Współczesna scena balkonowa z "Romea i Julii"(krótka-tylko dialog)

Współczesna scena balkonowa z "Romea i Julii"(krótka-tylko dialog)
Odpowiedź

Współczsena scena balkonowa Romea i Julii Julia i Marta na balkonie; Marta wiesza pranie, Julia czyta romans Marta Czternaście moich zębów w zakład stawię (chociaż właściwie mam ich tylko cztery), że dziś Romeo tu się zjawi. Julia Mniejsza o zęby, lecz wróżba niechby się spełniła. Marta Słyszysz ten hałas? Ukryj się, Julciu! na motorze, z hałasem, wjeżdża Romeo; ubrany nowocześnie: skórzana kurtka, dżinsy, buty - glany Romeo zsiada z motoru, dogląda go, wyjmuje chusteczkę, poleruje; potem, spoglądając w kierunku balkonu Julii, mówi Drwi z blizn, kto nigdy nie doświadczył ran. Lecz cicho! Co za blask strzelił tam z okna. Julia nieśmiało wychyla się z jednej, Marta z drugiej strony balkonu, ale Romeo nie widzi kobiet, kontynuuje romantyczną przemowę Ono jest wschodem, a Julia jest słońcem. Wzejdź cudne słońce... w tym momencie Julia wychyla się odważniej, ale powściąga ją Marta, ciągnąc za sukienkę ...zgładź zazdrosną łunę, która aż zbladła z gniewu, że ty jesteś od niej piękniejsza. Julia ukazuje się "w pełnej krasie", strój młodzieżowy, przesadny, zachowuje się sztucznie, zerka na Romea, ale udaje, że go nie widzi, poprawia fryzurę; Romeo kontynuuje przemowę, patrząc na dziewczynę Przemawia, chociaż nic nie mówi. Blask jej oblicza zawstydziłby gwiazdy jak zorza lampę. Gdyby zaś jej oczy wśród eterycznych zabłysły przezroczy, ptaki ocknęłyby się i śpiewały. Julia Śpiewać? Pragniesz bym śpiewała? chrząka, próbuje śpiewać Romeo impulsywnie, próbuje przeszkodzić Julii w realizacji zamiaru Nie, Julio! mówię, że twoją urodę cudny tylko chór ptaków zdołałby wyśpiewać. Julia Ach! Tak ślicznie przemawiasz. Jak bohater romansów. W dzisiejszych to czasach wymarły już gatunek. Romeo O! mów, mów dalej, uroczy aniele. Julia Romeo! Czemuż ty jesteś Romeo! Romeo na stronie Cóż mówi, czyż rozum straciła? Julia Wyrzecz się swego rodu. Lub jeśli tego nie możesz uczynić, przysięgnij wierny być mojej miłości. Romeo najpierw do siebie Kocham, lecz po co przysięgać? później, głośno, do Julii Nazwisko moje jest mi nienawistne, bo nieprzyjazne tobie. Julia To prawda - Monteki od dawna wrogiem Kapuleta. Lecz... "Jak tu przyszedłeś, powiedz, i dlaczego? Mur jest wysoki, a miejsce zgubne. Gdyby cię kto z moich krewnych tu zastał..." Romeo kładąc rękę na sercu Na skrzydłach miłości mur ten przesadziłem. Bo miłość nie ma żadnych tam i granic. Julia do Marty, która pokazała się na balkonie i słucha podopiecznej, przyświadczając jej ruchami głowy Odważny! Takiego mi trzeba. Współcześni młodzieńcy odwagą nie grzeszą. Przesadzić mur? Ten czyn bohaterski nie w mocy żadnego. zwraca się do Romea Kto ci dopomógł znaleźć to ustronie? Romeo Miłość. Sternikiem nie jestem, gdybyś jednak była daleko jak brzeg morza, śmiało po taki klejnot bym popłynął. Julia do Marty, ta, jak wcześniej, przytakuje Toć prawda, sternikiem on nie jest, ale małżonkiem - być może do Romea Drogi Romeo, jeśli twoim zamiarem małżeństwo, całą mą przyszłość u nóg twoich złożę. Romeo na stronie Piękna to panna, lecz czemuż wzywa do ożenku? Pragnąłem na tańce zabrać ją dzisiaj. Nie pora jeszcze na małżeństwo. Julia zniecierpliwiona Więc cóż, Romeo? Romeo Luba! Wieczór taki piękny. Słyszysz? Tam grają, na tańce nas wzywają słychać współczesną muzykę Julia Chcesz już iść? Jeszcze ranek nie tak bliski. Słowik to, a nie skowronek się zrywa. Romeo Zejdź, miła, razem pojedziemy. Julia chwilę się waha, patrzy w dół, w końcu decyduje się opuścić balkon Poczekaj, bom niewprawna i akrobacji nie ćwiczyłam. Julia schodzi nieporadnie, pomaga jej Marta; Romeo obserwuje je ze zdziwieniem, w końcu podchodzi, pomaga Julii; wsiadają na motor; odjeżdżają; muzyka gra głośnej: utwór "Tatu" - "Nas nie dogoniat"

Dodaj swoją odpowiedź