brama chmur w chicago opis

brama chmur w chicago opis
Odpowiedź

Między Michigan Av i Columbus Dr, w największym ogrodzie Świata wybudowanym na dachu, czyli w Parku Millenium znalazła dom Brama Chmur. Do końca lat dziewięćdziesiątych były tu tylko parkingi i tory kolejowe. Są nadal, ale elegancko schowane pod parkiem. Fasolę posadził w 2004 zafascynowany formami odbijającymi niebo Brytyjczyk Anish Kapoor. Projekt wygrał konkurs, na który zgłoszono ponad 30 innych rzeźb, (między innymi 46 metrowa zjeżdżalnia, którą proponował wybudować Jeff Koons).Kapoor potrafił zarazić swoją fascynacją niebem wszystkich odwiedzających to miejsce To najczęściej fotografowany obiekt w Chicago, o ile nie w całych Stanach. Pod parkiem znajdują się parkingi i biegną tory kolejowe. Tu odbywają sie co roku liczne imprezy - Jazz, Blues, Folk i Gospel Festival, że wspomnę tylko o tych, na których zazwyczaj bywam. Brama Chmur waży 110 Ton, ma wymiary 10 m × 20 m × 13 m i składa się ze 167 zespawanych ze sobą płacht jednocentymetrowej grubości blachy. Artysta mówi, że była inspirowana kroplą rtęci. Największą (niestety nie jedyną, jak sie pózniej okazało) trudność stanowiło wypolerowanie tej powierzchni tak, żeby nie bylo widać śladów spawania - przeciż miała powstać powierzchnia nieskazitelna! Kapoor odmówił nawet umieszczenia na niej swojego podpisu. Baron Norman Foster - słynny Brytyjski architekt - uważał zbudowanie Bramy za utopię. Waga rzeżby przekryczyła dwukrotnie planowaną, a pamietajmy, że znajdujemy się na - gigantycznym co prawda - ale jednak - dachu. Ktoś wymyślił, żeby usadowić sprawiającą coraz więcej kłopotów Fasolę w innym miejscu, niż pierwotnie planowano - na ściana nośnej oddzielającej tory kolejowe od parkingu. I to ona dzwiga większość ze 110 ton "Fasoli". Co nie zmieniło faktu, że trzeba było przebudowywać, dodawać wsporniki itd. Park miał być otwarty w 2000 roku, a stało się to dopiero cztery lata pózniej. Osobny problem stanowiły odciski palców i dłoni zwiedzających. Fasola jest czyszczona dwa razy dziennie płynem do mycia okien. Pod Fasolą (pamietajmy, że to jest brama, więc przechodzimy pod nią na drugą stronę) znajduje się tzw. pępek, miejsce gdzie z naszym odbiciem dzieje się coś bardzo dziwnego. Ale tego opisać się nie podejmuję - to warto zobaczyć.Ci, ktorzy tam byli, wiedzą o czym mówie :-)A tych, którzy są ciekawi – zapraszam do odwiedzenia magicznego miejsca

Dodaj swoją odpowiedź
Kulturoznawstwo

czy brama chmur w chicago to dzielo rzeźbiarskie czy architektoniczne ?(+opis)

czy brama chmur w chicago to dzielo rzeźbiarskie czy architektoniczne ?(+opis)...