjską pod Borodinem i tydzień później zajął Moskwę.
Wkrótce sytuacja naszej armii, stale atakowanej przez Rosjan, uległa znacznemu pogorszeniu. W obliczu zbliżającej się zimy Napoleon zarządził odwrót, w trakcie którego znaczna część armii została zniszczona. Ja sam omal nie straciłem wtedy życia. Na szczęśćcie po tamtych koszmarnych dniach zostało mi tylko parę blizn. Niepowodzenie wyprawy na Rosję zachęciło przeciwników Napoleona do ponownego wystąpienia przeciw niemu. Prusy, Rosja, Wielka Brytania i Szwecja stworzyły szóstą koalicję antyfrancuską. Napoleon zgromadził nową armię i natychmiast podjął działania przeciw koalicjantom. 2 maja 1813 r. pokonaliśmy ich wojska pod Ltzen, a 20-21 maja odnieśliśmy zwycięstwo w bitwie pod Budziszynem. W sierpniu do koalicji przystąpiła Austria i 16-19 października w bitwie pod Lipskiem wojska koalicji rozbiły naszą armię napoleońską. Tu zaczynają się lata powolnej agonii wielkiego Napoleona...
W następnym roku wojska koalicji wkroczyły na nasze terytorium. Napoleonowi udało się odnieść jeszcze kilka zwycięstw, ale nie był w stanie powstrzymać ich marszu na Paryż.
31 marca wojska sprzymierzonych znalazły się w Paryżu. W tej sytuacji Napoleon zdecydował się 4 kwietnia abdykować na rzecz swojego syna, Napoleona II. 6 kwietnia zrzekł się tronu. Pokonany cesarz został zesłany na wyspę Elbę. Wtedy myślałem, że to będzie już koniec epoki Bonapartego, ale na szczęście myliłem się. Sam nie wiem jak mogłem wątpić w jego przebiegłość, spryt, inteligencję i wielkość... Tak więc 1 marca 1815 r. cesarz uciekł z Elby i powrócił do kraju. 20 marca Napoleon wkroczył do stolicy. Obradujący w Wiedniu koalicjanci natychmiast podjęli działania przeciw cesarzowi. Napoleon postanowił skierować się najpierw przeciw wojskom brytyjskim i pruskim stacjonującym w Belgii. 16 czerwca udało nam się pokonać Brytyjczyków i Prusaków, jednak 18 czerwca 1815 r. pod Waterloo armia Napoleona została rozbita przez wojska brytyjskie, wsparte przez siły pruskie.
I tu nastał koniec wielkiego cesarza. Po tej klęsce nigdy więcej nie udało mi się go spotkać. Co dzień zastanawiałem się co z nim się dzieje. Wiadomo mi tylko było, że tym razem został wywieziony na wyspę św. Heleny. Docierały do Francji także pogłoski, że jego stan zdrowia ulega szybkiemu pogorszeniu. A dziś dotarła do mnie ta straszna wiadomość o jego śmierci...
Teraz, gdy już go nie ma wśród nas, zginęła również część mnie samego. Napoleon był dla mnie wzorem, autorytetem. Był dla mnie światłem, za którego blaskiem kroczyłem. Nie tylko go lubiłem, ale także ubóstwiałem i podziwiałem. Pamięć o tym wielkim człowieku, bohaterze Francji na zawsze będzie gościć w moim sercu...