„Agresja – wyraz słabości czy dowód siły... ”
„Agresja – wyraz słabości czy dowód siły... ”
Na początku swojej pracy chciałbym zadać sobie jedno pytanie – jak można sformułować definicję siły? W każdej encyklopedii znajdziemy mnóstwo rodzajów sił fizycznych, jednak mimo czynionych wysiłków nie mogłem znaleźć takiego wytłumaczenia tej sentencji, które pasowałoby do tematu naszej rozprawki. Przyjmując, więc, że siła jest w tym wypadku pojęciem niemalże abstrakcyjnym, nie można jednoznacznie wyrazić swojej opinii na temat: Agresja – wyraz słabości czy dowód siły...
Zjawisko przemocy jest formą wyrażania agresji jednostkowej i grupowej. Występuje w instytucjach edukacyjnych, czyli w szkołach. Dzieci i młodzież szkolna granicząca z brutalizacją, „deptaniem godności ludzkiej” i okrucieństwem jest najbardziej narażona na uczestniczenie w tym zjawisku.
Już człowiek pierwotny prowadzący koczowniczy tryb życia zmuszony był do walki. Po wynalezieniu rolnictwa i osiedleniu się na dłużej w tym miejscu sam stawał w obronie swojej ziemi. Kolejnym przykładem, jaki mi się nasuwa są rządy „tyranów” dyktatorów. Jako przykład podam Saddama Husajna, (którego reżim jest właśnie obalany) czy znanego nam z powieści „Quo Vadis” Neron. Słynął z wielu rzeczy, lecz najbardziej słynął z nienawiści do chrześcijan. Właśnie on, Neron, cesarz rzymski jest żywym przykładem obecnej w naszych czasach nietolerancji religijnej i niepotrzebnej do niczego agresji. Człowiek agresywny myśli, że go wszyscy szanują i się go boją. Ale czy on wie, że tak naprawdę jest pusty w środku? Czy wie, że źle robi? Chyba nie. Uważa się za pępek świata, jak mu się ktoś nie podoba, coś źle zrobił, to już jest po nim. Zniszczy go. Nie należy zapomnieć o takim fakcie, jak użycie agresji w chwilach, gdy jesteśmy w „kropce”. Nie wiemy, co robić, ktoś uważa się za jeszcze lepszego. Wtedy dochodzi do tzw. rękoczynów. Używamy agresji, gdy tak naprawdę jest ona niepotrzebna. Zresztą nigdy nie była i nie powinna być. Człowiek agresywny z braku więzi, międzyludzkiej, ciepła przyjaciela czuje się osamotniony. Ja osobiście się nie dziwie tym ludziom, którzy go odtrącają. W takiej sytuacji, taki człowiek ucieka się do agresji. I po co to? Nie lepiej się zmienić i być dobrym? Widocznie nie. Tacy ludzie dobierają sobie towarzystwo na „swoim poziomie”. W każdej szkole przejawia się kilkanaście, kilkadziesiąt osób silnych fizycznie a nie psychicznie. Jest to duża różnica. Według mnie siła psychiczna posiada dwa znaczenia, dobrze i złe. Dobre oznacza opanowanie, gdy ktoś nas atakuje, chce nas poniżyć potrafimy odeprzeć atak, nie wgłębiając się w ciąg dalszy afery. Złe to znęcanie się nad kimś w formie słownej, czyli wyzywanie go, poniżanie a nawet są takie przypadki, że do kłótni zostaje wmieszana czyjaś rodzina. Mówienie o członkach rodziny w sposób obraźliwy ma na celu użycie agresji fizycznej. Osobiście twierdzę, że to do niczego nas nie doprowadzi, inni widocznie sądzą inaczej. Kolejny i najbardziej częsty przykład to złe warunki życiowe powodujące agresję w dzieci. Dzieci z rodzin patologicznych częściej sięgają przemocy niż dzieci pochodzące z „normalnych” rodzin. Najgorsze jest to, że dzieci, które nie ukończyły nawet 5 roku życia już miały kontakt z agresją poprzez najbliższych, rodzoną matkę czy własnego ojca.
Przemoc fizyczna często jest wyrazem grup etnicznych, którymi przewodzi najlepszy, lub bardziej trafnie – najsilniejszy członek danej grupy społecznej. Reasumując: nie sądzę, aby człowiek przewijający agresję w sposób, który może zaszkodzić innej osobie nie był silny w jakikolwiek
sposób – czy to samemu, czy posiadający władzę – gdyż w ten sposób może uniknąć odpowiedzialności za swe czyny wywołane agresja. Przemocą fizyczną i psychiczną posługują się osoby o niskim intelekcie, statucie społecznym i moralnym. Ale nie możemy zapomnieć że to też są ludzie tacy jak my.