St.Persburg 20.04.1876
Drogi nieznajomy!
Bardzo przepraszam, że Cię dziś pobiłem. Byłem zazdrosny i zły. Masz takie piękne ubrania, a ja tylko stare dziurawce. Gdy Cię pierwszy raz zobaczyłem myślałem, że jesteś zarozumiały i złośliwy. Nie miej mi tego za złe. A tak na marginesie mój starzy brat jest zmyślony. Mam młodszego brata, który zachowuje się jak dziewczyna. Wracam do tematu. Nie mam przyjaciół i dlatego chciałbym lepiej Cię poznać. Zostawiam ten list pod Twoim oknem. Nie miej mi za złe, gdy się nie rozczytasz. Piszę na kolanie.
Pozdrawiam: Tomek Sowyer