Pewnego słonecznego dnia wybrałam się na spacer nie daleko rzeki i nagle zauważyłam ,że 3 letnia dziewczynka zaczeła tonąć i prąd rzeki ciągną ja dalej .Wtedy szybko podbiegłam i ją uratowałam ale wtedy także sama wpadłam do rzeki i razem z prądem zaczełam się już bardzo bać lecz bardziej bała się o mnie dziewczynka która miała na imie Ania byłą cała przerażona ,lecz nagle złapałam się kamienia i wyszlam z nurtu rzeki .I odrazu po tym odprowadziłam dziewczynkę do domu jej rodzina była mi bardzo wdzięczna za tto ,że urotaowałm ich jedyną córkę ,że nawet przez to mogłąm zginoć ..Warto pomagać ,lecz trzeba też zwracać uwagę na swoje bezpieczeństwo
Pewnego dnia gdy szłam do szkoły spotkałam małą dziewczynke ktora powiedziala mi ze nie zna drogi do szkoly i czy mg jej pomóc odrazu sie zgodzilam a wiec dziewczynka podala mi reke i poszlysmy gdy doszlysmy do szkoly dziewczynka mi bardzo podziekowala ze jej pomoglam . Gdy juz skonczylam lekcje przechodząc obok szkoly dziewczynki ona wracala juz do domu ze swoja mama i powiedziala do swjej mamy -mamo spójrz to ta dziewczynka lrora dzis mi pomogla dotrzec do szkoly Mama dziewczynki sie do mnie usmiechnela ja odwzajemnilam usmiech w koncu mama dziewczynki powiedziala ze jeszcze raz dziekuje ja powiedzialam nie ma za co i poszlam do domu . Licze na naj :-)