Pewnego razu pojechałem do mojego Wójka ,który był malarzem. Gdy u niego byłem miał zamnknięty pokój i byłem ciekawy co tam jest więc w nocy gdy każdy spał wszedłem do pokoju i zobaczyłem najzwyczajniejsze obrazy. Nie wiedziałem o co chodzi przecież ten pokój był zamnknięty więc musiało być coś w nim tajemniczego. Gdy nagle ktoś zaczął otwierać drzwi słochowałem sie do szafy. Mój Wójek zaczął malować gdy już skończył malować a był to obraz najzwyczajny obraz z chmyrami,trawą i koniami. Nagle wszytsko co namalował ożyło. Pierwszej chwili się przestraszyłem ale pózniej sie przyzwyczajiłem. Nie wiedząc co zrobić podeszłem do wójka i spytałem się: -Co tu sie właśnie stało? A on mi na to odpowiedział: -Zawsze chciałeś się nauczyć jeździć na koniach. -Skąd wiedziałeś,że tu przyjde? -Bo cie znam i byłem taki samy jak ty. -Dziękuje Wójku -Teraz idź już spać,dobranoc. -Dobranoc. Ta historia bardzo podobała mi sie i chociaż nie była prawdziwa chciałbym ją przeżyc naprawdę.Koniec. Mam nadzieje ,że pomogłam :-D
Napisz opowiadanie z dialogiem na temat W pracowni tajemniczego malarza. Wprowadź elementy fantastyczne. Nadaj swojemu opowiadaniu tytuł. Użyj co najmniej dziewięciu wypowiedzeń.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź