Moja klasa zorganizowała obóz przetrwania survival, uczestnicy uczyli się sztuki przetrwania na lądzie poprzez realizację rozmaitych zadań. Skakaliśmy na bungge każdy czuł wielką adrenalinę. Program obejmuje podstawy sztuki przetrwania w trudnych warunkach, orientację w terenie, zasady walki, samoobrony oraz wiele innych. Nie raz musieliśmy radzić sobie z zimnem gdy nie mieliśmy namiotów żeby jakoś spędzić noc. Koleżanka Asia wymyśliła ,że możemy zrobić sobie szałas z gałęzi. Tak więc wyruszyliśmy na wyprawę w poszukiwaniu gałęzi nadających się na ten szałas. Nagle zerwał się silny wiatr i zaczeło grzmieć, deszcz padał tak mocno, że musieliśmy schować się w jakiejś starej strasznej jaskini. Dziewczyny z klasy Aśka, Marta i Monika były bardzo przerażone, ale chłopcy byli twardzi i pocieszali koleżanki, Tomek zaproponował , że mogą rozpalić ognisko tylko nikt z nich nie miał zapałek. Bartek z Arkiem poszli szukać dwóch małych krzemieni do rozpalenia ognia... Gdy już je znaleźli wrócili i rozpalili ognisko.
