Zbrodnia wołyńska ->>> ludobójstwo dokonane w latach 1943 - 1945 przez Ukraińską Powstańczą Armię na polskiej ludności zamieszkującą Wołyń, ale także i Galicję Wschodnią, Polesie i część Lubelszczyzny. Powodem zamordowania około 100 tysiąca Polaków było przekonanie skrajnych ugrupowań nacjonalistycznych o tym, że ludność polska obecna na tych obszarach uniemożliwi utworzenie w przyszłości niepodległego państwa ukraińskiego.
wyniku zbrodni sowieckich i niemieckich, zsyłek, wyjazdów na roboty do Rzeszy, liczba ludności Wołynia spadła z szacowanych 2,3 mln w sierpniu 1939 roku do niespełna 2 mln w styczniu 1943 roku. Oprócz Żydów, relatywnie największe straty poniosła mniejszość polska – ubytek około 45 tysięcy osób, w tym wiele jednostek przywódczych, o przygotowaniu wojskowym i organizacyjnym. W 1942 roku Niemcy szacowali liczbę Polaków na Wołyniu na 306 tysięcy, co stanowiło 14,6% ogółu ludności[19][20].W 1942 bezwzględne postępowanie władz niemieckich (wysokie kontyngenty, rabunkowa gospodarka, egzekucje) doprowadziło do żywiołowego rozwoju ruchu partyzanckiego na Wołyniu. Oprócz grup niezwiązanych z żadną organizacją polityczną i partyzantki radzieckiej, powstały trzy ukraińskie formacje partyzanckie: tzw. pierwsza UPA (największa), oddziały wojskowe OUN-M, oraz drobne oddziały OUN-SD (OUN-R, później OUN-B). Oddziały OUN-SD działały jednak najbardziej dynamicznie. Jako jedyni zdecydowali się oni na zjednoczenie wszystkich ukraińskich partyzanckich formacji zbrojnych (często siłą), oraz natychmiastowe podjęcie walk partyzanckich[21].W marcu i kwietniu 1943 nastąpiła na Wołyniu masowa dezercja policjantów Ukraińskiej Policji Pomocniczej. Część dezerterów zasiliła oddziały OUN-B, OUN-M i UPA. Dezerterujący policjanci dopuszczali się zbrodni na wybranych Polakach[22]. Akcja ta nosiła znamiona realizacji postanowień OUN-B o rozpoczęciu walki zbrojnej i planu usunięcia polskiej ludności Wołynia[23][24]. Osobny artykuł: Dezercja ukraińskich policjantów na Wołyniu w 1943 roku.Klęska Niemiec pod Stalingradem w lutym 1943 roku i perspektywa wkroczenia do wschodniej Polski Armii Czerwonej, spowodowały, że obywatele polscy narodowości ukraińskiej rozważali ponownie zdobycie niepodległości. OUN obawiała się powtórzenia sytuacji z czasów I wojny światowej, gdy porażka Rosji i wyczerpanie Niemiec pozostawiły próżnię wypełnioną przez Polaków. Armia Krajowa poinformowała rząd polski, że w ramach powstania przeciwko Niemcom, niezbędne będą szybkie działania przeciwko Ukraińcom, a Wołyń i Galicję należy poddać okupacji wojskowej[25].Decyzja o eksterminacji Polaków[edytuj]Plany OUN podczas wojny i polityka narodowościowa, którą zamierzał wprowadzić rząd Stećki[26] zakładały usunięcie Polaków z Wołynia i Małopolski Wschodniej. Zamierzano przy tym wspomóc się prowokowanymi wystąpieniami chłopskimi. Wobec inteligencji miano zastosować tę samą politykę, którą wprowadzali w życie Niemcy (patrz Akcja Inteligencja). Postanowiono prowadzić politykę faktów dokonanych i usunąć polską ludność ze spornych terenów, aby przed ewentualnymi rozmowami międzynarodowymi na temat granic, teren do którego OUN-B rościła swoje żądania, był jednolity etnicznie. Wpływ na taką decyzję miała również zagłada Żydów. Jeden z dowódców UPA tak oceniał sytuację:Z dniem 1 marca 1943 r. przystępujemy do powstania zbrojnego. Jest to działanie wojskowe i jako takie skierowane jest przeciwko okupantowi. Obecny jednak okupant jest przejściowym, nie należy więc tracić sił w walce z nim. Właściwy okupant to ten, który nadchodzi [ZSRR]. Jeśli chodzi o sprawę polską, to nie jest to zagadnienie wojskowe, tylko mniejszościowe. Rozwiążemy je tak, jak Hitler sprawę żydowską. Chyba że usuną się sami[26].Na Wołyniu w dniach 17–23 lutego 1943 r., w wiosce Tereberze lub Wałujky w pobliżu Oleska w obwodzie lwowskim odbyła się III konferencja OUN-B. Według Czesława Partaczai Władysława Filara[27][28] kierownictwo OUN-B podjęło wówczas decyzję o usunięciu wszystkich Polaków z wszystkich ziem uznawanych przez nich za