Mam pieska, ktory nazywa sie Filip. Jest jamnikiem i ma 9 lat. To bardzo kochany i wierny psiak. Codziennie gdy wracam do domu, wita mnie, skacząc i szczekajac. Bardzo lubie wychodzic z nim na spacery, trzyma się blisko mnie, a gdy ktos blisko podchodzi, Filip mnie broni, szczeka. Kolor futerka mojego pieska to ciemny brąz, jest niski i ma krociutkie 4 lapki, jak na jakmnika przystalo. Musze przyznac, ze Filipek bardzo lubi jeść. Czasami nawet przeszkadza mi i mojej rodzinie przy obiedzie badz kolacji. Mimo to nie karcimy go za to, bo to nasz ukochany przyjaciel, a w szczegolnosci moj. Za kazdym razem gdy zasypiam oraz gdy sie budze, mam go przy sobie. Filipek stara sie mnie nie odstepowac na krok, ale jest to niemozliwe, bo chodze do szkoly. Najwieksza radoscia dla nas obojga sa wypady rodzinne na łąke. Filipelk jest wtedy w zywiole. Biegamy razem, a gdy mu jest goraco, to bardzo smiesznie otwiera pyszczek, glosno przy tym sapiac. Mój piesek to najwspanialszy i nabardziej oddany skarb na swiecie.
