„Tajemniczy Ogród” - recenzja powieści.

France Elize Hodgson Burnett to angielska powieściopisarka, która zadebiutowała już jako szesnastoletnia dziewczyna. Początkowo pisała opowiadania jednak rozgłos i powodzenie przyniosła jej książka ? Mały lord?, która była zresztą bestsellerem tamtych czasów.
Burnett udało napisać się około 40 powieści. Wiele z nich przetłumaczono na różne języki świata, a kilkanaście proponowanych przez nią pozycji, cieszy się sławą do dzisiejszego dnia.
W 1909 roku po raz pierwszy opublikowane zostało jedno z najbardziej znanych dzieł tej pisarki, a nosiło ono tytuł ? Tajemniczy Ogród?.
Sięgając po tą książkę już od samego początku, wyczuć można nutkę tajemniczości. Sądzę, że spowodowane jest to przede wszystkim pierwszą ?częścią? tytułu lektury, która w połączeniu z drugim słowem zdradza jeden z głównych wątków powieści i zwraca naszą uwagę. Ważne jest też, aby książka przyciągała czytelnika już samą oprawą. Dobrze dobrane kolory, ciekawy obrazek znajdujący się w centralnej części okładki oraz duży, widoczny i intrygujący tytuł to bez wątpienia atuty ? Tajemniczego Ogrodu?. Atuty, które jednak tracą na wartości, kiedy z coraz to większym zaciekawieniem zaczynamy wczytywać się w kolejne strony książki.
Główną bohaterką powieści jest dziesięcioletnia Mary. Można powiedzieć, że ta mała dziewczynka nigdy nie zaznała prawdziwej miłości. Swoje dzieciństwo spędziła pod opieką hinduskiej niani, po której śmierci zamieszkała w domu swojego wuja. Pozbawiona radości, samolubna i niegrzeczna. Ale tak naprawdę samotna i zamknięta w sobie. Po pierwszych wizytach w ogrodzie zaczyna nabierać chęci do życia. Zaprzyjaźnia się ze służącą Martą i poznaje jej młodszego brata Dicka ? chłopca, który pomimo iż pochodzi z biednej rodziny jest bardzo szczęśliwy. Posiada wiele niezwykłych umiejętności i cieszy się szacunkiem dorosłych i rówieśników. Bardzo chętnie pomaga Mary, która powoli zaczyna zmieniać swoją osobowość, staję się otwarta na ludzi i otaczający ją świat. Pewnego dnia, podczas zabawy w ogrodzie odnajduje zakopany w ziemi klucz. Czyżby służył on do otwarcia zamkniętego przed laty ogrodu? Ile jeszcze tajemnic i przygód kryje się na kolejnych kartach powieści? Skąd dochodzi tajemniczy płacz dziecka i dlaczego wszyscy unikają odpowiedzi na pytania?
Książkę ? Tajemniczy Ogród? poleciłabym wszystkim tym którzy lubią przygody i tajemnice. Którzy chcą i potrafią z zafascynowaniem śledzić kolejne losy bohaterów. Razem z nimi przenieść się do wyjątkowego świata i na chwilę oderwać się od rzeczywistości. Uruchomić wyobraźnię i przeżyć niezwykłą przygodę. Ja sama wybrałam tą książkę, ponieważ przypomniała mi ona dzieciństwo. W moim przypadku - radosne i beztroskie, w przypadku Mary ? smutne i pozbawione czułości. Lubię czytać książki, które ukazują problemy i życie innych. Zawsze wynoszę z nich cenne rady i pomysły. Prócz tego powieść ta ukazała mi wartość miłości i przyjaźni. Uświadomiła jak bardzo człowiekowi potrzebna jest rodzina. Ludzie którzy dbają o nas. Potrafią nas wysłuchać i w razie potrzeby podać pomocną dłoń. Na co dzień w środkach masowego przekazu poruszane są problemy przepełnionych domów dziecka, pijanych matek, rodziców, którzy poświęcają się karierze i zapominają o swoich pociechach. Wydaje im się, że ich dzieci mają zapewnione wszystko to co jest im potrzebne. Mają dużo pieniędzy, ogromny dom i służbę. Zapominają jednak o tym najważniejszym .. o miłości, o rodzinnym cieple zapewniającym bezpieczeństwo, które jest niezbędne w życiu każdego człowieka. Mary nigdy nie zaznała matczynej czułości. Dlatego rosła w przekonaniu, że świat jest do niej wrogo nastawiony. Nie znała nikogo, komu mogłaby zaufać. Jednak los w końcu się do niej uśmiechnął znalazła prawdziwych przyjaciół i przeżyła z nimi wiele radosnych chwil i wspaniałych przygód.
Sądzę, że po książkę ? Tajemniczy Ogród? powinno sięgnąć wielu dorosłych ludzi, którzy decydując się na założenie rodziny, po raz kolejny przenieśliby się do czasów swojego dzieciństwa. Przypomnieliby sobie jak dbali o nich rodzice i wnieśli w życie ich sposoby wychowawcze. Jeżeli oczywiście były one przyjazne dla dziecka i sprawiły, że wyrosło kolejne porządne i zmieniające świat na lepsze pokolenie.

Dodaj swoją odpowiedź