najkrótszy wiersz dla piąto klasisty
najkrótszy wiersz dla piąto klasisty
Koniec kwietnia, słońce świeci W brudnej szkole chore dzieci Jeden z nich jointa przyniósł Drugi coś ze sklepu wyniósł Trzeci w klasie je kaszankę Przyniósł pompkę, but skakankę Chora klasa – skandal, kpina Twarz Balona cała sina Alkoholem wciąż skażona Otumanią porażona U nas nie ma Mickiewicza Prusa, Curie, Sienkiewicza Nikt nie wierzy w Sokratesa W Platona i Talesa Pomnik głupot wciąż narasta Ta udręka nas przerasta Chora klasa – skandal, kpina Lekcja matmy się zaczyna Pani chamstwem zastraszona Niczym prądem porażona.