Dzień dobry- powiedziała Justyna. Dzień dobry - odpowiedział nie znany jej pan. Szła dalej do sklepu, gdyż chciała zakupić mleko i inne rzeczy potrzebne do dobrego deseru. Mama powierzyła jej dość proste zadanie, Justyna była przekonana, że je wypełni. Robiło się już ciemno, była 16:30, słońce pięknie grzało gdy nagle rozpadał się deszcz, Justynka pobiegła aż w końcu dobiegła do sklepu "Abc". Chciała się zapytać czy zdążyła (czy sklep nie jest zamykany). P. Ekspedientka odpowiedziała: - Jasne, dziewczynko zdążyłaś.. -Uf, a więc proszę o....- Zawahało się dziewczę. Zrozumiała, że po drodze zgubiła kartkę z produktami, więc..Ech, musiała się wrócić do domu z niczym..Po drodze jednak zauważyła coś zmieszanego z błotem, było to 50 zł, dziewczynka zaczęła skakać, no ale, jak miała wrócić do domu z 100 zł. banknotem? Poszukała karteczki w kieszeniach i co się okazało? Że trzymała ją w kieszeni na piersiach. Młoda dama, ruszyła z kopyta, zdążyła.
Hej ptrzebna jest mi dość długa i rozwinięta scenka w sklepie (obojętnie jakim) bądź idąc do sklepu . Pilne! Czyn dłuższa tym lepsza. Proszę pomóżcie bo nie mam pomysłów :*
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź