Jurand ze Spychowa to ojciec Danusi i mąż jej zmarłej matki. Po stracie swej ukochanej zapragnął śmierci Krzyżaków, ponieważ to przez nich jego miłość umarła na zawał serca gdy napadli na Spychów. Od tego czasu jeździł po świe szukając pomsty na wszystki Krzyżaków. Córke oddał na dwór Anny Danuty, ponieważ uważał, że tam będzie bezpieczna, gdyż nikt nie odważy zaatakować dworu księżnej. Po pewnym czasie Niemcy obmyślili niecny plan jak porwać Danusie. Napisali, że w Spychowie był pożar i jedna z belek spadła na Juranda, traci wzrok i chce po raz osttatni zobaczyć córkę. Wyjechała, lecz gdy ani Jurand i Danusia nie powrócili do Ciechanowa gdzie mieli spotkać się ze Zbyszkiem wyruszona na poszukiwania. Wóz pana ze Spychowa znaleźli w zaspie. Natychmiast go wyciągneli i zaopiekowali się nim. Danusi lecz nie było. Wredy już było wiadomo, że porwali ją Krzyżacy. Jurand wraz ze Zbyszkiem pojechali ją uratować po drodze znaleźli wysłanników i zażadali rozmowy tylko z Jurandem. Okazało się iż chcą by sam pojechał do Szczytna po córke, upokorzyć się a do tego napisać, iż to nie Krzyżacy a zbóje jego córke porwali. Zarządali też by wypuścił więzionych Kryżaków Jak powiedzieli tak zrobił. W szczytnie kazali stać mu pod bramą zamkową cała noc. Bez broni, ubrany w płócienny wór i (czymś tam na szyji znajdź w książce) gdy brama już się otworzyła usłyszał śpiew córki. Wszedł do sali sądowej a tam dokonał rzezi na Krzyżakach, ponieważ nie chcieli oddać mu córki , podmienili ją na inną. Wkońcu go złapali i wtrącili do lochu tam został okaleczony przez Zygfryda. ucięto mu prawą dłoń, wyrwano ręke i wyłupali oko. Następnie wypuścili. . Znaleźli go Zbyszko Maćko Hlawa i Jagienka. Tam zaopiekowali się nim. Po dłuższym czasie znaleźli Danuśke i porwali Zygfryda oraz zaprowadzili do Juranda. Ten darował mu życie i wybaczył. Gdy Danusie odnaleziona ona kilka dni puźniej zmarła. Jurand nie móc się z tym pogodzić zmarł również. Prosze ;) Licze na naj... Dłuuugo to pisałam. :D
