Pewnego dnia Irena idąc przez las znalazła małą chatkę. Weszła do środka myśląc że jest Małgosią a jej torebka którą miała przy sobie to był Jaś. W środku była tylko księga. Gdy Irena ją otworzyła książka ją wsiąknęła i wpadła do innego świata. Przerażona Irena wyszedła z chatki i ku jej zdziwieniu drzewa miały fioletowe liście, wszędzie były kolorowe motyle i kwiaty, były wróżki i elfy oraz różowy jednorożec. Irena tak się zachwyciła że zapomniała że nie wie gdzie jest. Wsiadła na grzbiet jednorożca i zaczęła go ujerzdżać. Jadąc konno mijała pola waty cukrowej, diamentowe jezioro, las żelkowych misiów po czym wróciła pod chatkę. Jednorożec wskazał rogiem na księgę. Wtedy Irena się załamała. Powiedziała tylko: -Czemu muszę wracać? Jednorożec narysował na piasku rogiem panią która płacze. Wtedy Irena zrozumiała że mama się o nią martwi i otworzyła księgę która przeteleporowała do jej świata. Irena zabrała księgę i powiedziała: - W domu pobawię się z jednorożcem. Mam nadzieje że nie obrazisz się że tak dziewczynkowato ale to lepsze niż Horror xD.
Napisz opowiadanie fantasy na jutro!
(mam słabą wyobraźnie xd)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź