Nazywam się Kaśka i mam 13 lat . Interesuje się jazdą konno i koszykówką . A teraz trochę jak zaczęła się moja przygoda z koszykówką . Miałam niecałe 10 lat jak kumple zabrali mnie na trening ... Zaczęłam ostro ćwiczyć . Trener zachwalał się moimi umiejętnościami i nigdy nie zapomnę tej zasady ,,Nigdy Nie Pozwól By Strach Przed Działaniem Wykluczył Cię z Gry! " . I Udało się osiągnęłam to co chciałam . A teraz opowiem Wam o moim zainteresowaniu , mianowicie jeździe konnej . A zaczęło się tak na 11 urodzinach mojej siostry ciotecznej poznałam fajną dziewczynę ... Mianowicie Lidkę . Miłośniczkę koni . Ja od bardzo dawna marzyłam , żeby nauczyć się przynajmniej stępa . Przynajmniej wsiąść na konia . Nie udawało mi się ... Za nic.. ciągle spadałam ... Ale nie zapomniałam motta mojego trenera od kosza . I poznałam Wicię .... Też Koniarę . Która nauczyła mnie kłusa bez spadania ... Nigdy nie zapomnie mojego pierwszego galopu... Rozpłakałam się bo nie wiedziałam co mam robić:) . A teraz jest świetnie ... Biorę udział w zawodach ... Zdaje na srebrną odznakę .... I chce w tym spędzić ostatnie chwile mojego życie , ponieważ to moja pasja , której nigdy nie mam dość . Nie raz wracałam do domu z obolałymi łydkami i piętami. Nie raz płakałam bo nie miałam siły na nic . Nie raz Nie dwa spadłam .... Ale dalej próbowałam ... Aż się udało . W końcu ,,coś" potrafię ... Aż to się prawie całkiem skończyło... Poznałam pewnego chłopaka dzięki , któremu moje życie nabrało sensu . Miał odwagę powiedzieć , że mnie kocha ... Chociaż idealna nie jestem ... Mam nadzieję , że dużo się o mnie dowiedzieliście ... Pozdrawiam Kaśka;) . Możę być?:D
hej! Mam na imię Daria i mam 12 lat. Chciałabym wam opowiedzieć o moim życiu !! A więc tak urodziłam się 3 czerwca.1997r.Mieszkam w pyskowicach od urodzenia i bardzo lubię to miasto. Moja mama ma na imię Katarzyna, która zajmuje się domem bardzo ją kocham. Mój tata pracuje za granicą na budowie i 2 razy w miesiącu przyjeżdża do domu bardzo za nim tęsknie...Mam także starszego brata z którym często sie kłóce ale mama zawsze doprowadza nas do porozumienia... Chodzę do klasy 6b i bardzo lubię moją klasę. Moją najlepszą przyjaciółką jest Karolina R. którą badzo cenię i wiem że mogę zawsze na nią liczyć i o wszystkim z nią porozmawiać. Razem wychodzimy na dwór gramy w siatkówę i wychodzmy z naszymi kochanymi pieskami na dwór... no niewiem coś takigo udało mi się napisać powodzenia