Bylem w Obozie koncentracyjnym Auschwitz . To wielopokoleniowy cmentarz bez imion, nazwisk. Osoby rozpoznaje sie po numerze wytatulowanym na ramieniu.
Wielkie bol cierpienie.
Auschwitz. Na dzwiek tego slowa sumienie swiata dostaje drgawek. To tam czlowiek czlowiekowi zrobil tak straszne rzeczy o ktorych swiat nie slyszal.
Na jednej pryczy w zimnym i brudnym baraku lezalo po nawet 5 wiezniow. Brakowao powietrza, kocy . WSZYSTKIEGO. Strasznie. Pustym echem odbijaja sie glosy meczonych tu ludzi.
Ich nieme krzyki rozpaczy, ciche modlitwy o ocalenie.
To wlasnie tu mozna spotkac miejsce w ktorym jedno spojrzenie kata oznaczalo zycie lub smierc ..
Auschwitz.Wielka straszna tragedia. Nie pozwolmy by znow to sie powtorzylo.