...nagle poczułem jak gdyby coś mnie delikatnie podnosiło do góry,w tej samej chwili znalazłem się w ogromnym statku kosmicznym.Zostałem przywiązany zieloną liną do metalowego stołu i jeden z małych pełzających zielonych glutków wydało dziwny odgłos i wtedy...mama mnie obudziła do szkoły.starsznie się przestraszyłem (parwie wyskoczyłem z łożka!)Nikomu o tym jeszcze nie mówiłem. myślę ,że pomogłam ci w tym zadaniu:))
Kiedy odwróciłam się od komputera , zgasły światła . Tak po prostu !!!! Byłam nieco podenerwowana . Zeszłam po schodach na dół . Pokoje spowijała ciemność . Przestraszyłam się . Rodziców jeszcze nie było , więc to wzbudziło mój niepokój . Musiałam dotykać wszystkich przedmiotów , alby na nic nie wpaść . Nagle po dotknięciu lampy poczułam , że ktoś przebiegł po pokoju .- Haloo !!! - zawołałam .Nic . Serce waliło mi jak oszalałe , myślałam , że mi wyskoczy z piersi . Postanowiłam wrócić do pokoju . Powoli cofałam się do schodów . Złapałam ręką za poręcz , kiedy światło się zaświeciło .- Buuu !!!- Aaaa !!! - krzyknęłam przerażona .Zauważyłam mojego przyjaciela Patryka i Marcina jak się śmieją . Poczułam , że coś się we mnie gotuje .- Co wy tu robicie ?!- Prima Aprilis !!! - śmiali się .- Jest jutro !!! - skwitowałam - co wasz naszło aby mnie straszyć ?!- Nie przejmuj się !!! - Marcin mnie objął - mały żart .- Rzeczywiście !!! Gdy wrócili moi rodzice , opowiedziałam im to całą historię . Im tez było do śmiechu , mi nie . Jednak nie gniewałam się na chłopaków , bo to przecież prawie Prima Aprilis .... Mam nadzieję , że pomogłam :) Liczę na naj i pozdrawiam :)