W pewnym zatłoczonym mieście mieszkała dziewczynka, której od zawsze towarzyszył pies, nie był on jakiś szczególnie piękny, ani duży. Był w sam raz. Gdy Anna wracała ze szkoły od razu pobiegła do domu, żeby wyjść z Kacprem na spacer. Pies uwielbiał te spacery ponieważ wtedy wyrywali się od tego całego ulicznego zgiełku i chodzili razem po lesie. Las,a dokładniej zagajnik po, którym chodzili był przepiękny. Pewnego razu zdarzyło się niestety tak, że Anna się potknęła o kamień i złamała nogę, bolało ją tak, że nawet nie mogła się podnieść. Na szczęście miała przy sobie kartkę i długopis, a no i oczywiście psa. Wcisnęła psu kartkę pod obrożę i powiedziała:"Kacper biegnij do mamy, to tuż za rogiem wyjścia z lasu!". Posłuszny pies pobiegł do mamy Anny, a ta jako, że była pielęgniarką od razu pobiegła do lekarza, a następnie wszyscy pobiegli do Anny. Gdy wszystko się skończyło- Annie założono gips, lekarz uznał, że pies spisał się na złoty medal, ponieważ gdyby nie on wszystko mogło by się skończyć bardzo, bardzo źle.
opowiadanie pies na złoty medal
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź