Była sobie kurka która zakochała się w kogucie który nazywał się em kurka nazywała go om ponieważ gdy pierwszy raz go zobaczyła prawie zemdlała on miał kolorowe pióra. On urodził się na farmie na początku inne koguty go nienawidziły ale później go polubiły.Nazywały go en.Ten jeden kogut wórużniał się stylem piania.A kurka miała piękne życie żyła po królewsku.Ale później przenieśli ją na inną farmę i tam poznała koguta.Tam też wzieli ślub. I oni do dziś żyją w zgodzie i szacunku do siebie.
Idę polną dróżką ,obserwuję teren. Hen w oddali rośnie stary klon. Za klonem stoją ule . W oddali pewien pan kosi jęczmień. Dookoła zielenią się łąki, na których pasą się koniki. Kwitną kwiaty ,fruwają pszczoły ,kracze stado wron ,a koniki radośnie rżą. W pobliżu domu zagon warzyw i drzew owocowych. Przed domem dzieci grają balonem. Żaden inny teren, nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Opowiem o tym moim rówieśnikom.