Napisz krótkie opowiadanie zgodnie z podanymi wskazówkami. Bohaterowi: ludzie Miejsce zdarzenia:ziemia Czas zdarzeń:współczesność Wydarzenia:prawdopodobne Akcja:z przebiegu zdarzeń wynika pouczenie (morał) NA JUTRO PROSZĘ SZYBKO:-)

Napisz krótkie opowiadanie zgodnie z podanymi wskazówkami. Bohaterowi: ludzie Miejsce zdarzenia:ziemia Czas zdarzeń:współczesność Wydarzenia:prawdopodobne Akcja:z przebiegu zdarzeń wynika pouczenie (morał) NA JUTRO PROSZĘ SZYBKO:-)
Odpowiedź

Pewnego dnia Adam,Olek i Edek  poszli lasu. Zauważyli wielkie drzewo, każdy z nich chciał się na nie wspiąć ale gałąź utrzyma tylko jednego, więc zorganizowali wyścig. Każdy z nich zają miejsca i ruszyli. Podczas wyścigu Adam podłożył nogę Edkowi przez co obydwaj się przewrócili. Edek podniósł się gwałtownie i krzykną na Adama: - Ej to oszustwo! Po czym zaczęli się kłócić, Olek przystaną i patrzył się bezradnie. Czas leciał a oni dalej się kłócili, nie tracąc już chwili dłużej skorzystał z okazji i przekroczył metę. Usiadł spokojnie na gałęzi  i obserwował  jak przegrani się kłócą. Morał z tego taki gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta.  

O głodnym niedźwiedziu Mieszkaliśmy w górach. Tuż przed świętami mama wysłała mnie i brata po bazie. Szliśmy  drogą, głośno pokrzykując. Nie w głowie nam było szukać wierzbowych gałązek. Postanowiliśmy zaszaleć … i obudzić niedźwiedzia. Kiedyś podsłuchaliśmy rozmowę ojca z sąsiadem. Ten opowiadała, że wie gdzie niedźwiedź ma gawrę. Właśnie teraz szliśmy w to miejsce. Byliśmy już na skraju lasu, gdy nagle zza drzew wybiegł czarny stwór. Zaczęliśmy w pośpiechu uciekać w stronę wioski. Żaden z nas się nawet nie oglądnął. Prawie nieżywi wpadliśmy do domu. Upadliśmy na podłogę i leżeliśmy kilka minut, jak nieżywi. Dopiero po jakimś czasie opowiedzieliśmy mamie, co się stało… - Na pewno to był głodny niedźwiedź, bo by tak głośno nie ryczał-zapewniał mamę Bolek.- Na pewno chciał nas pożreć –potakiwałem mu. Ktoś zapukał do drzwi. Gdy mama otworzyła, w drzwiach pojawił się… niedźwiedź.  Osłupieliśmy i zaczęliśmy się trząść ze strachu. Mama wybuchnęła śmiechem, bo tym głodnym niedźwiedziem okazał się przebrany tata. Taką dostaliśmy nauczkę. Już nigdy nie lekceważyliśmy poleceń rodziców  i nie robiliśmy żadnych głupstw.

Dodaj swoją odpowiedź