Już jako mały chłopiec marzyłem o zostaniu lekarzem. Chciałem nieść ludziom pomoc i nadzieję. Do tej pory mam tylko dobre wspomnienia z pobytu w przychodniach i szpitalu. Osoby pracujące w takich miejscach są bardzo pomocne oraz mają dobre serca. Zawsze kiedy mama prowadziła mnie na szczepionkę strasznie się bałem, ale pani pielęgniarka każdorazowo powtarzała mi, że nie mam się czego bać i sprawdzały się jej słowa. Aby osiągnąć swoje marzenie muszę się dużo uczyć, ale wierzę, że osiągnę upragniony cel. W przyszłości chciałbym mieć dużą rodzinę oraz piękny dom z ogrodem, pragnę, aby rodzice byli ze mnie dumni, a ja mógłbym powiedzieć "pomimo tak dalekiej drogi, jestem tu, gdzie być chciałem na jej początku."