Dawno temu ,na niezamieszkały teren, porośnięty chaszczami przybył nie wiadomo skąd wędrowiec o imieniu Józef. Miał on pięcioro dzieci, z którymi wędrował po świecie Postanowił, że tu na tej opustoszałej ziemi postawi dom. Ciężko pracowali wszyscy , w pocie czoła usuwali chaszcze ,przekopywali ziemię W pewnym momencie najstarsza córka wykopała z ziemi piękny lśniący kamyk. Nie mogła oderwać od niego oczu ,nagle przed nią stanęła postać ,która cichutkim głosem powiedziała Dziewczynko oddaj mi ten kamyk on należy do mnie. Dziewczynka posmutniała ,spojrzała na ojca. Tajemnicza postać zwraca się więc do Józefa,a on bez namysłu nakazał córce oddać kamyk . Tajemnicza postać dziękując powiedziała- za ten odzyskany kamyk spełnię jedno wasze życzenie. Z niedowierzaniem wszyscy krzyknęli ,żeby powstał dom Po chwili stanął piękny ,okazały dom Wszyscy ucieszeni patrzyli z niedowierzaniem. Tajemnicza postać rzekła jutro przybędą do was inni wędrowcy ,założycie osadę. Nadajcie jej nazwę Józefowo. Od twego imienia Józefie . Uradowani nawet nie spostrzegli jak tajemnicza postać zniknęła. Po tamtych wydarzeniach Józefowo stawało się coraz piękniejsze i okazalsze , tętni życiem do dziś.
,,Napisz swoją wymyśloną baśń" do jutra pliss
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź