Druga? Ja nam taką: J: w imię ojca i syna i ducha świętego amen. niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. K: na wieki wieków amen J: spowiadalam się miesiąc temu, spowiadam się Bogu wszechmogacemu i tobie ojcze. Wymieniam grzechy. Więcej grzechów nie pamiętam za wszystkie szczerze żałuję i chce się poprawić K: no i on tam gada rozgrzeszenie i potem odchodze. Liczę na naj :)
Podczas spowiedzi nie muszisz mówić zgodnie z formułką. Możesz: -Niech będzie pochwalony. Ostatni raz u spowiedzi byłam. Obraziłam P. Boga następującymi grzechami: Potem: -Więcej grzechów nie pamiętam a za wszystkie bardzo załuję. Postanawiam się poprawić a Ciebie Ojcze Duchowny proszę o pokute i wybaczenie. To moja. Formułek spowiedzi jest więcej niz DWIE, niektórzy podchodzą i od razu mówią swoje grzechy