Dla mnie to znaczy. Jest tak dużo ludzi, którzy umierają i którzy żyją w bólu lub mają duży grzech. Historyjka : Puszka Pandory Pewnego dnia gdy wstałam rano i spojrzałam na zegarek, okazało się że zaspałam i spóźnię się do pracy. Nie był to najlepszy początek dnia, ale pomyślałam że może się to jeszcze zmienić. Ubrałam się więc i wyruszyłam do pracy . Gdy już byłam na miejscu okazało się że szefowa jest na mnie wściekła. Poszłam więc do niej do gabinetu. Okazało się że nie chodziło jej aż tak bardzo o dzisiejsze spóźnienie jak o moje roztargnienie. Na ważnej prezentacji która miała być dziś przedstawiona, wczoraj wieczorem zapisałam przepis na pyszny torcik, który podyktował mi koleżanka. Niestety szefowa była tak wściekła że kazała mi spakować swoje rzeczy i wracać do domu. Wracając z pracy zaszłam do supermarketu. Nabrałam dużo rzeczy w koszyk i poszłam do kasy. Jak się okazało zapomniałam portfela z domu. Niestety musiałam to wszystko zostawić. Gdy wróciłam do domu, to stłukłam ulubiny wazon mojej mamy. Odrazu sobie pomyślałam że to jakaś klątwa, ponieważ przez cały dzień czuje się jakbym została zamknięta w puszcze pandory.
