Moim zdaniem Myszka okazała się darem Pana. Chciałabym przedstawić swoje zdanie opierając się na przemyśleniach po przeczytaniu książki. Rozpocznę od tego, że na świecie rodzi się wiele dzieci z zespołem Downa. Większość dorosłych zostawia takie dzieci w szpitalach, ponieważ nie chcą upośledzonego członka rodziny. Myszka także była chora, ale miała w sobie dużo radości i przekazywała ja innym. Przedstawię następny przykład: Myszka pokazała swoim rodzicom, że nie warto odrzucać chorych dzieci, takich jak ona, bo one też chcą być kochane, chociaż przez krótką chwilę. Dała im do zrozumienia, że mała istotka, nawet z wadami genetycznymi też potrzebuje miłości, troski i opieki. Jej rodzice dzięki niej przeszli przemianę. Nauczyli się akceptacji i zrozumienia. Jak ostatni przytoczę argument, który mówi o tym, że Myszka miała swój własny świat. Na strychu tańczyła, była lekka jak wiatr. To były jej najpiękniejsze chwile z życia. Potrafiła cieszyć się z drobnostek. Nie była wymarzoną córką, ale to w pewien sposób złamało blokadę jej taty do dzieci z jej chorobą. Przełamał się, nie darzył własnego dziecka już tak wielką nienawiścią, jak na samym początku. Po prostu przemówiły do niego rodzicielskie uczucia. Z prowadzonych rozważań wynika, że Myszka była wielkim darem dla swoich rodziców, ponieważ dokonała cudu w ich sercach. Mogę śmiało wyciągnąć wniosek, że każda istota żywa znajdzie akceptację, wcześniej czy później.
Z książki Doroty Terakowskiej pt."Poczwarka"napisz rozprawkę na temat "dlaczego Myszka okazała sie Darem Pana"
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź