Zielono mi.Pewnego dnia Maryli nie było, gdyż była na zebraniu. Gdy wracała myślała sobie, że czeka ją cieplutki kącik i herbatka na stole wraz z kolacją. Gdy weszła zobaczyła zupełnie coś innego! Nic nie było przygotowane ani nie napalone w kominku. Maryla natychmiast poszła do Ani. Kiedy weszła do pokoju zastała swoją pasierbicę całą zapłakaną. Zatroskana zapytała co się stało. Ania nadal szlochała, nie zwracając uwagi na Marylę. Kobieta rozkazała Ani wstać a kiedy Ania to uczyniła Maryla nie mogła powstrzymać się od śmiechu. Ale po chwli patrząc na Anię spoważniała. Zapytała dziewczynki co się stało a ta tłumaczyła jej, że otworzyła drzwi kupcowi wędrownemu który miał farbę , dzięki której jej włosy staną się brązowe. Ania przefarbowała włosy ale wtedy okazało się, że są one zielone! Próbowała zmyć ale się nie dało. Maryla spojrzała na Anię z politowaniem i powiwedziała, że będą musiały ściąć włosy.Ta historia mówi nam o tym, że nie wolno być próżnym tak jak Ania, bo potem możemy mieć tego konsekfencje.
