Aleksander Wolszczan to polski astronom, odkrywca pierwszych planet spoza Układu Słonecznego.
Planety pozasłoneczne. 2 - Kalendarium odkryć 1992 - Polski astronom Aleksander Wolszczan odkrył pierwsze planety poza naszym Układem Słonecznym. Planety Wolszczana krążą wokół pulsara - gwiazdy "martwej" zupełnie innej niż Słońce. Nie nadają się do zamieszkania, bo omiata je zabójcze promieniowanie macierzystej gwiazdy. 1995 - Szwajcarscy astronomowie Michel Mayor i Didier Queloz poinformowali o znalezieniu planety na orbicie Pegaza 51 - gwiazdy podobnej do naszego Słońca, oddalonej od nas o 42 lata świetlne. Zaraz potem ruszyła cała lawina nowych odkryć. W ciągu sześciu kolejnych lat metodą spektroskopową (pomiarów przesunięcia linii widm gwiazd) wytropiono ok. 80 obcych planet. 1999 - Dwie grupy amerykańskich astronomów ogłosiły równocześnie, że wokół gwiazdy HD209458 krąży planetopodobny obiekt. Do wczoraj była to jedyna planeta odkryta metodą fotometryczną (mierzenia jasności gwiazd). 2002 - Polscy astronomowie poinformowali, iż najpewniej odkryli aż 46 planet spoza Układu Słonecznego. Dzięki temu o połowę wydłużyła się lista znanych układów planetarnych w naszej Galaktyce, a przez to zwiększyła się szansa, że w Kosmosie znajdziemy drugą Ziemię, a może też i życie. Nowa metoda poszukiwań zastosowana przez Polaków jest genialnie prosta, tania, szybka i masowa. Dotychczasowe przypominały łowienie ryb na wędkę. Nasi astronomowie zarzucili zaś sieć i zgarnęli całą ławicę planet krążących wokół gwiazd tysiące lat świetlnych od Ziemi. Do tej pory łowcy planet wybierali sobie konkretną gwiazdę, mierzyli jej ruch i sprawdzali czy nie ulega on zakłóceniu wskutek grawitacyjnego popychania towarzyszącej planety. Polacy zdecydowali się na coś zupełnie innego - jednoczesne obserwowanie wielu gwiazd i wyłapywanie niezwykle subtelnych zmian w ich jasności. Dlaczego? Bo jeśli wokół gwiazdy krąży planeta to co pewien czas powinna nieco osłabić jej widoczny z Ziemi blask. Takie badania można prowadzić za pomocą bardzo niepozornych teleskopów, które kosztują setki razy mniej niż największe maszyny na świecie. Dokonanie Polaków dowodzi, że można prowadzić przełomowe badania astronomiczne nie dysponując setkami milionów dolarów. Metodę "masowego odkrywania planet" opracowali: prof. Andrzej Udalski, kierownik projektu OGLE, prof. Marcin Kubiak, dr Michał Szymański z Instytutu Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego oraz prof. Bohdan Paczyński, pracujący na Uniwersytecie Princeton.