Pomyłka pana Gąsowskiego – Adaś się ujawnia Pewnego niezwykłego dnia Pan Gąsowski rozpoczął swoją lekcje historii. Jak zawsze nauczyciel wytyczał trzech uczniów do odpowiedzi z ostatnich tematów. Kiedy odpytywał ich oni zawsze wszystko umieli , a mężczyzna cieszyl się z tego niezmiernie, lecz mialo się wszystko zmienić.-dzięń dobry dzieci - wszedł profesor wielkim uśmiechem na twarzy -dzień dobry- odpowiedzialy mu dzieci -Więc.. dzisiaj zapytamy pana Kaczanowskiego-odrzekl do chłopca, który nagle bardzo zbladl -Co…Ja…,ale nie miałem być dzisaj pytany -powiedzial ze strachem w oczach uczeń -jak to?nie miałeś odpowiadać-Zdiwił hung76g ggty f5r sxw A21ię nauczyciel -gdyż, dzisiaj ale w sobotę to ja bym wszystko umial -Wiec teraz jesteś gląbem a w sobotę geniuszem-Zdenerwował się profesor -siadaj do do lawki –rozkazal ze zloscią -Dobrze to teraz wybierzemy ostrowieckiego-powiedzial Okazalo siew ze ten chłopczyk też nic nie umial. Bardzo zirytował sią profesor i zawiódł na siódmej klasie.Powiedzialże od żądz bądą traktowani surowiej. nagle wstal Adaś Cisowski i oznajmil ze to jego wina.zadziwony pan gąsowskispytal dlaczego?Uczeń wyjaśnił mu że odkrył jego tajną metodą pytania uczniów.Profesor nazwał go za ten wyczyn szatanem . Uczen oznajmił że nauczyciel wybieral uczniow z numerkami o dziesięć większymi od siebie.Pan Gąsowski zaproponowal mu taki układ albo on odgadnie nstępnych trzech uczniow pytanych w sobotę lub będzie traktowana klasa bardzo surowo.adaś przyjął wyzwanie. Minąl tydzień.przyszedł czas na rozwiązanie zagadki.gdy pokazali swoje odpowiedzi profesor zaniemówił. -wszystko się zgadza-odrzekl Wszyscy byli szczęśliwi i odetchnęli z ulgą a pan gasowski zrozumial jak utalentowanego ucznia ma w klasie.
"Szatan z siódmej klasy" opis przygody jak Adasiowi zniknęły lody.Któregoś dnia, pani Cisowska, mama tej gromadki, rozdała wszystkim lody. Adaś, ponieważ był najstarszy, dostał największą porcję. Jednakże niedługo się nimi cieszył. Kiedy po rozmowie telefonicznej z kolegą, wrócił, aby dokończyć deser, jego lodów już nie był. Adam "troszkę" się zdenerwował. Chcąc poznać "złoczyńcę", napełnił miskę wodą i postawił ją w ciemnym pokoju. Następnie rozkazał wejść wszystkim do owego pomieszczenia i zanurzyć obie ręce w wodzie. Wytłumaczył dzieciom, że jest "...to sposób, który niezawodnie odkryje tę małpę, co zjadła lody(...)". Gdy rodzeństwo posłusznie wróciło i pokazało ręce, chłopiec je dokładnie obejrzał. Zauważył, że jego brat Jaś ma suche dłonie. Głośno oświadczył, że to on zjadł jego porcję. Mały Cisowski przyznał się do "zbrodni". Adaś miał ochotę sprawić mu lanie, ale machnął na to ręką. nie ma za co terza akurat mialem tą lekture :D
Przygotuj ustne opowiadanie o jednej wybranej przygodzie Adasia (szatan z siódmej klasy)
Przygotuj ustne opowiadanie o jednej wybranej przygodzie Adasia (szatan z siódmej klasy)...