my story is not so terrible as you think. once with the friend I went to an abandoned house in the woods near her native village. always liked her grandmother tells stories related to this haunted house. He told us about a hidden treasure whose secret weapon spectrum. So we decided to check this curious. already we went right on the spot when the big iron gate in a squeal opened itself before us. I fell into laughter because I already saw many such scenes in movies. But later when I saw how the light from the top wall of some red substance flies. Autumn was a cold breeze and wrapped our faces. later, I knew that she herself did not know how to run so fast. quickly turned away from there and karolina laughed at me because I proved that this substance resembling blood is the resin of spruce before the big house moja historia wcale nie jest taka straszna jak sie wydaje. kiedys razem z przyjaciolka pojechalam do opuszczonego domku w lasku blisko jej rodzinnej miejscowosci. zawsze lubilam jak jej babcia opowiada historie związane z tym nawiedzonym domem. kiedys opowiedziala nam o ukrytym skarbie ktorego broni tajemnicze widmo. wiec my zaciekawione postanowilysmy to sprawdzic. bylysmy juz prawie na miejscu kiedy wielka żelazna brama w piskiem sama otworzyła sie przed nami. ja wpadlam w smiech bo juz duzo takich scen widzialam na filmach. pozniej jednak gdy zobaczylam jak po jasnym murze z góry leci jakaś czerwona substancja. byla jesien i zimny podmuch wiatru owinął nasze twarze. pozniej sama nie wiedzialam ze umiem tak szybko biegac. szybko z tamtąd zwiałam a karolina śmiała się ze mnie bo okazało się że ta substancja przypominająca krew to żywica z wielkiego świerku przed tym domem sama pisalam i moga być bledy .... licze na naj. :** pozdrawiam ;D
