Pewnego dnia gdy szłam do szkoły poślizgnęłam sie na kiszonym ogórku. Byłam bardzo ciekawa czy to przypadekk czy ktoś to zrobil specjalnie. Idąc dalej zobaczylam panią w oknie jedzącą konserwowe ogórki.Przegryzując krojonym chlebem.Następnego dnia na tej samej drodze zobaczyłam opakowanie po nawilżającym płynie myjącym.Na ulotce pisało iż jest on również nabłyszczający.Ale czy to prawda ?przeciez w mediach ludzie pisza rózne inne rzeczy nie zgodne z prawdą. Wiele z nich kłuci sie między sobą. Posiadają tak cięte języki że cieżko sie z nimi dogadac.Gdy szłam do domu wstąpiłam do sklepu tam ekspedientka z klijentką kłuciły sie o wędzonyy boczek.
Pewnego dnia mama kazała mi pójść do supermarketu po zakupy, przedtem napisała listę co mam kupić. Niestety zgubiłam ją po drodze. Zapamiętałam tylko: ogórki kiszone, ser wędzony, mleko pasteryzowane i chleb krojony. Potem poszłam jeszcze do sklepu kosmetycznego. Kupiłam tam krem nawilżający, mleczko myjące i nabłyszczające. Gdy wracałam już do domu wstąpiłam do kwiaciarni, aby kupić cięte kwiaty dla cioci, która obchodzi jutro imieniny. Okazało się,że mimo braku kartki kupiłam wszystko.
