dam naj :) moja podróz na inną planetę opowiadanie z dialegiom 15-18 zdan 3-4 akapity

Moje wakacje na Jowiszu . Więc tak dziś dostałam wiadomość , ale nie normalną wiadomość , informacje z kosmosu . Wiem to nie możliwe ,ale jednak . Treść zawarta w tej wiadomości była zakodowana tajnym szyfrem , oczywiście chodziło o cyfry na klawiaturze ,ale nie ważne . Pisało tam ,,Spotkamy się na dachu najwyższego budynku w mieście" tylko jak ja tam miałam wejść? Już wiem w każdym bloku jest drabina na dach poprostu wejde . Minęła godzina ,a ja zniecierpliwiona wiadomością nie z mojej ziemi czekałam na przyjazd UFO . W końcu przyszdł ktoś na dach,był to chłopiec o wielkich niebieskich oczach i pięknym uśmiechem .Zapytałam tego chłopca: -Co tu robisz , tak wysoko ? nie boisz się ? a on odpowiedział: -bidibabinoluo nie zrozumiałam tego bełkotu stwierdziłam że to może był kosmita . Nagle coś wielkiego przyleciało, to był statek kosmiczny gdy ja patrzyłam w górę to jakby mnie zassało , było to przerażające jak i podniecające . Chyba straciłam na chwilę przytomność , gdy już się obudziłam dziwne istoty wgapiały we mnie swe ślepia ,czułam się osaczona . Jeden napisał mi na klawiaturze z komórki ,,Lecimy na Jowisz " pomyślałam fajnie pierwszy raz zwiedzę galaktykę , ale z drugiej strony jak ja przeżyje na obcym ciele niebieskim? no i w tedy gdy się zatrzymaliśmy akurat musiałam się obudzić . Wstałam porozglądałam się i stwierdziłam ,tak to napewno mój pokój .