Ja postawiłabym tezę interpretacyjną: "Poznawanie kultury i tradycji innych narodów jest mostem łączącym ludzi". Argumenty: - łatwiej podtrzymać rozmowę - poznanie mentalności, tożsamości narodowej obcokrajowców, jako klucz do poznania ich prywatnie (jak znamy kulturę, to wiemy, czego można się po danej osobie spodziewać. - nieznajomość prowadzi do konfliktów (jeśli czegoś nie rozumiemy, często niepotrzebnie krytykujemy to) - można komuś zaimponować (znając kulturę Chin, Japonii, Irlandii itd. można pochwalić się tym wśród znajomych) - klucz do rozwijania siebie, swojej wiedzy na temat świata - ułatwia podróżowanie (jeśli na przykład jedziemy do Izraela i znamy kulturę Żydów, to nie zdziwi nas sposób obchodzenia i przestrzegania Szabatu) - nie strzelimy żadnej gafy będąc w towarzystwie obcokrajowców, nie ośmieszymy się Z kontrargumentami jest trochę trudniej i ja nic nie wymyśliłam.
