Nie wiem czy w kontekście wojny można mówić o etyce. Każda wojna przynosi ogrom nieszczęść a przeciwnicy stosują w zasadzie każdą skuteczną broń jaką mają w posiadaniu, dlatego ,że wojna to ostateczne rozwiązanie polityczne stosowane wtedy gdy wszelkie zabiegi na polu dyplomatycznym zawodzą. Wyścig zbrojeń rozpoczął się daleko wcześniej niż wybuchła II wojna światowa. Energia atomowa pozyskana z rozszczepienia jądra w 1938r. dała naukowcom nobla. Niemcy rozwinęły badania nad energią co oczywiście musiało skutkować działaniem przeciwważnym. USA i Wielka Brytania przystąpiły do projektu Manhattan .II wojna światowa musiała zmienić świadomość moralną każdego polityka i obywatela każdego państwa. Nie chodziło przecież o utratę małych terenów. W zebranych materiałach wywiadowczych pojawiały się wiadomości o takich zbrodniach, że żeby przetrwać trzeba było wygrać. Wszyscy zaczęli się interesować bronią skuteczną a nie etyczną. Zrzucenie na Hiroszimę małego chłopczyka okazało się porównywalne z atakami bombowymi na Japonię. Od listopada 1944r. były to ataki bardzo skuteczne w dodatku obejmowały obszary zamieszkałe gdyż Japończycy produkowali nie tylko w dużych fabrykach ale również w warsztatach a nawet w miejscu zamieszkania. USA i ZSRR rozdawały karty. Bardzo niebezpieczny duet, podobnie jak wcześniej Rzesza i ZSRR. Po zdobyciu Japonii wojna wcale nie musiała się skończyć. Użycie broni atomowej wydaje się nawet po wielu latach konieczne. Świat nauczył się szacunku dla życia. Zrzucone wtedy bomby uranowe miały śmiesznie małą moc w porównaniu z dzisiejszymi. Może właśnie dobrze się stało , że poznano skutki tego ataku ma "mikroegzemplarzach" a przy tym wg niektórych źródeł potencjalnych ofiar tak naprawdę było mniej niż w nalotach. Holocaust to tak naprawdę nie jest wynalazek Hitlera. Przy podboju Ameryk również stosowano niehumanitarne i radykalne metody zabijania. A wielcy konkwistadorzy doczekali się nawet pomników np Francisco Pizarro. Hitler kochał wszelką mechanizację czy to latającą , czy pływającą czy jeżdżącą . Niektórzy nazwą to niemiecką wydajnością we wszystkich dziedzinach a w zabijaniu szczególnie. Konferencja w Wannsee miała z góry narzucony wynik, nad którym czuwało gestapo.W składzie uczestników było trochę prawników. Podobnie jak w GG morderstwu nadano kształt prawny. To bardzo wygodne rozwiązanie przy ewentualnej odpowiedzialności. za śmierć jak przewidywano ponad 10mln ludzi. Wprowadzone prawo rozwiązywało właśnie kwestie moralne. W likwidacji miały uczestniczyć wybrane jednostki , aby uniknąć demoralizacji armii. Ogólnie społeczeństwo niemieckie miało być wolne od świadomości popełnianych zbrodni. Dlatego tak trudno było uwierzyć Niemcom w dowody zbrodni. Obozy koncentracyjne w największej ilości powstały na terenach okupowanej Polski. Dlaczego ? bo tu było dużo Żydów, oszczędzano na kosztach. Szczególni porażający jest fakt, że wielu Żydów nie miało gdzie uciekać, bo świat nie chciał Żydów. Amerykańska prasa skorzystała z przecieków i informacji własnych pisząc o zbrodniach w obozach koncentracyjnych w Polsce. Jednakże w celach bombardowań nie znalazły się obozy koncentracyjne pomimo, że od drugiej połowy 1944r. Niemcy walczyli na dwóch frontach. Wiedzieli , że przegrywają i zacierali ślady. Zwiększono "wydajność" zabijania. Moim zdaniem w okresie o którym mówimy nie było kwestii moralnych, były kwestie polityczne. O kwestiach moralnych zaczęto mówić po wojnie kiedy policzono straty.
Opisz kwestie moralne i etyczne w czasie II Wojny Światowej, opisz ataki z uzyciem broni atomowej oraz holocaust. Praca ma składać sie z co najmniej 250 słów. Daje naj :)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź