Kiedy święty Tomasz zobaczył Jezusa nie uwierzył ze to on dlatego rzekł :: jesli nie włoze palca mego do jego dłoni, ani nie włoze reki do jego boku, nie uwierze... Dzisiaj i ja czasem mam dni, kiedy wąpie w istnienie Boga... potrzeba mi czasem wielkich znaków czy cudów... tak naprawde wystarczy sie rozejrzec bo bardzo łatwo dowiedziec sie czy Bog istnieje: np: widzac piękno otaczającego świata... Dlatego warto wspomnieć slowa Jezusa::: 'Błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli'
Tomasz był nieobecny gdy zmartwychwstały Pan Jezus ukazał się uczniom.Gdy uczniowie przekazali mu tę nowinę Tomasz nie chciał uwierzyć. Powiedział uwierzy gdy zobaczy i dotknie ran. Jezus znowu ukazał się uczniom w wieczerniku a Tomasz był zaskoczony gdy usłyszał skierowane słowa Jezusa do niego. Jezus powiedział mu aby śmiało dotknął ran i nie był niedowiarkiem a ma uwierzyć w to co widzi.. Po tych słowach Tomasz od razu uwierzył i powiedział „Pan mój i Bóg mój!”