Gdy kompania Thorina szła już dobre pare godzin ,nagle zorientowali sie że nie ma z nimi Gandalfa.Lecz nie to było w tym najbardziej niepokojące .W oddali spostrzegli małe,czerwone światełko ,jakby ognisko.Postanowili wysłac na zwiady swego nowo nabytego "włamywacza" .Spostrzegł tam 3 ogromne trolee.Hobbit postanowił zchować sie za krzakami i poczekać na odpowiedni moment do ataku .Lecz nim zdarzył sie obejrzeć juz był w łapach troli.Chwile pózniej cała kompania wyladaowała w łapach potworów,jako posiłek.Jednak trole nagle z nie wiadowych przyczyn zaczely sie miedzy soba kłócić.Trwało to do świtu, i potwory zastygły w świetle słońca.Okazało się że to gandalf specjalni e połócił trole ,aby uratować swych towarzyszy.Cała druzyna cieszyła się że udało sie im wydostać z tarapatów .Chwile póxniej ruszyli w dalsza droge.Mam nadzieje że pomogłam *-*
napisz jedną z wybranych przygód hobbita z książki pt,, hobbit. czyli tam i spowrotem,,
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź