O tym jak miasto było zamknięte w obawie przed Żydami. No i Tomaszu niedowiarku, który nie mógł uwierzyć w to, że Jezus jest wśród żywych dopóki nie dotknął jego przebitego boku i ręki. I na końcu wniosek z tego taki był, że "Błogosławienie, którzy nie widzieli, a uwierzyli" Proszę o najkę :) Poszukaj sobie jeszcze po necie i poczytaj :)
3,kwietnia… J 20, 19-31STRESZCZENIE: Z obawy przed Żydami apostołowie siedzieli w wieczerniku przy zamkniętych drzwiach.Nagle Jezus stanął wśród nich.Uradował ich widok Pana.Tomasz był nieobecny, chciał dotknąć ran by uwierzyć.Po 8 dnich Jezus ponownie ukazuje się uczniom.Dał im Ducha świętego by odpuszczali grzechy.Powiedział do Tomasza by dotknął ran.Tomasz nie dotykając rozpoznał i rzekł” Pan mój i Bóg mój!”.Jezus powiedział,że błogosławieni są ci co nie widzą a wierzą. ………………….jeszcze krócej………….. Apostołowie siedzieli w izbie przy zamkniętych drzwiach.Nagle Jezus stanął wśród nich.Uradował ich widok Pana.Tomasz był nieobecny.Jezus ponownie ukazuje się uczniom.Dał im Ducha świętego by odpuszczali grzechy.Powiedział do Tomasza by dotknął ran.Tomasz nie dotykając rozpoznał i rzekł” Pan mój i Bóg mój!”.Jezus powiedział,że błogosławieni są ci co nie widzą a wierzą.