1. opis sytuacji z chłopców z placu broni - opis wojny rodz.8. 2.opisz wybraną historię chłopców z placu broni-min.8 zdań Proszę o pomoc!!!!!.

1. opis sytuacji z chłopców z placu broni - opis wojny rodz.8. 2.opisz wybraną historię chłopców z placu broni-min.8 zdań Proszę o pomoc!!!!!.
Odpowiedź

Był piękny, wiosenny dzień. Chłopcy, dowodzeni przez Bokę, stawili się na Placu Broni za kwadrans druga. Wszyscy z niecierpliwością oczekiwali nadejścia wrogiej armii, by jak najszybciej znaleźć się w ogniu walki. Janosz w ostatniej chwili zmienił plan obrony i przed fortecami numer cztery oraz pięć chłopcy ujrzeli głęboki rów, który na prośbę ich generała wykopał stróż Jano. Chłopcy zajęli wyznaczone wcześniej pozycje, wzmacniając fortece i lepiąc bomby z wilgotnego piasku. Wartownicy siedzieli na parkanie przy ulicy, wypatrując przeciwników. Gereb otrzymał od generała pozwolenie na objęcie stanowiska bombardiera w fortecy numer trzy. Kilka minut po godzinie drugiej Kolnay, sprawujący funkcję adiutanta, poinformował wszystkie stanowiska bojowe, że generał chce dokonać ostatniego przeglądu przed bitwą. Przy ulicy Marii stały dwa oddziały, które miały pozorować ucieczkę przed wrogiem. Boka osobiście sprawdził budkę stróża, a następnie przeszedł do fortec. Po przeglądzie batalionów, wraz z adiutantem, zajął pozycję na dachu budki, by z tego miejsca obserwować przez lornetkę pole bitwy. Dokładnie sześć minut później usłyszeli dźwięk trąbki, zapowiadający zbliżającą się armię Feriego Acza. Wkrótce nadbiegli wartownicy z informacją, że wróg nadchodzi. Boka rozkazał Kolnayowi, aby zatrąbił. Bitwa o Plac Broni rozpoczęła się… Armia czerwonych koszul podzieliła się na dwa oddziały. Jeden, dowodzony przez starszego z braci Pastorów, stanął przy ulicy Marii, a drugi, pod dowództwem Feriego Acza – zatrzymał się przy furtce od strony ulicy Pawła. Pierwsi do ataku ruszyli chłopcy od strony ulicy Marii. Kilku chłopców z Placu Broni wyszło im naprzeciw, lecz po chwili rzucili się do ucieczki, zgodnie z planem Boki. Armia Acza nadal stała nieruchomo na ulicy. Oddział Pastora ruszył w pościg za chłopcami, którzy zaczęli biegać wokół tartaku i drzew, udając panikę. Boka i Kolnay zsunęli się z dachu chatki, aby pomóc swoim żołnierzom. Uciekający chłopcy zniknęli za tartakiem i ukryli się w wozowni i budce Słowaka.  W tym samym momencie Janosz wydał rozkaz do ataku. Na dźwięk trąbki adiutanta chłopcy, ukryci w fortecach, rozpoczęli bombardowanie. Kolnay pobiegł na szaniec z rozkazem, by ukryci tam chłopcy czekali na znak generała. Również piechota, ukryta w wozowni i budce, czekała na sygnał do natarcia. Czerwone koszule, przekonane o rychłym zwycięstwie, zbliżyły się do fortec i usiłowały wejść na sągi drzewa. Bombardowanie zaczęło słabnąć, ponieważ powoli kończył się zgromadzony wcześniej piasek. Pierwsza ogień przerwała forteca numer dwa. Wówczas Boka wydał rozkaz dla ukrytej piechoty. Oba bataliony jednocześnie włączyły się do walki, dezorientując swoim pojawieniem się przeciwników. Do bitwy włączył się również generał chłopców z Placu Broni i zaczął mocować się z wrogiem. Przeciwnik podstępnie podciął mu nogę. Janosz upadł na ziemię, lecz natychmiast podniósł się i wraz z adiutantem zamknął nieuczciwego chłopca w budce. Na 3 roździale się dużo dzieje. No wiesz jak oni trafiają na wyspę przeciwników i przypinają tą karteczkę z napisem: TU BYLI CHŁOPCY Z PLACU BRONI.  Tu masz streszczenie rozdziału, bo ja niedawno też tą lekturę przerabiałam i tak se pisałam: Nowy przewodniczący chciał dać dowód odwagi.Wziął dwóch ochotników-Nemeczka i Czonakosza i postanowił wtargnąć na wyspę przeciwników chcąc przybić kartkę"Tu byli chłopcy z Placu Broni". Powoli skradali się do obozu przeciwników.W ruinach pobliskiego zamku trafili na skład broni nieprzyjaciela.Były to drewniane toporki.Wsiedli do przycumowanej łódki aby przeprawić się na drugi brzeg jeziora.Nemeczek chwycił się trzciny i wpadł do wody.Dalej szedł przemoczony i zziębnięty.Na wzgórzu zobaczyli swioch wrogów,a wśród nich chłopca który należał do ich obozu-Gebera."Czerwonoskórzy"przygotowywali napad na Plac,a GGereb zdradzał imtajemnice Placu Broni.Boka przymocował do drzewa wcześniej przygotowaną kartkę i udali się z powrotem do łódki.Zostali przez wroga zauważeni.Schronili się w oranżerii,ale tu także zostali zauważeni.W końcu udało im się uciec.

Dodaj swoją odpowiedź