Dawno temu były sobie wyrazy. Wszędzie chodziły po pokojach, skakały i fikały salta. Następnego dnia chłopiec przyszedł przeczytać swoją ulubioną książkę. Zauważył, że nie ma liter! Zobaczył wyrazy z książki. - My nie chcemy mieszkać w tej książce! - powiedziały chórem. - Ale musicie - odpowiedział wesoło człowieczek. - Chciałem przeczytać książkę. Później wyrazy poszły na dwór. Zobaczyły ogromne pazury. To kot, który wyciągał pazury do wyrazów. - Kot. Proszę K, O i T utworzyć ten wyraz. K, O i T ustawiły się w wyraz "kot". Później wszystkie wyrazy przeszły przez skrzynkę w drzwiach, do której wkładano listy i wróciły do książki. Chłopczyk przeczytał swoją ulubioną książkę i pomyślał: - Ach, już litery są w domu.... Koniec.
Napisz baśń o wyrazach które nie chciały mieszkać w książce
Pomocy plis daje najj! !!!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź