Lata świetności przypadają na 2. poł. XIX w. W latach 50. i 60. Scheibler zgromadził duże ilości bawełny. Gdy w Stanach Zjednoczonych - głównym dostawcy bawełny dla europejskich fabryk - wybuchła wojna secesyjna i całkowicie ustał import surowca, sprzedawał swe zapasy łódzkim fabrykantom po trzykrotnie wyższej cenie. W ten sposób dorobił się ogromnego majątku na tzw. głodzie bawełnianym. Fabrykanci chcąc uniknąć plajty, płacili takie stawki, jakich sobie życzył Scheibler. W 1880 r. nie miał sobie równych w całej Łodzi, w Królestwie był drugim po Leopoldzie Kronenbergu przemysłowcem. Zatrudniał 5 tys. robotników, posiadałkilkanaście milionów rubli, jego tereny zajmowały ok. 500 hektarów, co stanowiło1/7 część ówczesnej Łodzi.Pieniądze inwestował w rozwój swojej fabryki. Wzniósł olbrzymi, długi na 207 metrów czteropiętrowy budynek tkalni, wybudował też pierwsze osiedle domów robotniczych, powstały poza tym: pierwsza elektrownia, gazownia, bocznica kolejowa, trzy rezydencje, szkoły, szpitale, scena teatralna, stadion sportowy, straż pożarna. Słowem stworzył miasto w mieście.Scheibler wraz z Grohmanem zainicjowali budowę przytułku dla ludzi starych, którego patronem było Łódzkie Chrześcijańskie Towarzystwo Dobroczynności (dziś Akademia Medyczna ul. Narutowicza 60). Zbudował szkołę przyfabryczną dla chłopców oraz bibliotekę iczytelnię (dziś Zespół Szkół Handlowych na Księżym Młynie).Finansował budowę świątyń m.in. kościoła ewangelickiego (przy ul. Sienkiewicza), kościołów katolickich i katedry oraz cerkwi - Scheiblerowie przeznaczyli na budowę świątyń ok. 200 tys. rubli.Był założycielem i akcjonariuszem Banku Handlowego z siedzibą przy al. Kościuszki 15 (dziś PKO).Natomiast dzięki dużej pomocy finansowej Herbsta powstała pierwsza polskojęzyczna gazeta „Dziennik Łódzki”. W 1884 r. powstał, dzięki Karolowi Scheiblerowi, pierwszy w Łodzi szpital dla robotników, kierował nim Karol Jonscher (dziś szpital im. K. Jonschera przy ul. Milionowej).Budowano domy familijne dla robotników.Proszę o naj ;-)
