"Człowieka można zniszczyć,ale nie pokonać". Rozprawka, odwołująca się do doświadczeń wojennych rodaków.

    "Człowieka można zniszczyć,ale nie pokonać" - słowa Ernesta Hemingwaya mogą budzić wątpliwości. Dlaczego? Często wydaje się nam,że zniszczenie kogoś oznacza zwycięstwo nad tą osobą. Stwierdzenie Hemingwaya pochodzące z opowiadania "Stary człowiek i morze" jest jednak słuszne. Świadczą o tym nie tylko losy bohatera tego utworu,ale również wojenne doświadczenia naszych rodaków. Swoje zdanie postaram się poprzeć kilkoma argumentami.
    Jednym z dowodów na zasadność słów Hemingwaya jest prawdziwa historia ludzi,którzy podczas II wojny światowej trafili do obozów koncentracyjnych, np. do słynnego obozu w Auschwitz. Więźniowie byli w nim segregowani według narodowości lub wyznania religijnego, oznaczani tatuażem,a następnie głodzeni i zmuszani do ciężkiej pracy fizycznej, której celem była śmierć przez wycieńczenie. Jednym z narzędzi Holocaustu,czyli masowej zagłady Żydów były też komory gazowe, usytuowane zazwyczaj w tzw. obozach śmierci. Naziści udowodnili słowa Hemingwaya,że człowieka można zniszczyć. Jednak więźniowie nie zostali pokonani. Do samego końca pozostali ludźmi mającymi honor i godność. Nie poddali się, a to było najważniejsze.
Kolejnym argumentem jest wiersz Tadeusza Różewicz pt. "Ocalony", opowiadający o losie młodego mężczyzny,który przeżył II wojnę światową. Na jego oczach zamordowano wielu ludzi. Chce zapomnieć o smutnej,przerażającej przeszłości. Szuka kogoś, kto stworzy świat od nowa, nauczy go żyć ze świadomością tego, co się wydarzyło. Cała sytuacja jest dla niego bardzo trudna,ale nie poddaje się,bo przecież najważniejsze jest to,że ocalał.
Warto również wspomnieć o losach bohaterów książki pt."Kamienie na szaniec" autorstwa Aleksandra Kamińskiego. Utwór opowiada o grupie przyjaciół z drużyny harcerskiej, którzy żyli w czasach drugiej wojny światowej. Bohaterowie powieści postanowili walczyć o wolność, ryzykując własnym życiem. Alek i Rudy zginęli tego samego dnia, a za kilka miesięcy podobny los spotkał Zośkę. Chłopcy ponieśli śmierć w walce o wolność, wykazując się odwagą, honorem i braterstwem, dlatego należy ich uznać za moralnych zwycięzców.
    Myślę,że na podstawie powyższych argumentów mogę stwierdzić,że słowa Ernesta Hemingwaya: "Człowieka można zniszczyć,ale nie pokonać" są słuszne, o czym świadczą powyższe przykłady. Ludzka śmierć to zniszczenie ciała,ale może być też dowodem na zwycięstwo. Sądzę,że oddanie życia w walce o godność, wolność i honor zasługuje na wieczny szacunek.