Dawno, dawno temu żyła sobie rodzina która wysłała Jasia i Małgosie do lasu, po to aby się pobawiły, a to że ich ojciec w pobliżu rąbał drewno, na pewno nic im nie grozi. Nastała ciemna noc. Dzieci zgubiły się w lesie. Jaś i Małgosia usiedli pod drzewem. Chłopiec bardzo chciał wrócić do domu. Więc postanowił : -Siostro, musimy iść dalej. Ja chcę do domu. Z samego rana ruszyli więc w drogę. Zobaczyli chatę. Ale to nie była zwykła chatka. Małgosia krzyknęła : -Jasiu! Jasiu! Spójrz, tam jest chatka! I to z piernika! Dzieci zgłodniały, więc zaczęli jeść. Małgosia powiedziała : -Jasiu, Jasiu obudź się. To był sen. Nie ma tu piernika! Zamiast chatki z piernika była zwykła drewniana chata. Postanowili więc zatrzymać się tam, coś zjeść i zapytać o drogę. W domu zobaczyli kobietę. Dziewczynka zapytała : -Możemy coś zjeść? -Tak dzieci. -Ehh, tak to bywa. Mój mąż zamiast uczciwie pracować tylko te ryby łowi i bredzi o jakiejś złotej rybce. Jesteśmy ubodzy, a on zamiast wziąść się do roboty buja w obłokach. Wreszcie wrócił mąż i krzyknął: -Jesteśmy Bogaci! A dalej sobie dokącz bo nie znam dalej złotej rybki. I to mieszanka baśni Jaś i Małgosia i O rybaku i złotej rybce.
