Utworzenie osobnych klas dla dzieci z dysleksją pomogłoby tym dzieciom nauczyć się o wiele więcej bez stresu i obniżania samooceny względem swoich rówieśników w klasie. Również ze względu na wydłużony czas pracy takich dzieci. Takie rozwiązanie miałoby również pozytywny wpływ na dzieci, które nie mają problemów z nauką. Dzięki temu mogłyby uczuć się zdecydowanie szybciej, efektywniej. Dodatkowe zajęcia rozwijające pasje oraz umiejętności dobrze wpłynęłyby na zachowanie uczniów. W każdej szkole powinien znajdować się psycholog oraz pedagog szkolny, który prowadziłby zajęcia dla dzieci z licznymi dysfunkcjami oraz problemami w nauce. Dodatkowo szkoła powinna zapewnić zajęcia wyrównawcze dla każdego mającego problem z danym przedmiotem. Jedną godzinę religii można by poświęcić na zajęcia z pierwszej pomocy, których ukończenie byłoby wynagradzane dyplomem na koniec roku.
Szkoła przyjazna uczniom. Co zmieniłbyś we współczesnej szkole, by stała się miejscem, w którym uczniowie rzeczywiście się uczą, a nie tylko są nauczani
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź