Ja, (np) Marek, Franek i Kuba poszliśmy do parku grać w piłkę. Piłkę miał jak zwykle Franek. Odbijał oraz czasami kopał ją do nas i krzyczał orientacja. Szliśmy sobie obok małego stawu Nagle Franek rzucił w Kubę i powiedział orientacja ale, Kuba odwrócił się i niefortunnie dostał piłką w kolano a, ta odbiła się no i wpadła do stawu. -no i co żeś zrobił - krzyknął na Kubę Franek -co ja? to chyba ty we mnie rzuciłeś - odpowiedział równie głośnym tonem Kuba - Chłopaki, przestańcie - powiedziałem -przestańcie? on mi wrzucił piłkę do stawu!!! - krzyknął tym razem na mnie Franek -Wcale nie! - powiedział do niego Kuba -Wcale tak! - odpowiedział mu Franek -Stoooop!!!!!!!!! - krzyknął na obu marek- piłka jest blisko brzegu więc ją wyciągniemy, wystarczy tylko wziąć jakiś patyk -tylko skąd weźmiemy jakiś patyk - zapytał Franek - tam jest las - odpowiedział Marek i wskazał na las obok stawu Rozdzieliliśmy się. Ja poszedłem z Kubą, a Marek z Frankiem. Było tam tyle rzeczy, znaleźliśmy norę borsuków , widzieliśmy wiewiórki oraz lisa a, co najlepsze znaleźliśmy chyba z tysiąc patyków. Wyciągnąłem piłkę bo miałem najdłuższe ręce. Na pamiątkę wzięliśmy po kasztanie. To było fajne spotkanie z przyrodą . KONIEC
Podrzuci mi ktos pomysl na opowiadanie z dialogiem pt. ,, Spotkanie z przyroda ' ?
DAJE NAJ ;))
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź