Wszystko jest trucizną I nic nią nie jest. Uzasadnij na dowolnych przykładach słuszność tej tezy. Proszę bez zdjęć !!

Wszystko jest trucizną I nic nią nie jest. Uzasadnij na dowolnych przykładach słuszność tej tezy. Proszę bez zdjęć !!
Odpowiedź

Oczywiście prawdziwe te,w/w słowa Paracelsusa - który to leczył gł. roślinami i opisał je - wówczas to w zasadzie,lekami były prawie  tylko leki pochodzenia roślinnego - w postaci: naparów,odwarów,nalewek (np.Laudanum) i maceratów .Zaznaczyć jednak należy,że za działanie biologiczne - tak trujące,jak i lecznicze odpowiadały,substancje chemiczne - charakterystyczne dla danej rośliny. W materiale roślinnym,występują czasem b. różne stężenie substancji chemicznych - zależnie od jej części - korzeni,kłącza,owoców czy liści . Najsilniejszymi substancjami biologicznie czynnymi, są  alkaloidy - nazwa poch. od ich grupy aminowej - -NH2,(czyniącej je lekko alkalicznymi - tzw. "alkalia"). Zaraz obok silne trucizny roślinne,to grupa (niektórych) glikozydów.  Glikozydy,to substancje stosowane w chorobach serca - głównie w antyarytmiczne i tonizujące (wzmacniające) jego działanie .Jako przykład jaskrawy,weźmy glikozydy naparstnic -  sama nazwa wskazuje o sile ich działania - już jej naparstek,może spowodować śmierć . Do dziś są stosowane glikozydy Digitalis Purpurea - Digoksyna i Digitoksyna (wyizolowane z Naparstnicy Purpurowej ) - to dobitny przykład naszego tematu - ich dawki lecznicze,zawarte są w ilościach od ok. 0,1mg do 2 - 3 mg max - zależnie która to z nich;dawkach jest również ściśle zależna od specyfiki schorzenia .                                                                                       Wracając z kolei,do alkaloidów - tu ciekawostką jest,że dawka śmiertelna Kofeiny wynosi (dopiero) ,ok. 10g - gdzie zaś dawki terapeutyczne to: 0,06g - 0,2g/jednorazowo.Jaskrawo wyróżniającymi tutaj,przykładem są alkaloidy tropinowe, zawarte w roślinach z rodziny solance  - psiankowate : Bieluń dziędzierzawa,Lulek czarny,Mandragora i Pokrzyk wilcza jagoda - Atropa Belladona ("piękna pani") - wszystkie te rośliny,zawierają silnie trujące alkaloidy jak: skopolamina,hyoscyamina ,hioscyna,belladonina i atropina . Do celów medycznych,hoduje się właśnie Wilczą jagodę .                      W celach farmakognostycznych,ekstrahuje się głównie z jej liści i korzeni ( readix et folium belladonnae ) . Roślina ta,jest właśnie najważniejszym źródłem atropiny . I tu,znów nazwa jest ściśle związana z właściwościami. Atropina to jedna z trzech mitycznych parek,przecinająca nić życia .... Siarczan atropiny, to środek sympatykolityczny stosowany w wewnętrznie w schorzeniach płuc,czy kolce jelitowej w ilościach 0,1mg - 2mg do max.  5mg na zewnątrz - w okulistyce .Szacuje się że 10mg - to dawka śmiertelna . Przykładów tego typu roślin,jest do liku. Oto przykłady,tego co może leczyć,b. łatwo zabija .Dodam z ciekawości,że rośliny tego typu,były od dawien czasu używane w celach skrytobójczych . Niegdyś nawet używano arszeniku - w odpowiednich ilościach,jako dodający siły w bitwach,czy długich podróżach . Nawet Hitler używał As2O3 - silnej trucizny........

Dodaj swoją odpowiedź