Jednak Dagmara (bo tak miała na imię) nie przejmowała się karą. Postanowiła że mimo to nie zamierza się podporządkować nauczycielom. Wpadł jej do głowy pewien pomysł. Uznała, że za każdym upomnieniem nauczyciela, zrobi jedną rzecz, które ośmieszy grono pedagogiczne. Uznała to za pewien rodzaj zemsty na nauczycielach, choć jej plan był tak naprawdę bezsensowny bo narażała się tylko na niepotrzebne nagany, a w najgorszym wypadku na wydalenie ze szkoły. Wkrótce dostała upomnienie od nauczycielki J. angielskiego ponieważ nie zrobiła zadanie domowego już siódmy raz. Dziewczyna zdenerwowała się i postanowiła przykleić na drzwiach od pokoju nauczycielskiego kartkę z niemiłym napisem. Gdy zobaczył to dyrektor szkoły nie mógł uwierzyć własnym oczom. Nie rozumiał, dlaczego jakiś uczeń mógłby napisać coś obraźliwego na temat nauczyciela. Nikt nie chciał się przyznać do wykonanego czynu, ale po dwóch tygodniach Dagmara sama zapukała do sekretariatu. - Przepraszam.., Czy jest może pan dyrektor? Zapytała głosem takim jakby ktoś ściskał jej szyję. - Tak. Rozmawia przez telefon w swoim gabinecie. Naglę dyrektor wyszedł z gabinetu i powiedział: - Czy to ty? To ty napisałaś ten tekst na drzwiach? Zapytał głosem srogim. - Tak to ja. Przepraszam. Chwilę ciszy która nastała w sekretariacie przerwał krzyk dyrektora. - Jak śmiałaś? Nie wstyd ci? Nagle Dagmara powiedziała że żałuję i przyjmie każdą karę byle już pan dyrektor na nią nie krzyczał. Powodem zmiany było to że jeden z pobitych chłopców jest w złym stanie i możliwe że będzie jeździł na wózku inwalidzkim. Często takie historie źle się kączą, dlatego kiedy ponoszą was emocje, spróbujcie je opanować. Kiedy upominają was nauczyciele, postawcie się na ich miejscu, i spróbujcie ich zrozumieć. Myśle żę ciąg dlaszy jest ok ale jeżlei cos nie gra to proszę napisac :) Pozdrawiam
napisz ciąg dalszy historyjki: pewnego dnia w szkole numer 3 dziewczyna pobiła 6 uczniów a było 200 i ta dziewczyna dostała karę. Proszę dokończyć historia 10- 19 zdań.
Dam naj!!!!!!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź