Drogi przyjacielu. Dobra Nowina rozprzestrzenia się ku chwale Boga. W Samarii także przyjęto Słowo Boże czym sprawiła apostołom radość , ponieważ mieli pewnego magika ,Szymona, który zadziwiał ich czyniąc jakieś cuda ale wiesz cuda te nie były związane z apostolskimi, po prostu to był sprytny magik i pozwalał by mówili na niego Wielki człowiek i, który ma Moc Bożą. Dzięki Filipowi Samaria uwierzyła i mieszkańcy mieli dość czarniksiężnika , stał się już nudny. Ten z rozpaczy ,że stracili zainteresowanie jego osobą szukał innych sztuczek by być wywyższonym. Raz zobaczył jak apostołowie, których przysłali do Samarii Piotra i Jana ,jak ci wkładają swe ręce i uzdrawiają .Szymon zapragnął także mieć taką moc. Miał śmiałość i odwagę poprosić apostołów aby dali mu taką samą władzę aby i on wkładał ręce i udzielał ducha świętego .Zaproponował zapłatę za to. Wszyscy zamarli na jego słowa. Czekali co apostołowie uczynią. Piotr i Jan spojrzeli na niego . Piotr po chwili powiedział do magika te słowa”” Niech pieniądze twoje przepadną razem z tobą””. Ludzie stali i z uwagą słuchali a zarazem i bali się gniewu apostołów i Boga. Nie wiedzieli czy Bóg natychmiast zareaguje i uśmierci Szymona? Ale nic się takiego nie stało. Magik chyba zrozumiał swój błąd i zaraz prosił by apostołowie pomodlili się w jego sprawie i odwołali co powiedzieli. Bardzo ich błagał , przepraszał. Nie rozumiem jak mógł prosić o Moc Bożą i jeszcze proponować zapłatę? Przecież Bóg mógł zesłać na niego np. ślepotę lub naglą śmierć. Myślę ,że dobrze się stało ,że błagał aby oni błagali Boga w jego imieniu o wybaczenie.Miał szczęście magik, że zrozumiał o co prosił apostołów.Myślę ,że magik od tej chwili zastanowi się zanim cokolwiek powie.
