Cześć mój drogi przyjacielu.Nie uwierzysz ale widziałem jezusa nad Jordanem...Miał na sobie niebieskie ubranie i unosił się w powietrzu.To było cudne i powinieneś żałować tego że nie było cię tam ze mną.Pozdrawiam Ku8@
Cześć Janek... Piszę ten list, bo chcę Ci opowiedzieć o czymś niezwykłym co przeżyłam kiedy tłumy zebrały się nad Jordanem. To był szczególny dzień. Jan Chrzciciel stał w rzece Jordanie, był do połowy zanurzony w wodzie. Obok rzeki zbierały się tłumy i nagle ku naszemu zdziwieniu ukazał się Jezus, który szedł w naszą stronę... Był bardzo pewien siebie, szedł pewnym krokiem. Nagle przeszedł obok nas i wszedł do wody. Jan Chrzciciel powiedział do niego coś po cichu i polał mu głowę wodą. Ten Chrzest był niezwykły. Jezus na naszych oczach został ochrzczony. Bardzo się cieszę że byłam świadkiem tego. Pozdrawiam (twoje imię)
Byłeś wśród ludzi obserwujących chrzest Jezusa nad Jordanem. Napisz list do przyjaciela, w którym opiszesz mu to wydarzenie oraz uczucia jakie w Tobie wywołało to co widziałeś i słyszałeś. DAJE NAJ! :)
Byłeś wśród ludzi obserwujących chrzest Jezusa nad Jordanem. Napisz list do przyjaciela, w którym opiszesz mu to wydarzenie oraz uczucia jakie w Tobie wywołało to co widziałeś i słyszałeś. DAJE NAJ! :)...
Byłeś wśród ludzi, obserwujących chrzest Jezusa nad Jordanem. Napisz list do przyjaciela, w którym opiszesz mu to wydarzenie oraz uczucia jakie w Tobie wywołało to, co widziałeś i słyszałeś. PROSZĘ, PILNEEE.! <3
Byłeś wśród ludzi, obserwujących chrzest Jezusa nad Jordanem. Napisz list do przyjaciela, w którym opiszesz mu to wydarzenie oraz uczucia jakie w Tobie wywołało to, co widziałeś i słyszałeś. PROSZĘ, PILNEEE.! <3...
Byłeś wśród ludzi obserwujących chrzest Jezusa nad Jordanem napisz list do przyjaciela w którym opiszesz mu to wydarzenie oraz uczucia jakie w tobie wywołało to co widziałeś i słyszałeś.
Byłeś wśród ludzi obserwujących chrzest Jezusa nad Jordanem napisz list do przyjaciela w którym opiszesz mu to wydarzenie oraz uczucia jakie w tobie wywołało to co widziałeś i słyszałeś....