ukraińskie. Wersji tej nie podtrzymuje pion śledczy Instytut Pamięci Narodowej: „Uznano, że na III konferencji podjęto jedynie decyzję o tworzeniu silnych struktur partyzanckich nie podejmujących wszakże szerszej działalności bojowej i nastawionych na wystąpienie w „odpowiednim momencie”, natomiast decyzję o rozpoczęciu na szeroką skalę działań partyzanckich podjęto samodzielnie na Wołyniu łamiąc ustalenia III konferencji”[29]. Analogiczne stanowisko zajmują Grzegorz Hryciuk[5] i Grzegorz Motyka[30].Według najbardziej prawdopodobnej hipotezy decyzja o ludobójstwie Polaków zapadła w gronie trzech osób wołyńskiego kierownictwa OUN-B: Dmytra Klaczkiwskiego, kierującego wołyńską OUN-B, Wasyla Iwachowa, referenta wojskowego OUN-B oraz Iwana Łytwynczuka, dowodzącego siłami UPA na północno-wschodnim Wołyniu. Ten ostatni według zeznań S. Janiszewśkiego był inicjatorem i najaktywniejszym organizatorem mordów na Polakach[31]. Między marcem i majem 1943 r. po śmierci Iwachowa pełnia władzy przeszła w ręce Kliaczkiwskiego, który już samodzielnie zadecydował o rozpoczęciu czystki etnicznej na całym Wołyniu[26].Organizacja mordów, ich przebieg, rozmiary, zasięg terytorialny oraz cele i motywy, jakie tej akcji przyświecały, uprawniają zdaniem pionu śledczego IPN do stwierdzenia, iż na terenie Wołynia w latach 1939–1945 doszło do zbrodni ludobójstwa[32]. Zbrodnie były dziełem Ukraińskiej Powstańczej Armii, wzmocnionej w marcu i kwietniu 1943 przezdezerterów z Ukraińskiej Policji Pomocniczej, wspomaganej przez ukraińskie chłopstwo zwane czernią, Samoobronni Kuszczowi Widdiły i Służbę Bezpeky OUN-B[33].Inspiratorzy zbrodni[edytuj]Dmytro KlaczkiwskiOdpowiedzialnym za wydanie rozkazu do udziału UPA w czystce etnicznej jest Dmytro Klaczkiwski ps. „Kłym Sawur”, dowódca okręgu UPA-Północ[34] wraz z Wasylem Iwachowem i Iwanem Łytwynczukiem. Śledztwo IPN[35] wskazuje przywódców OUN-B i UPA bezpośrednio odpowiedzialnych za decyzję o zbrodni i kierowanie mordami:Dmytro Klaczkiwski, ps. „Kłym Sawur”, ówczesny dowódca grupy UPA-Północ. W okresie marzec – maj 1943 r. podjął indywidualnie decyzję o rozpoczęciu mordów na całym Wołyniu. W czerwcu 1943 roku wydał tajną dyrektywę terytorialnego dowództwa UPA na Wołyniu w sprawie przeprowadzenia wielkiej akcji likwidacji polskiej ludności męskiej w wieku od 16 do 60 lat[15].[...] Powinniśmy przeprowadzić wielką akcję likwidacji polskiego elementu. Przy odejściu wojsk niemieckich należy wykorzystać ten dogodny moment dla zlikwidowania całej ludności męskiej w wieku od 16 do 60 lat. [...] Tej walki nie możemy przegrać i za każdą cenę trzeba osłabić polskie siły. Leśne wsie oraz wioski położone obok leśnych masywów powinny zniknąć z powierzchni ziemi.Fakt ten potwierdził dowódca okręgu „Turiw” Jurij Stelmaszczuk ps. „Rudyj” w zeznaniach po wojnie złożonych wobec NKWD po aresztowaniu:W czerwcu 1943 roku spotkałem się w lesie kołkowskim z Kłymem Sawurem oraz z zastępcą przedstawiciela sztabu głównego Andruszczenką. Sawur dał mi rozkaz wymordowania wszystkich Polaków w okręgu kowelskim. [...] Nie miałem prawa nie wykonać rozkazu, zaś na wykonanie nie pozwalały mi osobiste przekonania. Zwróciłem się do Andruszczenki, który powiedział mi, że jest to polecenie nie z centrum, że jest to przekręcenie w terenie[26]Stelmaszczuk próbował się odwołać do Mykoły Łebedia w piśmie datowanym 24 czerwca 1943, lecz ten był już wówczas odwołany z funkcji p.o. prowidnyka OUN-B.Druże Ruban! Przekazuję do waszej wiadomości, że w czerwcu 1943 r. przedstawiciel centralnego Prowodu – dowódca UPA – „Piwnicz” „Kłym Sawur” przekazał mi tajną dyrektywę w sprawie całkowitej- powszechnej, fizycznej likwidacji ludności polskiej[26]Wiadomo jednak, że Stelmaszczuk otrzymany rozkaz wypełnił.Grzegorz Motyka przypuszcza, że dyrektywa Prowodu OUN mogła nakazywać całkowitą likwidację ludności polskiej bądź też zawierała postanowienia łagodniejsze (na przykład poprzedzanie mordów wezwaniami do wyjazdu), jednak jej treść została samowolnie zmieniona przez „Kłyma Sawura” na bardziej radykalną.